Sunday, December 13, 2015


Demokracja Profesora Zolla




Starość nie radość jak to mówi się w Polsce. Powiedzonko nie do końca prawdziwe. Tragedia komunistycznej niewoli polega na tym, że społeczeństwu, narodowi, nie pozwolono na wytworzenie elit. W zamian PRL wytworzył elity, które gardzą Polakami jako narodem. Uważają Polaków za imbecyli, którym nie powinno się dać żadnych możliwości samostanowienia. Wedle tych "elit" Polacy nie posiadają podmiotowości. Polscy są groźni. Polacy nie dorośli do demokracji! Polacy są jak ten ciemny lud z przypowieści Platona o jaskini do której wchodzi mędrzec z ogarkiem wiedzy i wyprowadza przygłupich poczciwców na świeże powietrze! Tak długo jak polski ciemnogród istnieje, tak długo nie wolno pozwolić Polakom o decydowaniu o własnym losie. Musza mieć kartę pływacką, kartę rowerową, pozwolenie na metalowe sztućce, kłonicę, orczyk, widły i kose. Żartuje? Czyżby?

Takie podejście do Narodu wytworzyli komuniści. O tym każdy wie. PRL było państwem feudalnym, w którym rządzili bandyci pokroju Władysława Komara, Grzegorza Korczyńskiego, Czesława Kiszczaka, Piotra Jaroszewicza i wielu innych rzezimieszków i zwykłych kryminalistów. Wiec nie można się dziwić, że PRL był państwem bandyckim.

Ale...zauważmy, że pseudo-elity, które zastąpiły na stanowiskach przedwojenne elity, wymordowane przez Niemców i Rosjan, także uważają, że Polacy nie mogą o sobie stanowić, nie mogą posiadać podmiotowości, nie mogą sami decydować kto ma być Prezydentem, bo są debilami! Naród składający się z debili musi mieć nałożone cugle, chomąto, bat i kaftan bo inaczej jest nieobliczalny. Tak drodzy czytelnicy. Ja wcale nie przesadzam. Teraz moja tezę o Oświeconych Elitach PRL zilustruje arcy ciekawą wypowiedzią Prof. Zolla, dla młodzieży. Nowych "elit", które z czasem zastąpią na koźle fiakra Zolla i batem będą smagać "debili" ciągnących wózek w stronę oświecenia, jak resocjalizowany reakcjonista na Kamczatce.

A wiec zaczynajmy!    

Pan Profesor Zoll na wstępie opowiedział nam czym dla Polaków jest Trybunał Konstytucyjny. Zacytuje Pana Profesora:
Ja muszę powiedzieć że ten kryzys konstytucyjny, jeżeli on się skończy i Trybunał obroni się i wyjdzie zwycięsko z tego kryzysu, przyczyni się do tego że społeczeństwo pozna rolę Trybunału Konstytucyjnego i jego znaczenie dla ochrony jego, społeczeństwa, wolności i praw bo to jest Trybunał, który chroni nasze wolności i nasze prawa.
Teraz trochę historii.

W Polsce Trybunał Konstytucyjny ustanowiono ustawą z dnia 26 marca 1982 r. o zmianie Konstytucji Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Trybunał Konstytucyjny był inicjatywą Wojciecha Jaruzelskiego. Stan Wojenny został zawieszony 22 lipca 1983 roku (Święto Niepodległości w PRL ustanowione na cześć manifestu PKWN. W tym dniu władza rzucała kawę, cytrusy, papier toaletowy i rajtuzy w Starach PSS Społem.). Trybunał Konstytucyjny powstał po zmianie konstytucji PRL 26 marca 1982 r. Grzegorz Przemyk został zamordowany 14 maja 1983 roku. W październiku 1984 roku, władze PRL w bestialski sposób zamordowały Księdza Jerzego Popiełuszko (Satanistyczny mord rytualny.).  Proces domniemanych zabójców Księdza zakończył się 7 lutego 1985 przed Sądem Wojewódzkim w Toruniu. Trybunał Konstytucyjny powołano do życia ustawą z dnia 29 kwietnia 1985 r. o Trybunale Konstytucyjnym. Działalność orzeczniczą rozpoczął w 1986 roku.

Jeszcze raz zacytuje słowa Profesora Zolla o Trybunale Konstytucyjnym:
Ja muszę powiedzieć że ten kryzys konstytucyjny, jeżeli on się skończy i Trybunał obroni się i wyjdzie zwycięsko z tego kryzysu, przyczyni się do tego że społeczeństwo pozna rolę Trybunału Konstytucyjnego i jego znaczenie dla ochrony jego, społeczeństwa, wolności i praw bo to jest Trybunał, który chroni nasze wolności i nasze prawa.
Tak, każdy wie, że Jaruzelski z Kiszczakiem tworząc Trybunał Konstytucyjny myśleli o wolności i prawach nas Polaków! Owe swobody, poszanowanie prawa, podmiotowość człowieka o której mówił Ksiądz Popiełuszko w swoich kazaniach, były głównymi założeniami Jaruzelskiego, Ciastonia, Płatka, Milewskiego, Urbana, Kiszczaka, Humera, Andrzejewskiego i całej tej bandy zbrodniarzy! Ma Pan racje Panie Profesorze! Pan Profesor jest dumny z tego, że był sędzia Trybunału powołanego do życia przez ludobójców i pospolitych kryminalistów. 

Poczytajmy co dalej mówi Profesor Zoll.
Czy ma Pan jakiś pomysł by systemowo ograniczyć wpływ bieżącej polityki na wybór sędziów Trybunału Konstytucyjnego?
Tak! Musze powiedzieć, że było wiele pomysłów aby ograniczyć ten wpływ. Przede wszystkim chodziło o wysuwanie kandydatów znacznie wcześniej, przypominam taki apel czterech byłych prezesów, żeśmy apelowali o to żeby co najmniej  na pół roku przed zakończeniem kadencji byli wysuwani kandydaci i żeby tych kandydatów nie wysuwały gremia polityczne,  tylko żeby byli ci kandydaci wysuwani przez czy wydziały prawa uprawnione do habilitowania, Polską Akademię Nauk, Polską Akademię Umiejętności, Sąd Najwyższy, Naczelną Radę Adwokacką, Naczelną Radę Radców Prawnych, przez te gremia, żeby te gremia, wskazywały kandydatów. Wybierałby Sejm spośród jakiejś tej grupy tych kandydatów, ale myślę że wtedy nie byłoby takiego upolitycznienia. Jeszcze jeden niezmiernie ważny warunek, żeby nie było przechodzenia bezpośrednio z ław poselskich czy senatorskich do Trybunału z urzędu ministra do Trybunału.

Chciałbym aby czytelnik co najmniej dwukrotnie przeczytał co powiedział nam Prof. Zoll bo jest to prawdziwa perła. Pokazuje jak PRL-owskie elity widza Polaków i co o nich myślą. Pan Prof. Zoll uchylił rąbka tajemnicy o roli elity rodem z Kultury Paryskiej w obecnej Polsce. Sposób postrzegania Polaków i społeczeństwa powtórzył Pan Profesor Zoll, w wypowiedzi którą będę omawiał w dalszej części mojego wywodu.

Jeszcze raz powtórzę co proponuje Pan Profesor:
....taki apel czterech byłych prezesów, żeśmy apelowali o to żeby co najmniej  na pół roku przed zakończeniem kadencji byli wysuwani kandydaci i żeby tych kandydatów nie wysuwały gremia polityczne,  tylko żeby byli ci kandydaci wysuwani przez czy wydziały prawa uprawnione do habilitowania, Polską Akademię Nauk, Polską Akademię Umiejętności, Sąd Najwyższy, Naczelną Radę Adwokacką, Naczelną Radę Radców Prawnych, przez te gremia, żeby te gremia, wskazywały kandydatów.
Zdefiniujmy co to jest gremium polityczne. Otóż wyborcy którzy głosują w wyborach i tym samym wybierają swoich przedstawicieli należną do gremium politycznego. Czyli każdy kto ukończy lat 18 i ma prawo głosu, jest automatycznie w gremium politycznym. Wedle Prof. Zolla, drugim gremium "a-politycznym" i ideologicznie neutralnym jest gremium składające się z (tu podam cały cytat): wydziały prawa uprawnione do habilitowania, Polską Akademię Nauk, Polską Akademię Umiejętności, Sąd Najwyższy, Naczelną Radę Adwokacką, Naczelną Radę Radców Prawnych, przez te gremia, żeby te gremia, wskazywały kandydatów. Ciężko powiedzieć czy Pan Profesor kpi czy od drogę pyta czy też mówi poważnie? Na pewno jest to wypowiedz kompletnie bezmyślna. Proszę jednak zapamiętać wyraźny podział społeczeństwa na gremia, które są rozsądne, te akademickie i profesjonalne i te z ciemnogrodu. (Podział będzie miał znaczenie w dalszej części wywodu Pana Profesora.)

Pan Profesor proponuje aby kandydaci do Trybunału Konstytucyjnego, tworu bandyckiej hunty, byli selekcjonowani przez zwykle kliki rodzinno-towarzyskie, komunistyczne dynastie z PRL, które były przeciwne lustracji i dekomunizacji. IPN podał dane statystyczne dotyczące konfidentów SB. Otóż w PRL 2% społeczeństwa posiadało wyższe wykształcenie. 30% osób które posiadały tytuł magistra lub więcej było zarejestrowanych jako Tajni Współpracownicy. Im wyższy stopień naukowy, tym wyższe zagęszczenie UB-eckich konfidentów. Najlepszym przykładem jest wydział Astronomii Uniwersytetu Toruńskiego gdzie profesorowie donosili na siebie wzajemnie i to bez żadnej żenady. Sprawa wypłynęła na jaw kiedy wyciągnięto współpracę z SB, Prof. Wolszczanowi. Na wydziałach prawa, zagęszczenie UB-ekow było największe. Z tego środowiska rekrutowano przyszłych dyplomatów, "opozycjonistów", nowych Prof. Andriejewów do trzymania za gardło Polaków. Wyobraźmy sobie, że taki Pan Chrzanowski z Panem Andriejewem i Maleszką będą nam robić selekcje sędziów do Trybunału Konstytucyjnego?!

Czy jeszcze ktoś pamięta skandal korupcyjny na wydziale prawa Uniwersytetu Gdańskiego? Otóż tam cały wydział był familiadą. Klany sędziowsko-prawnicze kompletnie zablokowały dostęp na studia prawnicze zwykłym ludziom z ulicy. Bez pleców, znajomości, układów nie było nawet najmniejszych szans aby dostać się na pierwszy rok. Pan Prof. Zoll proponuje aby ta szajka kolesi, te skorumpowane klany rodem z PRL zajęły się selekcją i wyłanianiem kandydatów. Będziemy mieli następne pokolenie UB-eckiej elity w sądach, której nikt nie będzie wstanie wymienić! Maszynka do selekcji Prof. Zolla nie pozwoli nikomu spoza układu na przebicie szklanego sufitu. Wszystkie gremia wymienione przez Prof. Zolla: wydziały prawa uprawnione do habilitowania, Polską Akademię Nauk, Polską Akademię Umiejętności, Sąd Najwyższy, Naczelną Radę Adwokacką, Naczelną Radę Radców Prawnych, są środowiskami zamkniętymi, skorumpowanymi i jak nie rozpijesz jeży, nie pojedziesz na "polowanie" z "sarenkami" stojącymi przy latarniach to nawet nie masz szans na jakakolwiek karierę. Po prostu najpierw musisz się kompletnie upodlić, aby moc prawic Polakom morały w TV. Jak to mówi Pan Prof. Zoll...on grał w bridża z Korwinem-Mikke, zaś sędzia Moraczewski dupczy młódki na polowaniach dla zdrowia! (http://niezalezna.pl/62264-korupcja-w-sadzie-najwyzszym-skuteczna-kasacja-i-dziewczynki-nagranie) . Czy msze przypominać kwik "profesorów" kiedy zaczęto lustrować to środowisko? Na tej stajni Augiasza opiera swój pomysł Profesor Zoll! Na tym totalnym szambie! Pomysł Prof. Zolla, pozbawia społeczeństwo jakiegokolwiek wpływu na to kto nosi togę sędziowską. Wprowadza feudalizm i spędza społeczeństwo do czworaków, gdzie mają tylko rodzic, pracować i umierać, a od polityki i prawa to motłoch ma się trzymać z daleka! Tak motłoch, bo dla Prof. Zolla jesteśmy motłochem z Ciemnogrodu! Propozycje Prof. Zolla kompletnie demoralizują społeczeństwo. Tworzą systemowa pogardę dla prawa i dla Państwa w którym przyszło żyć szarym ludziom. Takie pomysły zmuszają ludzi do emigracji. Nikt o zdrowych zmysłach nie pozwoli sobie aby feudalne kliki decydowały o jego życiu.

Poczytajmy co dalej proponuje Prof. Zoll.
Czy nie uważa Pan, że obecna konstytucja daje trochę zbyt małe uprawnienia prezydentowi, który ma bardzo dużą legitymacje demokratyczną na rzecz własnie Sejmu?  Czy to nie jest tak jak to mówi były członek Trybunału Stanu, Stanisław Michalkiewicz, że prezydent jest uznawany przez obecną konstytucję trochę za takiego niezwykle niebezpiecznego wariata? Przypomnę na przykład artykuł 134 mówi, że Prezydent jest najwyższym zwierzchnikiem sił zbrojnych a jednocześnie wszystkie decyzje podejmuje na wniosek ministra Obrony Narodowej lub też Premiera.
Proszę Pana, Ja bym się zgodził z tym, że według Konstytucji z 1997 roku Prezydent ma pozycje nie adekwatną do mandatu z którego pochodzi, a pochodzi z powszechnych wyborów. Jest uzasadnienie historyczne. Pamiętajcie kiedy kończyły się prace komisji zgromadzenia narodowego? Na początku przewodniczył tym pracom Aleksander Kwaśniewski. Prezydentem był Lech Wałęsa. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazywały, że Lech Wałęsa będzie na drugą kadencje. Wobec tego robiono wszystko w projekcie konstytucji żeby osłabić władzę prezydencką. No a później historia kawał wycięła i Prezydentem został Aleksander Kwaśniewski. Siła polityczna pozostała w zgromadzeniu narodowym ... wobec tego zaczęto na gwałt nadrabiać, prawda, pewne kompetencje Prezydenta żeby tę pozycje wzmocnić. Wyszło z tego troszkę nie spójne, w każdym razie, rozwiązanie.  Ja wypowiadałem się publicznie w tym kierunku żeby prezydenta wybierało pewne zgromadzenie elektorów.  Wyobrażałem sobie to w ten sposób żeby to  byli parlamentarzyści, a wiec Sejm i Senat plus Sejmiki Wojewódzkie i żeby to gremium wybierało Prezydenta i wtedy można by było pozostać przy tych jego kompetencjach, które ma obecnie.
Tą wypowiedź trzeba przeczytać kilkakrotnie bo świetnie ilustruje podejście PRL-owskich elit do społeczeństwa, owego gremium politycznego, o którym mówi Prof. Zoll. Świetnie ilustruje jak ma wyglądać demokracja w Polsce i jaką rolę w tej demokracji Prof. Zolla mają odgrywać folwarczne czworaki!

Pan Profesor opisał jak elity przerażone potencjalną wygraną Lecha Bolesława Wałęsy, postanowiły zabrać mu wszelkie uprawnienia i zrobić z niego kukłę to pokazywania na scenie. Ot fircyk pod żyrandolem, niby demokracja jest, niby Prezydent jest głową państwa, ale jak Pan Prof. Zoll powiedział, jest to zwykła wydmuszka.

Gdy jednak jakaś tam historia zrobiła kawał (czytaj głupi naród chwilowo zmądrzał) i motłoch wybrał Kwaśniewskiego, czyli swojaka, no to elity z Prof. Zollem postanowiły mu oddać władzę, przynajmniej częściowo. (Opowieść Pana Profesora jest iście kabaretowa. Żaden Bareja by tego nie wymyślił.) Kwaśniewski nie jest debilem wiec już może mieć władzę nad wojskiem i nie tylko, wiec co robią elity i Prof. Zoll? Zacytuje: No a później historia kawał wycięła i prezydentem został Aleksander Kwaśniewski. Siła polityczna pozostała w zgromadzeniu narodowym ....wobec tego zaczęto na gwałt nadrabiać, prawda, pewne kompetencje prezydenta żeby te pozycje wzmocnić. Wyszło z tego troszkę nie spójne, w każdym razie, rozwiązanie.  

Panie Profesorze, jest Pan MISTRZEM!

Jak widać, Pan Profesor Zoll uważa, że naród jest nieobliczalny. Raz może wybrać Wałęsę a drugim razem Kwaśniewskiego, innym zaś Kaczyńskiego, później Komorowskiego a teraz Dudę. Pan Prof. Zoll uważa, że tak nie może być! Parafrazując Pawlaka, demokracja demokracją, ale sprawiedliwość musi być po naszej stronie. Jakim prawem motłoch ma decydować kto ma władzę nad wojskiem? Nie można pozwolić aby motłoch wybrał powiedzmy Macierewicza na Prezydenta lub zwykłego człowieka z ulicy? Taki stan nie mieści się w głowie Pana Profesora Zolla! Ale nasz Mistrz Zoll ma rozwiązanie, kolegium elektorów, plus elity. Identyczne rozwiązanie jakie proponował Pan Profesor przy wyborze sędziów do Trybunału Konstytucyjnego.

Kolegium elektorów plus elity i Sejm pozbawiłyby czworaki jakiegokolwiek wpływu na wybór Prezydenta. Feudalizm byłby zagwarantowany na wieki wieków amen! Tylko siłą zbrojną można by było tą hołotę przegnać i zmienić system. Ale i tą ewentualność Pan Profesor przewidział!

Poczytajmy dalej...
Narodowiec:
Panie Profesorze czy chciałby Pan żyć w kraju który nie jest w Unii Europejskiej, w którym nie ma Trybunału Konstytucyjnego, w którym jest powszechny dostęp do broni?
Prof. Zoll:
Nie!
Narodowiec:
Czyli uważa Pan, że demokracja w Szwajcarii jest zagrożona bo te wszystkie rzeczy są w Szwajcarii.
Prof. Zoll:
Wie Pan, muszę powiedzieć, że to porównanie to odesłanie do Szwajcarii no świadczy o tym, że jako Narodowiec nie najlepiej zna historię Polski. Bo proszę Pana historia Polski wskazuje na to, że my jesteśmy krajem po między Rosją a Niemcami, że jesteśmy krajem w którym przeżyliśmy 123 lata rozbiorów, w którym z wielkim trudem odbudowywaliśmy niepodległość, gdzie później zostaliśmy w 39 roku zaatakowani i prawie fizycznie, prawda, zmieszczeni. 
Narodowiec:
To tym bardziej powinien być powszechniejszy dostęp do broni na wzór szwajcarski?!
Prof. Zoll:
Tak, wie Pan wydaje mi się że powinna być mądra polityka, mądra dyplomacja, mądrzy i silni sojusznicy polscy, z którymi tworzymy pewien blok, który nam daje zabezpieczenie. Myślę, że każdy z nas nawet jakby miał karabin maszynowy w domu to wie Pan, trudno mu byłoby w 39 roku obronić Polskę przed najazdem niemieckim.

Mieliśmy wspaniałych sojuszników. Linia Curzona, Teheran, Jałta są tego dowodem. Nie będę rozwijał tego tematu. Koń jaki jest każdy widzi.

Ta wymiana pokazuje jaki pretensjonalny stosunek ma Prof. Zoll do zwykłych ludzi. Młody zdolny i mądry człowiek, zapędził Prof. Zolla w kozi róg. Obnażył debilizm twierdzenia Pana Profesora, a reakcja Prof. Zolla jest typową dla tego środowiska. Najpierw poucza adwersarza, że się nie zna, nie zna historii, nie zna prawa i jest z czworaków. Następnie wyciąga zabory, wojnę i antysemityzm żeby kompletnie zmącić wodę i wybić człowieka z równowagi. No bo kto powie Profesorowi, że bredzi? A jak to nie pomoże to powiedzą: i tak nie dasz rady!

Moja babcia śpiewała mi balladę, którą nie zapomnę do końca życia:

Mamo najdroższa, bądź zdrowa.
Do braci idę w bój!
Twoje uczyły mnie słowa,
Nauczył przykład twój.

Pisząc to Jurek drżał cały.
Już w mieście walczy wróg,
Huczą armaty, grzmią strzały,
Lecz Jurek nie zna trwóg!

Wymknął się z domu, mknął śmiało,
Gdzie bratni szereg stał,
Chwycił karabin w dłoń małą,
Wymierzył celny strzał.

Na Cmentarzu Orląt jest pochowany Jurek Bitschan. Jego kolega, który poległ pod Zadwórzem leży pochowany w Grobie Nieznanego Żołnierza. Nasze dzieci chwyciły bron w dłoń małą aby obronić Polskę, obronić Lwów. Każdy z nas wie że wolność krzyżami się mierzy! Kornel Makuszyński, twórca Koziołka Matołka pisał:
Na te groby powinni z daleka przychodzić pielgrzymi, bysię uczyć miłości do Ojczyzny.Powinni tu przychodzić ludzie małej wiary, aby się napełnić wiarą niezłomna, ludzie miałkiego ducha, aby się nadyszyć bohaterstwa. A że tu leżą uczniowie w mundurach, przeto ten cmentarz jest jak szkoła, najdziwniejsza szkoła, w której dzieci jasnowłose i błekitnookie nauczają siwych o tym, że ze śmierci ofiarnej najbujniejsze wyrasta życie.  
Przypomnę, że podczas rzezi jaką dokonało OUN-UPA na Polakach wioski, które posiadały broń w większości przeżyły ludobójstwo. Przebraże przetrwało tylko dlatego, że ludzie posiadali broń i mieli przeszkolenie wojskowe. Bezbronne polskie wsie były wyrzynane w pień i palone. Są to fakty historyczne, można je sprawdzić.

Głównym celem NSZ i AK była ochrona ludności cywilnej przed bandytyzmem. Czyli AK i NSZ chroniły ludność cywilną przed bandami rabunkowymi takich osobników jak Grzegorz Korczyński i Władysław Komar. Z tych band rabunkowych powstało UB a następnie SB. Z tych band rabunkowych od tych rzezimieszków wyszył elity intelektualne PRL. Mieczysław Cimoszewicz po napaści Związku Radzieckiego na Polskę w 1939 roku, przyjął obywatelstwo sowieckie i mając bodajże trzy klasy szkoły powszechnej został poborcą podatkowym. Jeździł po polskich wsiach i je łupił bez żadnego miłosierdzia. Ci którzy się buntowali byli mordowani przez trójki NKWD. Po wojnie Mieczysław Cimoszewicz jako oficer SMIERSZ został oddelegowany do Informacji Wojskowej, a dziś jego syn prawi w TV morały.  Przeciwko takim bandziorom walczył Anatol Radziwonik "Olech". On własnie z bronią w ręku chronił polską ludność przed okropnym i okrutnym bandziorami pokroju Milewskiego, Schnepfa, Komara, Cimoszewicza, Korczyńskiego. Dziś dzieci tych zbrodniarzy są w TV, na placówkach dyplomatycznych czy też sędziami. Wiec proszę się nie dziwić, że Prof. Zoll na sama myśl, że Polacy mogą być uzbrojeni drży! Ludzi z bronią w domu nie da się łupić. Nie da się zapędzić do czworaków i terroryzować bezprawiem.

Każdy obywatel, który przestrzega prawa ma prawo posiadać broń. Wynika to miedzy innymi z ustawy o Powszechnym Obowiązku Obrony Rzeczpospolitej. Skoro każdy obywatel ma obowiązek bronic Polski to chyba gołymi rękami robić tego nie może?  Bandzior zawsze będzie posiadał broń bo bandzior ma prawo głęboko w.... Argument, że krewcy obywatele zaczną do siebie strzelać jest na tym samym poziomie co zakaz pozsiadania noży kuchennych, wideł, kłonicy, ciupagi, kosy i cepa. Przypomnę, że w wojsku 18 letni żołnierz dostaje do ręki karabin maszynowy. Dlaczego tak młody człowiek nie robi jatki tym karabinem? Proszę się zastanowić nad tym pytaniem bo odpowiedź nie jest aż taka śmieszna jakby się wydawało.

Przepraszam za "motłoch", "debili" i niewybredne epitety jakie użyłem opisując jak Polaków widzi Prof. Zoll i jego towarzystwo. Tak musiałem zrobić. Musi wreszcie do ludzi dotrzeć, że nadszedł najwyższy czas abyśmy mogli sami o sobie decydować. Jesteśmy narodem zdolnym. Wielu z nas zna co najmniej dwa języki obce. Objeździliśmy pół świata. Mamy pokończone zagraniczne uczelnie. Przewyższamy Prof. Zolla praktycznie pod każdym względem. Czas komunistycznych sierot się skończył!

Paweł Szymański



Monday, November 30, 2015

Syria Boiskiem Imperiów

Tak! Inspirują mnie Bronki! Tym razem do pisania zmobilizował mnie Max Kolonko. Zazwyczaj ignoruje Pana Kolonkę. Nie interesują mnie szybko mówione streszczenia zasłyszanych wiadomości. Teleexpress oglądałem jak bylem nastolatkiem. Gwoli ścisłości, Bronkami nazywam ludzi wierzących w bomoty, które bez żenady opowiadają na publicznym forum i są z tego dumni. Protoplastą i Królem Bronków, był kiedyś Lech Bolesław Wałęsa, ale został zdetronizowany przez Prezydenta Komorowskiego. Smakoszom twórczości Bronisława Bul Komorowskiego polecam przetłumaczyć angielską wersję wykładu Bronka o liberum veto i bigosie na język polski.

Max Kolonko w swoim video-felietonie, najpierw zwyzywał Turków od głupców, następnie opowiedział nam jak to za przyzwoleniem USA, ci okrutni muzułmanie strącili rosyjski samolot. Pewnie po to aby wywołać III Wojnę  Światową i podbić tą niewierna Europe, którą bronił Jan III Sobieski? Nie będę omawiał bzdur wypowiedzianych przez Pana Kolonkę, szkoda czasu, ale pogdybam sobie o tym co się dzieje tam gdzie szaleje ISIS.

Gracze

Głównymi graczami na tym boisku są Amerykanie, Anglicy, Niemcy, Turcy, Francuzi, Rosjanie, Kurdowie, Żydzi, Irańczycy. Reszta to druga lub trzecia liga pomocnicza. Proszę zauważyć, że nie słychać zbytnio o zaangażowaniu Chin. Moim zdaniem Chiny bacznie obserwują sytuacje i może nawet aktywnie w niej biorą udział. Na podstawie ogólnie dostępnych wiadomości ciężko powiedzieć o co  tym konflikcie chodzi. Tezy Maxa Kolonki są na poziomie mędrca z ogródka piwnego Zacisze w Taplarach. Dokładnie nie wiadomo jak powstało ISIS. Teorie są różne, ale moim zdaniem to nie ma najmniejszego znaczenia. ISIS jest wykorzystywana do proxy war, wojny zastępczej. Gdy gracze swoje ugrają, ten twór zniknie jak mydlana banka. (Owszem mogę się pomylić w mojej ocenie bo jest to gdybanie.)

Gra rozpoczęła się w Kijowie w 2014. Nie ma znaczenia kto rozpoczął sparing mocarstw i dlaczego padło na Kijów. Pan Doktor Bartosiak powiedział, że jest to koncert mocarstw. Chodzi o nowe rozdanie sił i wpływów miedzy mocarstwami. Kijów i Majdan oraz to co widzimy w Azji Środkowej jest tylko pretekstem. Przepychankami miedzy mocarstwami. Pan Doktor Bartosiak ma racje.

Stawka

Tu zaczyna się pod górkę. Precyzyjne określenie o co toczy się gra jest bardzo trudne bez dostępu do analiz wywiadowczych, a i te mogą być błędne lub nie kompletne. Często analitycy pomijają absurdalne ich zdaniem tezy, zakładając, że rządy/politycy myślą racjonalnie jak cywilizowani ludzie. Otóż widząc człowieka w garniturze, z dyplomem z europejskiej uczelni, nie możemy zakładać, że jest on człowiekiem cywilizowanym, normalnym i racjonalnym. Najlepszym przykładem są Czerwoni Khmerzy, którzy zostali wyhodowani na paryskiej Sorbonie przez francuskie lewicowe elity i samego Jean-Paula Sartre. Aleksander Dugin, ideolog Cara Putina, jest następnym przykładem psychopaty z dyplomem.

Na pewno Turcja nie chce dopuścić do powstania Kurdystanu. W praktyce Kurdystan już istnieje. Powstał po implozji Iraku. Oficjalnie nie mówi się o takim państwie i udaje się, że go nie ma. Media o nim nie wspominają. A skoro nie ma Kurdystanu w okienku na świat to i w ludzkiej świadomości go nie ma. Iracki Kurdystan jest i się umacnia jako samodzielne państwo. W mediach mówi się o Peszmergach co by nie drażnić Turków. Iracki Kurdystan jest w pewnym sensie amerykańskim protektoratem, co na pewno nie jest mile widziane ani Ankarze ani w Teheranie. Popatrzmy na mapę Kurdystanu soborowego.


Jak widać, polowa ziem zamieszkiwanych przez Kordów leży w granicach Turcji. Dzisiejsza autonomia kurdyjska istnieje na roponośnych terenach i de facto jest zalążkiem państwa, które sięgnie po resztę swoich ziem. Dla Turcji jest to nie do zaakceptowania.


Można też założyć, że Turcja będzie chciała poprawić sobie swoje granice kosztem Syrii i Iraku. Pewnie głębsza analiza jak Turcy postrzegają upadek Imperium Osmańskiego pozwoliłaby określić cele jakie chce osiągnąć Ankara w tym konflikcie. Zestrzelenie rosyjskiego samolotu wcale nie musiało być prztyczkiem w nos Rosjan i Putina. Wygląda na to, że Ankara chciała wsadzić kij w szprychy Amerykanom i po wywodzie Maxa Kolonki można powiedzieć, że im się to udało.

Izrael kontroluje wzgórza Golan innymi słowy źródła wody pitnej dla Izraela. Hafez al-Assad utracił wzgórza Golan w 1967 roku, Wojsko Polskie pełniło służbę na tych wzgórzach w ramach ONZ od 1974 do 2009. Polacy po prostu mieli tam swoją bazę nasłuchowo-wywiadowczą. Głównym sponsorem finansowym Hamas jest Syria i Iran. Likwidacja klanu Assadów i obecnego układu politycznego w Syrii rozwiązuje Izraelowi sprawę wzgórz Golan i Hamas. Inne cele Izraela? Bardzo ciężko określić z braku ogólnie dostępnych danych.

Głównym celem Rosji jest odbudowa imperium Romanowów. Co by nie mówić o Rosji Sowieckiej to była ona wstanie nie tylko utrzymać samodzierżawie Romanowów, ale i je poszerzyć dalej niż się to śniło Carom. Aby w pełni docenić dokonania Rosji Sowieckiej w rozbudowie samodzierżawia Carów trzeba powrócić do feudalnej terminologii, a zwłaszcza do pojęcia Lenna. Kraje RWPG były niczym innym jak rosyjskim lennem. Były to kraje, które złożyły hold lenny Moskwie podobny do tego jaki złożył Albrecht Hohenzollern Zygmuntowi Staremu w 1525 roku w Krakowie. Proszę sobie zobaczyć skale tego lenna.


Dziś RWPG nosi nazwę Wspólnota Niepodległych Państw. Dla imperium rosyjskiego nazwy nie maja najmniejszego znaczenia. Równie dobrze mogą ten twór nazwać Ziemia Świętego Mikołaja i Krasnali lub Szangrila. Jak widać na mapie jest to cień dawnych ziem lennych.


Państwami założycielskimi Wspólnoty Niepodległych Państw były Rosja, Ukraina i Białoruś. Wielu analityków pomija genezę Rosji jako państwa założonego przez Wikingów w celu zdobycia i złupienia Bizancjum. Wikingom udało się stworzyć swoisty amalgamat Złotej Hordy, Wikingów, Szamanizmu, Bizancjum, Protestantyzmu i Prawosławia. Ten specyficzny eliksir jest niezrozumiały dla większości "zachodnich" analityków. Fasadą tego szaleńczego roztworu zbudowana jest z dzieł Tołstoja, Szostakiewicza, Dostojewskiego, Czajkowskiego, wielu innych gigantów rosyjskiej, a właściwie światowej kultury! Ta kulturalna kurtyna dosłownie zaczadza umysły zachodnich intelektualistów. Po prostu ludzie nie są wstanie zrozumieć, że psychopatyczne szaleństwo jest wstanie osłonic się racjonalnym pięknem. Można to przyrównać do legendy o syrenach, które swoim powabem i czarującym śpiewem sprowadzały żeglarzy na skały następnie rabowały i zabijały. Rosja jest własnie wcieleniem takiej syreny. Chiny które wywodzą się z tego samego pnia Złotej Hordy, mają zupełnie inne podejście do Rosji niż szerokopojęci europejczycy. (Do których zaliczam amerykańskie elity intelektualne bez względu na kolor skóry i pochodzenie etniczne. Jest to dość duże uproszczenie, malowane szerokim pędzlem.). Dość dygresji. Wróćmy na główny tor. 

                                                   Szlaki handlowe Wikingów/Waregów

Głównymi celami Rosji są: 
  • Odbudowa Imperium Romanowów
  • Rozbudowa Imperium i umocnienie samodzierżawia
  • Likwidacja NATO
  • Divide et impera wobec Europy zachodniej
  • Szeroko pojętą Idea III Rzymu następnej fasady kryjącej psychopatyczny eliksir
Car Putin powiedział:
  • Rozpad ZSRR był nie tylko największą katastrofą geopolityczną XX wieku, ale również prawdziwym dramatem dla Rosjan.
  • Całe nasze doświadczenie historyczne dowodzi, że taki kraj jak Rosja może żyć i rozwijać się w obecnych granicach tylko wówczas, gdy jest silnym mocarstwem. We wszystkich okresach osłabienia państwa, politycznego czy ekonomicznego, Rosja stawała zawsze i w sposób nieunikniony przed groźbą rozpadu.    
Jeżeli założymy, że maksymalnym zasięgiem Imperium Romanowów było RWPG, to sobie możemy wyobrazić ambicje Cara Putina. Proszę jeszcze raz się przyjrzeć mapie szlaków handlowych Wikingów/Waregów i porównać ją z europejskimi państwami wchodzącymi w skład RWPG.

Max Kolonko dziwił się dlaczego Turcja, państwo islamskie wspierające ISIS jest jeszcze w NATO? Pan Kolonko pewnie spał na lekcjach geografii, a atlas ma pokryty gruba warstwa kurzu. O Bizancjum na lekcjach historii mało mówiono. W Polsce komuniści zlikwidowali naukę Łaciny wiec nie dziwota, że i wiedza o Romanium nie jest powszechna. Granice Bizancjum mniej więcej pokrywały się z granicami Imperium Osmańskiego.

  
W dokumentach Bizancjum określane było miedzy innymi jako Romanium. Sama nazwa Bizancjum jest relatywnie nowym wymysłem historyków. Od Romanium wywodzi się nazwa rodu Romanowów. Nie to nie jest absurd. Po prostu przybliżam idee III Rzymu jaka od wieków funkcjonuje w Rosji. Jeżeli ktoś myśli,  że bredzę to pozwolę siebie zacytować oficjalny tytuł Carów z rodu Romanowów:

Z Bożej Łaski
Imperator i samodzierżawca Rosji, Moskwy, Kijowa, Włodzimierza i Nowogrodu
Car Kazania, Astrachania, Polski, Syberii, Taurydzkich Kresów i Gruzji
Pan Pskowa
Wielki Książę Smoleńska, Litwy, Wołynia, Podola i Finlandii
Książę Estonii, Łotwy, Kurlandii, Simigalska, Samogitska, Białegostoku, Karelii, Tweru, Ugorska, Permy, Wiatki, Bogarska, Pan i Wielki Książę Niżnego Nowogrodu,
Władca Czernihowa, Riazania, Połocka, Rostowa, Jarosławia, Biełozierska, Udorska, Kondijska, Witebska, Mohylewa i całego Północnego Kraju
Pan Iwerska, Kartalinska, Ziemi Kabridinskiej i Armenskiej
Dziedziczny Pan i władca Czerkiesów i ich gór oraz książę innych ludów
Pan Turkmenistanu
Dziedzic Norwegii
Książę Schleswig-Holstein-a, Stormarn-a, Dithmarschen-a, and Oldenburg-a

Na pewno Norwegowie się cieszą, że Car pamięta o swoich korzeniach, zaś Finowie wprost nie mogą się doczekać kiedy Korona Carów weźmie ich pod opiekę. Żarty jednak na bok. Samodzierżawie i koncepcja państwa soborowego wyklucza utratę podbitych ziem. Raz podbite ziemie i ludy na zawsze są częścią imperium rosyjskiego. Taki jest paradygmat imperium Złotej Hordy. Na tych założeniach stworzono Chiny. Dlatego co rusz słyszymy propozycje od Cara Putina podziału Ukrainy. Car na przynętę oferuje Polsce wschodnia Małopolskę po rzekę Zbrucz. Tylko na tym święcie nie ma nic za darmo. O tym wie każdy wędkarz.

Wracając jednak do celów jakie chce osiągnąć Rosja w tym rejonie. Na pewno chce utrzymać swój port w Tartusie w Syrii. Baza w Tatusie umożliwia Rosji kontrolę Bosforu i Kanału Sueskiego. Pozwala także na prowadzenia nasłuchu na cały rejon Bliskiego Wschodu. Kanał Sueski jest newralgicznym punktem zarówno dla Amerykanów jaki i Francji, Niemiec i Anglii. Cypr dla Rosji pełni funkcje "Clearing House", izby rozliczeniowej, którą chroni rosyjska marynarka wojenna. Owa Izba Rozliczeniowa, doznała poważnego uszczerbku podczas ostatniego kryzysu finansowego. Rosja poniosła dotkliwe straty finansowe. (http://www.bbc.com/news/world-europe-33354036) . Cypr jest także centrum handlu ropa i tą legalną i nie legalną.

Następnym ważnym celem jest Bliskowschodni Węzeł Energetyczny. Popatrzmy jak on wygląda na mapie.

A tak wyglądają rurociągi na terenie obecnej Syrii.


Pamiętajmy, że Rosja jako państwo żyje z eksportu surowców naturalnych. Rosja nie jest państwem, które produkuje maszyny, samochody, telewizory i pralki. Rosja nie eksportuje systemów informatycznych takich jak SAP. Nie jest tez państwem finansowym. Po prostu system i ideologia samodzierżawia, oligarchiczno-feudalna struktura społeczna Rosji nie jest wstanie wygenerować nic bardziej złożonego niż rura z gazem i ropa.

Popatrzmy teraz jak wygląda szlak rybociągu South-Stream 2.


Obraz interesów Rosji w tym regionie zaczyna być klarowniejszy. Stawką w tej operacji jest bardzo wysoka. Chodzi o być albo nie być Rosji jako państwa ekstraklasy. 

Ostatnia mapa klarowniej przedstawia stawkę o jaka się bije Rosja w tym konflikcie i dlaczego rozpoczęty został konflikt na Ukrainie. 


Proszę uważnie się przyjrzeć rurociągowi Nabucco. Wiedzie on przez Iran i Turcję a także ziemie opanowane przez Kordów. Rosja opanowała rejon Baku i Osetii. Ukraińskie wybrzeże Morza Czarnego jest pod kontrola Krymu. Czeczeni już wrócili na łono Matki Rosji. Kiedy przyjdzie czas Gruzinów? Czas pokaże!

W tej układance niezmiernie ważną role odgrywa Krym i cale czarnomorskie wybrzeże Ukrainy. Na dzień dzisiejszy Rosjanom udało się je opanować. Tędy własnie powiedzie następna rura. Węzłami przesyłowymi na tym szlaku będą Tarnopol, Lwów, Przemyśl, Kraków, Katowice, Wrocław. To trzeba mieć na uwadze gdy słyszy się propozycje Cara Putina dotyczące podziału Ukrainy. Rosjanie zdają sobie sprawę, że obecna gangsterska Ukraina nie gwarantuje im bezpieczeństwa przesyłu gazu. Polska "Kulczyka" jest o wiele atrakcyjniejsza do rozmów niż Ukraina "Poroszenki", "Tymoszenki", "Krawczuka", "Achmetowa" i innych klanów. Po prostu polscy gangsterzy w smokingach są uczciwsi i mniej awanturujący się. Polska jako niemieckie kondominium daje Rosji dodatkowe gwarancje bezpieczeństwa. Oferta Rosji ma swój kres i po uporządkowaniu się sytuacji w Syrii może ulec dramatycznej zmianie. Jakiej? Ciężko przewidzieć. Rosjanie na pewno maja opracowany plan B w którym rezuny z neo-OUN-UPA odegrają ważną role. Podobna do tej jaka odegrali Kozacy przy oderwaniu Zaporoża od Korony w 1649 roku po powstaniu Chmielnickiego.

Rosja wygrywając konflikt w Syrii przeciwko owej ISIS osiągnie tytuł zbawcy Chrześcijaństwa i prawowitej wiary. Ludzie będą się do niej modlić. USA znowu przegra wojnę o umysły ludzi. Znaczenie NATO zostanie poważnie zachwiane i zapoczątkuje upadek tego sojuszu. Oczywiście mało kto będzie próbował tą gigantyczna ściemę rozjaśnić. Jakiekolwiek głosy krytyczne zostaną zakrzyczane przez motłoch. Już dziś ludzie wznoszą błagalne oczy w stronę Rosji! Ostii moralności gdzie homoseksualiści nie paradują! Car Putin biega z flinta po tajdze za tygrysem, a jak pohaniec morduje Chrześcijan to mu łapy ucina. Wieczorami zaś Car bawi się z Macho Steven-em Seagal-em na Krymie. Ludzi da się omamić. Rosja opanowała ta sztukę do perfekcji.

Amerykanie

Ameryka jest państwem młodym, zaledwie 300 lat z plusem. Na arenę bliskowschodnia weszła dopiero po II Wojnie światowej, po rozpadzie Imperium Brytyjskiego. Przejęła po Anglikach masę upadłościową. Iran, Irak, Syria, Jordania, Arabia Saudyjska, Kuwejt, Turcja, granice tych państw nakreślili w dużej części Alianci (Francja, Anglia i USA). USA jest bardzo młodym imperium w porównaniu z Egiptem, Persami, Turkami, Rosja, Chinami i Anglia. Ameryka podobnie jak Rosja jest państwem handlowym od początku swojego zarania. Artykuł I, Sekcja 8, Ustęp 3 konstytucji USA mówi:

Article I Section 8, Clause 3:

The Congress shall have power to regulate Commerce with foreign Nations, and among the several States, and with the Indian Tribes.

Ten własnie zapis w konstytucji USA pozwolił flocie amerykańskiej na interwencje w Libii w 1801 roku. USA ogłosiła swoja niepodległość 4 lipca 1776 roku, a już w 1801 zaangażowała się w poważny konflikt z piratami berberyjskimi u wybrzeży Afryki! Arabowie bezkarnie pustoszyli wybrzeża Hiszpanii, Francji, Włoch. Dopiero wojny berberyjskie położyły temu kres. (https://history.state.gov/milestones/1801-1829/barbary-wars). Jest to bardzo ważny konflikt bo podzielił on basen Morza Śródziemnego miedzy Anglię, Francję, oraz USA jako partnera handlowego. Widać, że mocarstwa które z sobą wojują w grze końcowej potrafią się dogadać kosztem....no własnie! Jak już wspominałem dzisiejsi Berberzy z ISIS znikną w chwili gdy mocarstwa dojadą do konsensusu. Ciężko przewidzieć co będzie omawiane podczas Drugiej Konferencji Jałtańskiej, ale na pewno będą omawiane obecne granice Polski.

Postrzeganie USA jako głównego destabilizatora regionu jest błędne. Wiele się mówi o planach wymiany waluty w której rozlicza się transakcje międzynarodowe. Dziś ta walutą jest amerykański dolar. Przed dolarem był brytyjski funt. Mówi się, że chiński Rimbimbi będzie alternatywą dla dolara. Czas pokaże czy tak się będzie? Dolar amerykański stał się walutą międzynarodową dopiero po II Wojnie Światowej, po której wiele państw, w tym Rosja, zdeponowały swoje rezerwy złota w USA. Rosja płaciła USA zlotem za pomoc militarna w czasie II Wojny w ramach programu Lend-Lease. Prezydent Nixon zniósł wymianę dolara na złoto i w zamian wprowadził wymianę dolara na ropę. Zakupy ropy naftowej można rozliczać tylko i wyłącznie w dolarach amerykańskich, co ma olbrzymie znaczenie dla imperium amerykańskiego. Rozliczenia zakupów ropy w dolarach amerykańskich pozwalają USA drukować pieniądze bez pokrycia i dzielić się swoją inflacją z całym światem. Jest to możliwe tylko i wyłącznie pod warunkiem, że złoża ropy są pod całkowitą kontrolą USA. Dlatego Kurdystan Iracki jest pod protekcją USA. Dlatego USA kontroluje największe złoża ropy w Iraku, Kuwejcie, i Arabii Saudyjskiej. Rosja nie jest zachwycona tym, że nie ma żadnej kontroli nad cenami ropy i mogła się o tym przekonać przez ostanie 10 lat. Próby wprowadzenia petro-rubla, rubla transferowego, w krajach RWPG okazały się gigantyczną porażką. Chiny na pewno bacznie przestudiowały historie rubla transferowego i nie spiesza się z umiędzynarodowieniem Rimbimbi. Co nie znaczy, że Chiny tylko stoją z boku i się przyglądają na przepychanki imperiów na boisku w Syrii. Amerykanie nie tylko bronią starego porządku, a zarazem stabilności "starego" świata, ale bronią także swojej waluty. Wałczą o swoja ekonomie. Przetasowanie do którego dąży Rosja może okazać się niewyobrażalnym koszmarem, który cofnie zachodnią cywilizacje o kilka wieków wstecz. Może nawet wyprzeć cywilizacje łacińską z Europy i zastąpić ja bardziej przychylna Rosji, cywilizacją muzułmańską. Polska może się stać kluczowym państwem w tej przepychance, nie tylko ze względu na swoje położenie, ale przede wszystkim z powodu swojego głębokiego katolicyzmu. Po drugie, nie wiemy tak naprawdę co leży pod polskimi nogami. Jedyną osobą, która ma dobre wyobrażenie co w ziemi tkwi, jest Ojciec Rydzyk, który prowadzi odwierty w ramach programu geotermii. Odwierty pozwalają mu na stworzenie dobrej mapy geologicznej Polski. (Wiem ze wielu czytając co pisze pęka ze śmiechu. Tyko ten naprawdę dobrze się śmieje kto się śmieje ostatni.)

Polska

Pozycja Polski jest i dobra i zła lub jak to mawia Lech Bolesław Wałęsa, są plus dodatnie i plusy ujemne. Jesteśmy narodem szczęściarzy. Mimo strasznych doświadczeń żyjemy. Mamy własne państwo, jesteśmy narodem zdolnym, inteligentnym, sprytnym i pracowitym. Mamy małą samoocenę i brak jakichkolwiek ambicji imperialnych. Nam imperium wisi jak kilo kitu u... Nie będziemy mieć Pizzara czy James-a Cook-a. My wydajemy światu ludzi pokroju Ernesta Malinowskiego, Ignacego Domeyki, Kościuszki, Pułaskiego i wielu tym podobnych idealistów. Polacy tworzą i przywożą jedzenie, spokój i dobrobyt. Taka jest nasza chłopska natura. My cenimy pracę ludzkich rąk i za to nas cenią. Własnie za te cechy naszego charakteru płacono najwyższą cenę na targach niewolników z Lechistanu. Nie bez powodu wysłano Ibrahima ibn Jakuba z misją do Polski Mieszka I, aby dowiedział się dlaczego strumień taniej i bardzo dobrej siły roboczej wysechł? Co się tam w Polsce stało że już nie ma Janków do roboty i Zosi do dzieci?! Ta historia jest uwieczniona i opowiedziana na Drzwiach Gnieźnieńskich. Taki jest nasz rodowód. Każdy zna legendę o Rzepisze, Pieście Kołodzieju i o wędrowcach Janie i Pawle którzy zawitali w jego progi? Opowieść zapisał Gal Anonim. Naprawdę warto się nad nią pochylić. Zwłaszcza dziś. kiedy nasze dzieci jadą na zmywak do Anglii. Kiedy mówi się, że emigracja to nie dramat to szansa!

Prawdopodobnie będziemy musieli sobie poradzić z wyzwaniem, które zdecyduje o dalszym losie Polski jako państwa i Polaków jako narodu. Druga Jałta może nas w końcu pokonać i położyć kres naszemu piastowskiemu szczepowi. Ale jest też plus dodatni! (Proszę mi wybaczyć wałęsizmy, ale ten kompletny wiejski dureń zawsze mnie bawił.)

W najgorszym scenariuszu Polska zostanie zredukowana do rozmiaru Generalnej Guberni, a po wymianie dwóch pokoleń, zostanie tylko wspomnieniem w nutach Chopina. Analizując plany kolonizacji Zamojszczyzny przez Niemców można powiedzieć, że jest to całkiem możliwy scenariusz. Niemcy doskonale rozumieli pojecie Ukrainy Soborowej. Wykorzystali Ukraińców do operacji osłonowych wobec niemieckich osadników. Po prostu tworzyli kordony osłonowe z ukraińskich wsi, chroniące osadników przed atakami AK i BCh.  Podobna sytuacje można zaobserwować dzisiaj na Mazurach, gdzie cale połacie leśne są praktycznie w rekach leśników pochodzenia ukraińskiego, przesiedleńców z południa Polski (Akcji Wisła). Niemcy nie oddali swoich ziem po II Wojnie. Jest to lenno! Los tych ziem będzie omawiany podczas Drugiej Jałty. Wiem, że zabrzmi to bardzo źle i zostanę opluty, ale zaryzykuje twierdzenie, że już dziś, duża część Polaków zamieszkujących województwa graniczące z Niemcami, głosowałby za przyłączeniem tych ziem do Niemiec. Jest to całkiem racjonalne myślenie. Ludzie chcą żyć godnie i mieć perspektywy rozwoju. Takie perspektywy widzą za Odrą! Pan Tadeusz (czy to w formie drukowanej czy też płynnej)? Czy pełna lodówka i dobry samochód? Destabilizacja Ukrainy może być atutem jaki trzyma Car Putin w dalszej rozgrywce. Ten atut może być użyty zarówno przez Niemców jaki i Rosjan w końcowej grze o granice na Wiśle. Nie sądzę aby neo-banderowcy byli spontanicznym tworem ukraińskich nacjonalistów. Ten twór za bardzo cuchnie KGB i Abwerą. Rewizja granic może wyglądać jak na tej mapie z 1933 roku.


Ktoś powie ze damy rade, że konspiracja, AK itp... Tym razem do pacyfikacji Polaków mogą być użyci muzułmanie, którzy celowo zostaną osiedleni w co bardziej krewkich regionach Polski. Podobnej taktyki użył Car Aleksander II osiedlając rosyjskich Żydów w Nadwiślańskim Kraju. Ten ważny plan depolonizacji jest nadal tematem tabu w Polsce. Tak samo jak tematem tabu jest witanie chlebem i solą przez społeczność żydowską Niemców i Rosjan. Nie pisze się o tym jak to Żydzi wyłapywali polskich żołnierzy po bitwie pod Tomaszowem Lubelskim, ani o plebiscycie rozpisanym przez Jakuba Bermana w Białymstoku. Tych tematów w Polsce się nie porusza.

Oczywiście jest to moje gdybanie. Mogę się kompletnie mylić, ale nasza historia pokazuje, że takie właśnie metody depolonizacji z powodzeniem stosowano w XIX i XX wieku. Wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby był replay.

Jak wygląda najlepszy scenariusz Drugiej Jałty? Ktoś w tych przepychankach przeciągnie strunę. Prawdopodobnie będzie to Rosja. Już raz się potknęła o własne nogi, strącając malezyjski samolot pasażerski. Bardzo podejrzliwie patrzę na sprawę zniszczonego rosyjskiego samolotu pasażerskiego nad Syrią. Pamiętam za co została zamordowana Anna Politkowska. Reżim zdolny do wysadzenie w powietrze budynków mieszkalnych tylko po to aby dostać władzę jest reżimem nie trwałym. Jest kwestią czasu kiedy Rosja imploduje. Populacja Rosjan dramatycznie się kurczy. Syberia jest praktycznie wyludniona i na dłuższą metę nie do utrzymania przez imperium Putina. Moim zdaniem widzimy ostatnie podrygi kolosa na glinianych nogach. Polska stanie przed wyzwaniem jak posprzątać, właściwie to jak zagospodarować ruinę po implozji imperium Putina. Będziemy musieli być przygotowani moralnie i emocjonalnie na powrót do granic I Rzeczpospolitej. Będzie to wyzwanie pokory i miłości. Będziemy musieli pomoc ludziom ciężko doświadczonym przez zbrodnie psychopatów. Brak naszych ambicji imperialnych będzie naszym największym atutem. My niesiemy chleb, wiarę i nadzieje. My nikogo nie podbijamy. My oferujemy Unie Lubelska. W nieszczęściu każdemu pomożemy. Otoczymy opieka i pocieszymy. Tacy jesteśmy. Mimo okrutnych zbrodni jakich dokonali na Polakach, ukraińscy nacjonaliści, dążymy do pojednania w prawdzie bo innej drogi nie ma. Nie chcemy zemsty. Chcemy godnego pochowku, upamiętnienia naszych rodaków i jeżeli to możliwe uczciwego osądzenia żyjących jeszcze zbrodniarzy. Sądzę że skazani jesteśmy na drugi, ten lepszy dla nas scenariusz. Wszystko w rękach Boga.

Paweł Szymański






Wednesday, November 25, 2015

Bigosowanie Bronka Ciąg Dalszy....

Bronisław Bul Komorowski jest twórcą nowego kierunku w badaniu i postrzeganiu historii Polski powszechnie znanym jako Bigosowanie. Były Prezydent Rzeczpospolitej, a zarazem Magister historii, na spotkaniu ze studentami pochwalił się, że prace magisterska napisał w 10 dni, co świadczy o niezwykłym talencie Pana Prezydenta. Wykład Bronisława Bul Komorowskiego o bigosowaniu, jakiego udzielił w Stanach Zjednoczonych, przeszedł do historii i kanonu polskiego krasomówstwa. Powiem więcej, ów wspaniały wykład o Liberum Veto, Unii Europejskiej i bigosie stał się początkiem nowego spojrzenia na naszą historie, a właściwie CHISTORIE. Otworzył nowy kierunek badań nad dziejami naszego państwa.



Długo nie trzeba było czekać aby w ślad za Magistrem CHrabią Bronisławem Bul Komorowskim ochoczo i radośnie podążył Doktor Przemysław Żurawski Vel Grajewski na łamach gazety redaktora Sakiewicza, pisząc o polskiej pysze, jako ulubionym grzechu szatana, który gubi nasze elity i ściąga nasz biedny naród na manowce. (Brrr, aż strach się bać.) Pan Doktor Przemek w swoim felietonie Ulubiony Grzech Szatana. Rozważania z Dziejów Polski i Ukrainy opowiada nam jak to nasi dziadowie z pogarda i pycha potraktowali rycerzy z Dzikich Pól, już nie protoplastów Ukraińców lecz prawowitych włodarzy, elity, rycerstwo ukraińskie.

http://niezalezna.pl/69443-ulubiony-grzech-szatana-rozwazania-z-dziejow-polski-i-ukrainy.

Warto się pochylić nad tym epokowym dziełem autorstwa Doktora Przemysława Żurawskiego Vel Grajewskiego. Dziełem, które na stałe weszło do kanonu nowego nurtu w badawczego, którego twórcą jest Magister CHistorii Bronisław Bul Komorowski. Nie mamy tu do czynienia z hagiografią! Nowy kierunek nakreślony przez Magistra Bronisława uelastycznia nasza historie i dopasowuje do nowych wyzwań propagandowo-politycznych. Nowy kierunek bigosowania naszej historii jest ważny, ponieważ wykorzystuje się go do ogłupiania narodu. Robi sieczkę z mózgu. Swoisty bigos! Gazeta Wyborcza raczy nas opowieściami Doktora Tomasza Grossa, zaś Doktor Przemysław Żurawski Vel Grajewski, na łamach Gazety Polskiej, opowiada nam o przyczynie upadku Rzeczpospolitej i genezie wyrzynania Polaków przez prymitywna hołotę. Wspólnym mianownikiem twórczości Gazety Polskiej i Gazety Wyborczej są polskie winy, wrodzona podłość i pańska pycha. A wiec zacznijmy rozważania nad radosna twórczością Doktora Przemysława Żurawskiego Vel Grajewskiego.

Pan Doktor Przemek pisze:

17 lipca minęła rocznica najtragiczniejszej decyzji w dziejach Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy – o odepchnięciu Zaporoża od Rzeczypospolitej. Miała ona źródło w grzechu pychy, a zapoczątkowawszy upadek Polski i Litwy, oddała wszystkie wymienione wyżej narody w moskiewską niewolę i skutkowała pasmem ich wspólnych nieszczęść, ciągnących się do dziś. Narody te (w formie, w jakiej istniały w omawianych wiekach), póki żyły w zgodzie i wspierały się wzajemnie, cieszyły się niespotykaną nigdzie wolnością i zażywały niebywałego jak na ówczesne czasy pokoju i dobrobytu.

Trzy zdania i same kłamstwa. Jak widać, nie tylko Magister Bul Komorowski ma monopol na opowiadanie bomotów i wierutnych bzdur.

Polskę nazywa się również Koroną. Korona i Litwa tworzyły Rzeczpospolita. Korona miała swoje wojsko, prawa i administracje, Litwa miała swoje wojsko, prawa i administracje. Na Litwie językiem urzędowym był język ruski do 1696 roku (proszę nie mylić z rosyjskim) zaś w Koronie językiem urzędowym była głownie łacina i z czasem język polski (na terenach gdzie dominowało prawosławie, językiem urzędowym był język ruski).

W pierwszym zdaniu Pan Doktor Przemek nawiązuje do wojny Polsko-Rosyjskiej z 1632 roku i buntu Kozaków. Polska nie odepchnęła Zaporoża, jak twierdzi Pan Doktor Przemek. Zaporoże było częścią Korony (Polski). Dniepr dzieli Zaporoże na pól.


Teraz zobaczmy jak wyglądały granice Rzeczpospolitej z 1632 roku. Kolorem czerwonym zaznaczona jest Korona, kolorem białym zaznaczono Wielkie Księstwo Litewskie.


Jak widać na załączonym obrazku, cale Zaporoże było w granicach Korony.Twierdzenie pana Doktora Przemka: 17 lipca minęła rocznica najtragiczniejszej decyzji w dziejach Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy – o odepchnięciu Zaporoża od Rzeczypospolitej. Jest kompletna BZDURA!

Granice Korony i Litwy ulegały zmianom. Od XIII wieku do XV, Wielkie Księstwo Litewskie istotnie rozciągało się morza Batyckiego do Morza Czarnego


Ale już w wieku XVII granice uległy zmianie i jeszcze raz proszę porównać mapy. Łotwa czyli Inflanty były ziemiami lennymi Rzeczpospolitej po po hołdzie Gottharda Kettlera w 1562 roku. Innymi słowy Inflanty miały podobna autonomie co Prusy Książęce. O jakiej tragedii Pan Doktor Przemek pisze? Jak to mówi stare przysłowie pszczół: Gdzie Rzym a gdzie Krym?!

Polska w 1632 nie odepchnęła Zaporoża. Kozacy próbowali odłączyć Zaporoże od Korony podczas Powstania Chmielnickiego i stworzyć z części Zaporoża autonomiczne państwo kozackie. Chmielnicki oddal wschodnie Zaporoże Rosji i pod Batohem bestialsko wymordował polskie rycerstwo.(Dzisiejsza Ukraina uczciła ta rzez polskiego rycerstwa pamiątkową moneta). Plan autonomicznego państwa kozackiego został częściowo zrealizowany po przez Ugodę Zborowską.



Wojna z Rosja 1632 roku nie była początkiem upadku Rzeczpospolitej. Upadek Rzeczpospolitej nie oddał Ukraińców, Białorusinów, Łotyszy i Litwinów w rosyjska niewole. Ukraińcy jako naród, w tamtym okresie, po prostu nie istnieli. O Kurlandy i Inflanty wojny toczyła Litwa, Polska, Szwecja, Rosja i Prusy.

Polska w od polowy XVI do końca XVII wieku toczyła nieustające wojny z Rosja, Turkami, Tatarami, Kozakami i Szwecja, wiec nie można mówić o żadnym: niebywałym jak na ówczesne czasy pokoju i dobrobycie.

Pan Doktor Przemysław Żurawski Vel Grajewski bez żadnej żenady, z uśmiechem na ustach i pięknym zadęciem, jednym tchem pojechał Bronkiem!

Kozacy

Kozacy nie byli zadnym "narodem", takie twierdzenie jest aberracja i zaprzecza faktom historycznym.

Pierwsze piśmienne wzmianki o Kozakach pochodzą z 1492 roku. Ale Kozacy jako specyficzna grupa pól-nomadów była znana już w XII wieku. W owym czasie umiejętność czytania i pisania była rzeczą rzadką. Nawet możnowładcy potrafili jedynie się podpisać. Piśmienny był zazwyczaj kler katolicki, zaś kler prawosławny w większości złożony był z analfabetów, jedynie górne warstwy duchowieństwa prawosławnego były czytate i pisate. Wiec nie dziwot ze dopiero pod koniec XV wieku widzimy pierwsze zapisy o Kozakach. Analfabetyzm i prymitywizm odcisnęły trwale piętno w historii kozaczyzny, które ciągnie się za nią po dziś dzień. Ale do czego zmierzam? Otóż skoro wzmianki pisane o Kozakach pochodzą z 1492 roku to prawdopodobnie Kozacy jako grupa społeczna, w formie "Sienkiewiczowskiej" byli znani przynajmniej 50 do 100 lat wstecz od tej daty. Słowo Kozak ma etymologie mongolska i oznacza "luzak" i "awanturnik".Rodowód Kozaków opisuje W Dziejach Rosji, Feliks Koneczny:

W Azji nie było i nie ma narodowości, skupiających się historycznie według powinowactwa językowego, lecz tylko związki polityczne, etnograficznie niejednolite, wytworzone pod hasłami religijnymi i ekonomicznymi.

W Azji centralnej pierwszorzędnym sposobem walki o byt była zawsze żołnierka ze wszystkimi jej konsekwencjami. Europejskie kondotierstwo jest drobnostka wobec azjatyckiego. Jeden z takich przedsiębiorców wojskowych XII wieku, Jesugej Bagator, stał się władcą t.j. kaganem, a syn jego, Temudżin, był od 1202 już kaganem kaganów, dzingiskaganem, co skrócono na "dzingishana", był władcą 45 ludów, urządzonych i rządzonych po wojskowemu. W roku 1215 zdobył Pekin, a około roku 1220 był władcą Azji od Korei do Turkmenistanu. Kto nie chciał poddać się ostrym porządkom jego urządzeń państwowych, kto wolał koczować sobie swobodnie po staremu, taki zbiegał na zachód, na stepy, do dolnej Wołgi do Donu na tzw. Kipczak. Takich luzaków zwano po turecku Kazkami.

Krotki tekst a jak zwięzły! Jak bardo jest na czasie. Czyż dzisiejszy Putin nie jest własnie takim kaganem kaganów, władcą 45 ludów, urządzonych i rządzonych po wojskowemu? Katarzyna II likwidując Sicz Zaporoską położyła kres owym luzakom i stworzyła z nich policjantów strzegących porządku w Imperium Rosyjskim.

(Dzisiejsza nazwa Kazakstanu ma tą samą etymologie co słowo Kozacy. Język kazachski należy do grupy języków tureckich, ludności autochtonicznej dla stepów, których cześć leży w granicach dzisiejszej Ukrainy i które za czasów I Rzeczpospolitej nazywano Dzikimi Polami.)

Historycy są zgodni co do składu społecznego Kozaków. Była to zbieranina ludność autochtonicznej stepów, rzezimieszki, kryminaliści, zbiegli chłopi, banici wszelkiej maści, chroniący się przed prawem na dzikich polach nad którymi nikt nie, był wstanie roztoczyć kontroli. Nazwa zbiorowa Kozak dotyczyła Turków, Polaków, Rusinów, Rosjan, Tatarów, ludzi bez żadnej tożsamości plemiennej lub narodowej, którzy wybrali życie nomadów na stepie. Wiec mowa o tym, że byli to Rusini lub jacyś protoplaści narodu Ukraińskiego jak to sugeruje Pan Doktor Przemek jest zwykłym absurdem nie mającym pokrycia w faktach historycznych. Sam fakt, że dane grupy społeczne posługiwały się językiem Ruskim lub dialektem Ruskim nie znaczy, że to byli protoplaści dzisiejszych Ukraińców. Przypomnę, że językiem urzędowym Wielkiego Księstwa Litewskiego, a także dużej części Korony, był język ruski. Językiem ruskim posługiwał się Książę Hetman Konstanty Iwanowicza Ostrogski, pogromca Rosjan pod Orsza. Owszem Kozacy byli wyznawcami prawosławia, jednak samo prawosławie rytu moskiewsko-bulgarsko-kijowskiego nie jest tym samym czym prawosławie rytu greckiego. O tym pisał Profesor Feliks Koneczny. Nie będę tłumaczył różnic. Polecam książkę Pani Profesor Ewy Kurek pod tytułem "Rosji Rozumem nie Pojmiesz". Co nie zmienia faktu, że Ukraińcy odwołują się do etosu kozaczyzny, co też nie dziwi, bo do czego maja się odwoływać?!

Na ówczesne czasy step był bezkresnym obszarem. Nie było map ani kartografów dokładnie opisujących te ziemie. Olbrzymie odległości i praktycznie wyludnione pustkowie sprzyjało bandytom i wszelkim uchodźcom w ukryciu przed prawem czy jasyrem. Kozackie chutory potrafiły równie szybko powstać jaki i zniknąć w bezkresnym stepie. Kozacy będąc od samego początku wyrzutkami społecznymi, wiecznie zagrożeni jasyrem, pościgiem w celu wyegzekwowania wyroków na ich głowy, stworzyli społeczność pól-nomadyczną oparta na sile zbrojnej, którą używali zarówno do obrony jaki i w celach łupieżczych. Głównymi źródłami dochodu był bandytyzm i wszelaki handel. Kozacy po prostu nie byli wstanie uprawiać ziemi i prowadzić osiadłego, agrarnego życia. Nie pozwalały im na to ustawiczne najazdy i zawodowy bandytyzm jako źródło utrzymania. Taką profesje sobie sami wybrali. Wolność Kozacka w swojej genezie jest wolnością koczownika-bandyty. Owa "wolność" i jej "zasady", "etos" częściowo przetrwały do dnia dzisiejszego w etosie "вор-a" czyli Wor-a, rosyjskiego kryminalisty.

Strukturę ówczesnych Kozaków można przyrównać do dzisiejszych gangów motocyklowych, jest ona wręcz identyczna. Gangi motocyklowe podobnie jak Kozacy są wieloetniczne. Członkowie gangów są lojalni przede wszystkim gangowi do którego należą. Podobnie jak u Kozaków, hierarchia w gangu jest ściśle przestrzegana. (Jak można być w gangu a zarazem uważać się wolnym?!) Sicz Kozacka niczym się nie rożni w swojej strukturze organizacyjnej od współczesnego gangu motocyklowego czy nawet zwykłego gangu typu MS 13. Ten fakt jest niesłychanie istotny w zrozumieniu genezy Kozactwa, etosu i przyszłego rozwoju tej grupy społecznej. Gangi motocyklowe jaki i gangi przestępcze takie jak MS 13, Latin Kings, Arian Nation, etc. posiadają swoja symbolikę, odróżniają się kolorami, ubiorem, tatuażami, "etosem". Tak samo podzieliła się kozaczyzna na Kozaków Zaporoskich, Dońskich, Jaickich (Uralskich), Niekrasowckich itp. Jednak struktura władzy, system paramilitarny, słaba oświata, prymitywizm religijny i prymitywna kultura agrarna jest dla wszystkich Kozaków wspólnym mianownikiem i wynika to z ich etosu i historii. Epopeja Michaiła Szołochowa "Cichy Don" doskonale opisuje Kozaków. Nikt o zdrowych zmysłach nie uważa MS 13, Arian Nation czy Latin Kings za NARÓD! Tak samo nie można uważać Kozaków za naród.

Następną ważną cechą wspólną jaką łączy Kozaków z gangami motocyklowymi to mit, etos, zrozumienie pojęcia wolności. Wolnym jest się wtedy kiedy można robić co się chce i brać co dusza zapragnie. Kozak uważa siebie za wolnego bo żyje na bezkresnych stepach i nikt mu nie jest Panem, no z wyjątkiem może tego komu służy, możnowładcy, Carowi, Hanowi, Atamanowi lub komuś silniejszemu i bardziej okrutniejszemu niż on sam. Kozacy zawsze pełnili służbę "policyjno-pacyfikacyjną". Etos prymitywnej siły i ułudy wolności Kozaka skrystalizował, a właściwie wykorzystał Dmytro Doncow w swoim psychopatycznym dziele "Nacjonalizm". które stało się biblia OUN-UPA. Jeżeli ktoś nie lubi czytać książek to polecam film 48 Godzin w którym dwa bandziory na motocyklach są własnie takimi współczesnymi Kozakami od Doncowa. To są własnie ci "rycerze" o których pisze Pan Doktor Przemek Żurawski Vel Grajewski.

Pan Doktor Przemek Żurawski Vel Grajewski pisze:

Na posiedzeniu tajnym 3 lipca przepełnieni pychą, zasiadający w senacie oligarchowie postanowili zganić Kozaków za to, „że zwali się członkami Rzeczypospolitej”, kpiąco dodając: „Chyba takimi jak włosy i paznokcie dla ciała: wprawdzie są potrzebne, ale gdy zbytnio wyrosną, jedne ciążą głowie, drugie przykro ranią, oboje trzeba częściej przycinać”. Decyzję tę ogłoszono zaś poselstwu zaporoskiemu 17 lipca, kiedy to przedstawiciele Kozaków „dobrze zostali złajani, że ważyli się mienić członkami Rzeczypospolitej, żądać głosu na elekcji; surowo ich senat napomniał, aby więcej tego nie próbowali”.
Te słowa nie wynikają z pychy, ale z realiów ówczesnego świata. Te słowa wynikają z faktu, że Kozacy wraz z Tatarami w okrutny sposób łupili ziemie koronne ot chociażby takie Podole. O złupieniu Podola pisał Jan Kochanowski. Pan Doktor Przemek po prostu przeinacza fakty tak aby je dopasować do swoich fantasmagorii.  

Ludy na wpół koczownicze, do których trzeba zaliczyć Kozaków wszelkiej maści, nie są wstanie wytworzyć złożonych systemów prawno-społecznych lub jak kto woli państwotwórczych, w przeciwieństwie do kultur agrarnych (nie tylko europejskich). Dlatego Kozacy poza bandytyzmem, handlem zatrudniali się na służbę u lokalnego możnowładcy w roli wykidajłów, hajduków jakich znamy z serialu Janosik. (Hajducy maja podobna genezę co Kozacy.) Podobnie też postępują zorganizowane gangi przestępcze w Ameryce Łacińskiej czy też w USA. Innym przykładem sprzeczności podobnej w swej strukturze do Kozaków są Cyganie.

Rusini są społecznością o etosie chłopskim. Chłop a właściwie rolnik nie ma czasu na bitki i najazdy, bo mu obowiązki na to nie pozwalają. Ziemie trzeba zaorać, obsiać, bydło nakarmić i napoić, sprawy w urzędzie załatwić, na jarmark pojechać. Administracja postrzegana jest przez chłopów jako gwarancja stabilności i ciągłość bytu dnia powszedniego. Rodzi się dziecko, jest rejestr, oddaje daninę, jest rejestr, żeni się jest rejestr, chrzci się dziecko jest rejestr, morgi są policzone i zarejestrowane, umiera człowiek jest rejestr. (Administracja jest sprzeczna z pojęciem kozackiej wolności bo jak można być wolnym skoro trzeba wpisywać do ksiąg ożenek?! Przecież co chutor to żona!) Wojna i najazdy dla chłopa są tylko szkoda i nieszczęściem przynoszącym pożogę, śmierć i głód. Kozacy dla chłopów są zwykłymi pasożytami, terrorem zmuszającymi chłopów do wszelakich danin, od jedzenia po dziewki. Kozacy nie są wstanie przetrwać bez pracy chłopa zaś w oczach Kozaka chłop jest czymś poniżej niewolnika.

Kozak pracuje w polu tylko z musu, jak nie ma służby lub wojny i głód do garnka zagląda. Kozak na chłopa patrzy z pogardą i obrzydzeniem, co pozwala mu na systematyczne rabowanie chłopa. Ten własnie etos został przejęty przez OUN-UPA. Na tym etosie lokalnego bandziora terrorysty oparł swoja ideologie Doncow i psychopaci z OUN-UPA i ten własnie etos dominuje na dzisiejszej Ukrainie. Liczy się tylko lokalny kacyk z gangiem, a reszta społeczności drży z przerażenia. Tą zależność miedzy chłopami a Kozakami doskonale widać studiując Powstanie Chmielnickiego. Nazywanie pasożytów i bandytów Rycerstwem jest prymitywnym chwytem propagandowym mającym na celu otumanienie nieświadomego czytelnika, który coś tam słyszał o Chmielnickim, może i czytał Ogniem i Mieczem, może co starsi widzieli w TV Cichy Don i kozacka sielankę, ale nie zagłębił się zbytnio w dzieje owej społeczności. Kozacy nie byli i nie są narodem. Pan Doktor Przemek zapomniał poinformować czytelnika ze Kozacy Dońscy i Urlascy zasilili armie rosyjska w 1632 roku, w celu złupienia Polski, a na dodatek w większości byli to etniczni Rosjanie.

Kozacy Rejestrowi

Dzikie Pola, które Rzeczpospolita starała się kontrolować i jakoś zagospodarować, węszył w skład Rzeczpospolitej wraz z Unia Lubelska, jako Wielkie Księstwo Litewskie. Trzeba pamiętać, że Wielkie Księstwo Litewski było autonomiczną jednostką administracyjną. Wielkie Księstwo Litewskie istniało do 1795 roku i posiadało własny system prawny do którego Korona nie mogła się wtrącać. O tym można poczytać w dziełach Feliksa Konecznego. Językiem urzędowym Wielkiego Księstwa Litewskiego przez wieki był język ruski. Łacina na te ziemie przyszła dopiero po Unii Lubelskiej, wraz z Jezuitami. Zwróćmy uwagę na daty,Unia Lubelska 1569 rok. Data założenia Kolegium Jezuickiego w Wilnie który, przekształcił się w Uniwersytet Wileński, to 1579. Kolegium Jezuickie we Lwowie, zalążek Uniwersytetu Lwowskiego, to rok 1608. Pierwsza poważna uczelnia prawosławna wzorowana na kolegiach jezuickich, Akademia Mohylańska, powstała w Kijowie dopiero w 1632 roku! "Szkolnictwo prawosławne" sponsorowane przez np. Księcia Konstantego Iwanowicza Ostrogskiego, zażartego przeciwnika Unii Brzeskiej, nie było wstanie konkurować z Jezuitami! Innymi słowy, tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony na których dominowało prawosławie były po prostu pustynia intelektualna! Każdy kto zapozna się z dorobkiem prawosławnej edukacji stwierdzi, że z tego chleba się nie upiecze! Próby Księcia Konstantego Iwanowicza Ostrogskiego rozwinięcia intelektualnego prawosławia po przez fundowanie drukarni i szkół okazały się porażką. Ulokowanie Kolegiów Jezuickich we Lwowie i w Wilnie miało strategiczne znaczenie dla Rzeczpospolitej. Oba miasta położone są na korytarzach przez które wiodą szlaki handlowe. Korytarzem wileńskim szły wojska Napoleona na Rosję. W czasie I wojny własnie tymi korytarzami szły główne natarcia na Rosję, podobnie było w czasie II Wojny Światowej. Dla Rosji te dwa miasta były nie tylko zagrożeniem militarnym, ale przede wszystkim intelektualnym. Kijów ani Moskwa nie były wstanie stworzyć ośrodków intelektualnych na miarę Wilna i Lwowa aż do pierwszej polowy XIX wieku z powodu prawosławnego szkolnictwa. Uniwersytet Kijowski ufundował Car w 1832, po Powstaniu Listopadowym, kosztem Uniwersytetu Wileńskiego i Liceum Krzemienieckiego. Kadrę naukową Uniwersytetu Kijowskiego stanowili polscy profesorowie! A wiec to nie Rzeczpospolita porzuciła te ziemie, jak to twierdzi Pan Doktor Przemek! Korona, czyli Polska została z nich wyparta przez prawosławie, kozaków i protestantów. Są to istotne fakty, które miały niesłychany wpływ na historie tych ziem po rozbiciu dzielnicowym Rusi jakie nastąpiło po śmierci Jarosława Mądrego w 1054 roku. 

Pustynia intelektualna, prymitywizm teologiczny prawosławia, podbój tatarski spowodowały że Dzikie Pola stały się inkubatorem dla zbójeckich gangów, które wykorzystywali możnowładcy do swoich politycznych rozgrywek. Najlepszymi przykładami użycia prymitywów i gangów w rozgrywkach politycznych możnowładców są powstania Kosińskiego i Nalewajki. Oba konflikty funkcjonują w etosie dzisiejszej Ukrainy jako zrywy Ukraińców przeciwko polskim panom. Psychopata Nalewajka jest czczony jako bohater narodowy Ukraińców! W rzeczywistości oba konflikty są typowymi przykładami proxy war czyli wojen zastępczych. Twierdzenie jakoby Nalewajka walczył o byt narodowy Ukraińców to kompletna bzdura nie mająca żadnego pokrycia w faktach! Kniaź Ostrogski użył tego prymitywa w walce z Rzeczpospolita przeciwko Unii Brzeskiej. Kniaź Ostrogski chciał zapobiec unii cerkwi prawosławnej z kościołem katolickim. Nie mógł prowadzić otwartego rokoszu wobec Rzeczpospolitej bo doprowadził do wojny domowej i w konsekwencji zapłaciłby głową, wiec znalazł, kretyna, który to za niego zrobił. Taki własnie model polityczny utrwalił się na Ukrainie.

Moneta wybita przez Bank Narodowy Ukrainy na czesc Nalewajki
Oligarchowie dzierżący władzę wykorzystują kretynów i prymitywny motłoch do przeforsowywania swojej prywaty. Wieki minęły od powstań kozackich, Rzeczpospolita została wyparta za Linie Curzona, jednak metody prowadzenia "polityki" przez oligarchów na Ukrainie pozostały niezmienne, co możemy obserwować patrząc na konflikt jaki się tam toczy! Ten konflikt nie ma nic wspólnego z narodem ukraińskim! Ukraińcy są jak zwykle ogłupiani przez nachalną neo-banderowską propagandę. Żydów już nie ma, Polaków też wyrżnęli, pozostali Rosjanie tylko, że w wierze i kulturze Ukraińcy są zbyt mocno związani z Moskwa wiec i propaganda OUN przybiera groteskowe formy. OUN-UPA przedstawiany jest jako obrońcy Ukrainy przed Rosjanami! Herosy, które przez dekadę stawiali dzielnie czoła całym zastępom NKWD i rosyjskiej armii! Ani słowa o tym że to byli zwykli zwyrodnialcy na usługach niemieckiej Abwery, dokonujący niewyobrażalnych mordów! Ani słowa o tym że w starciu z dobrze zorganizowana samoobrona Przebraża owi bojcy w sile szescu tysięcy zostali sromotnie pobici przez 300 Polaków. Efekt prymitywnej propagandy jest taki, że kto żyw stara się uciec do Polski lub na "zachód". Zaś po polskiej stronie Doktor Przemek opowiada androny o polskiej pysze wobec Kozaków, stepowych rycerzy broniących Rzeczpospolitej, która ich poniżała gorzej jak macocha z ludowych baśni. Ludność Ukrainy ma problemy z tożsamością narodowa! A to powoduje że ludzie chwytają się czegokolwiek bo sami nie wiedza kim są. Jedyne co im pozostało to wierzyć bajdy o Nalewajce, Chmielnickim i Banderowcach walczących dzielnie z NKWD i Niemcami. Utrwalając te bajdy hodujemy sobie śmiertelną gangrenę. 

Proszę wybaczyć mi moje dygresje, ale są one istotne w zrozumieniu kim byli owi Kozacy Rejestrowi o których wspomina Pan Doktor Przemek. Kozacy Rejestrowi powstali z konieczności. Ani Korona ani Litwa nie były wstanie w pełni kontrolować Dzikich Pól. O tym pięknie napisał Jan Kochanowski w Pieśni o Spustoszeniu Podola, która powstała około 1575 roku. Pierwszy rejestr kozacki został sporządzony w 1572 roku. Można założyć, że Kozacy byli już wcześniej opłacani przez lokalnych rusińskich możnowładców, zaś sam "rejestr" był jedynie prawnym uporządkowaniem półoficjalnych umów, aby zażegnać bunty i nieporozumienia. Innymi słowy Rzeczpospolita postanowiła posiłkować się gangami do obrony swoich rubieży przed najazdami gangów tatarskich. Co lepsze? Dżuma czy cholera? Tyfus? Czy Syfilis? A przecież Jak Kochanowski pisał:

Wsiadamy? Czy nas półmiski trzymają?
Biedne półmiski, czego te czekają?
To pan, i jadać na śrebrze godniejszy,
Komu żelazny Mars będzie chętniejszy.

Skujmy talerze na talery, skujmy,
A żołnierzowi pieniądze gotujmy!
Inszy to darmo po drogach miotali,
A my nie damy, bychmy w cale trwali?

Dajmy; a naprzód dajmy! Sami siebie
Ku gwałtowniejszej chowajmy potrzebie.
Tarczej niż piersi pierwej nastawiają,
Pozno puklerza przebici macają.

Proszę spojrzeć na mapę posiadłości magnackich z XVI-XVII wieku.



Aby skutecznie zarządzać takimi obszarami, rody magnackie potrzebowały sił "policyjnych". W Ameryce Łacińskiej posiadłości ziemskie bardzo często ochraniane są przez prywatne milicje złożone z lokalnych zabijaków-hajduków. Podobnie było na Kresach. Do ochrony swoich dóbr, magnaci używali Kozaków. Czyli lokalnych zabijaków. Ot zebrali nierobów, pijanice i wszelkie męty, dali broń i pogonili by chronić posiadłość od najazdów. Problem polega na tym, że bandzior z ABS-em (absolutny brak szyi) jest i będzie bandziorem, policjanta z niego się nie da zrobić, on się boi tylko bardziej okrutnego bandziora. O tym wie każdy policjant i tego uczą na kryminalistyce. Na takich własnie rzezimieszkach komuniści w PRL oparli UB!

Jak pisał Jan Kochanowski, pieniędzy nie było na regularnego żołnierza. Nie było woli politycznej aby stworzyć siły militarne odpowiadające granicom Rzeczpospolitej. Nie budowano zamków i fortów chroniących granice i okoliczną ludność, wiec nie można się dziwić, że wybrano prowizorkę i sięgnięto po Kozaków. Pierwszy rejestr liczył 400 Kozaków, którym wypłacano regularnie żołd. W relatywnie krótkim czasie rejestr rozrósł się do 8000! Darmocha przyciąga. Magnat przerzucił koszt utrzymania prywatnych "milicji" na Rzeczpospolitą. Kozak sobie kombinuje, przecież można pobierać i żołd i dorabiać z Tatarami na łupieniu i handlu niewolnikami?! Bo kto to sprawdzi?! Rejestr chroni wiec głowa mi nie spadnie, zawsze się mogę wyłgać. Rzeczpospolita i tak jest na nas skazana. Zawsze można iść z Tatary na Lachów jak będą się zbytnio burzyć przeciwko naszym, kozackim zwyczajom. Tak też się stało! Ten własnie sposób myślenia spowodował Powstanie Chmielnickiego, które zakończyło się Ugoda Zborowska podpisana w 1649 roku. Umowa zwiększyła rejestr Kozaków z 6000 do 40,000!!! Okazało się, że terror i mordy popłacają. Siła i wola okazała prymat nad rozumem! Rzeczpospolita ugięła karku przed bestialskimi bandytami. Nie można się dziwić, że Doncow w swoim psychopatycznym dziele "Nacjonalizm" uważał, że prymitywna siła i wola jest najważniejsza zaś rozum, miłosierdzie, humanizm jest słabością i zgubą każdego narodu. Inspiracją dla Doncowa nie był Nitsche, ale rzezimieszki Chmielnickiego, owi Kozacy rejestrowi, których Pan Doktor Przemek nazywa Rycerzami!

Ugoda Zborowska

Przeczytajmy oryginalny tekst Ugody Zborowskiej o której Doktor Przemek woli nie pisać. Owa ugoda zmąciłaby główną tezę bigosowania Pana Doktora Przemka o rycerskości Kozaków, którzy stanęli w obronie Rzeczpospolitej przed najazdem Rosji i protestantów w 1632 roku. Pan Doktor Przemek, w ten sposób wysuwa paralele miedzy 1632 rokiem a wojną jaka się teraz toczy na Dzikich Polach. Wróćmy do tej Ugody Zborowskiej. Ugody, która stała się natchnieniem dla Doncowa i bojców z OUN-UPA. Proszę zwrócić uwagę na szyk postulatów (punktów) ugody:
18 sierpnia 1649 roku Deklaracja łaski Króla Jegomości Wojsku Zaporoskiemu na punkta supliki dane
1. Przy wszelkich dawnych wolnościach Jego Królewska Mość Wojsko swoje Zaporoskie zachowuje według dawnych przywilejów i na to przywilej swój zarazem przydaje.
2. Liczbie wojska chcąc wygodzie w prośbie swych poddanych, przychęcając ich do usług Rzeczypospolitej, pozwala mieć Jego Królewska Mość 40.000 Wojska Zaporoskiego, a sporządzenie Regestru powierza Hetmanowi Wojska Zaporoskiego z tą deklaracją, aby według godności, który by był do tego sposobny, w dobrach szlacheckich Kozaków do Regestru wpisowano, jako i w dobrach Jego Królewskiej Mości. A to takowym miast opisaniem od Dniepru począwszy z tej tam strony w Dymirze, Hornostajpolu, Korostyszowie, Pawołoczy, Pohrebiszczach, Przyłące, Winnicy, Bracławiu stamtąd, a od Bracławia do Jampola ku Dniestrowi. Także od Dniestru i do Dniepru rozumieć się ma, w Regestr kozacki mają przyjmowani być, a z drugiej strony zaś Dniepru w Ostrzu, Czernihowie, Nieżynie, Romnie, aż do granicy moskiewskiej i Dniepru. A co się dotyczy miast dalszych Jego Królewskiej Mości i szlacheckich, nad zamiar w tych punktach opisanych, w tych nie mają być Kozacy. Wolno jednak temu z tych, który chce być w kozactwie, bez wszelkiego hamowania pańskiego wynieść ze wszystką majętnością w Ukrainie, który będzie do Regestru przyjęty. A to sporządzenie Regestru przez Hetmana Wojska Zaporoskiego ma się odprawić najdalej do nowego lata, święta ruskiego Pokrowy, takowym porządkiem: Hetman Wojska Zaporoskiego ma się odprawić z tym Regestrem, z podpisem ręki swojej i pieczęcią wojskową zestawić Regestr po imieniu tych wszystkich, którzy będą wpisani w kozactwo. A to dlatego, żeby ci [będący] w kozactwie zostawali przy wolnościach kozackich, a inszy wszyscy zamkom Jego Królewskiej Mości, w dobrach szlacheckich panom swym podlegali.
3. Czehryń, tak jako jest w swoim obrębie - przy Buławie Wojska Zaporoskiego ma być zawsze, który teraźniejszemu Starszemu Wojska Zaporoskiego, urodzonemu Bohdanowi Chmielnickiemu Jego Królewska Mość, czyniąc go wiernym sługą swoim i Rzeczypospolitej, konferuje.
4. Cokolwiek się działo podczas zamieszania teraźniejszego z dopuszczenia Bożego, to wszystko ma być w zapomnieniu i nie ma żaden pan czynić pomsty i karania.
5. Szlachcie, tak religii ruskiej, jako i rzymskiej, którzy podczas zamieszania tego jakimkolwiek sposobem bawili się przy Wojsku Zaporoskim Jego Królewska Mość z pańskiej swojej łaski [klemencyi] przebacza i występek ich pokrywa. I jeśliby cokolwiek po którym uproszono, tak z dóbr dziedzicznych, jako i innych, albo którego zniesławiono [zinfamowano], ponieważ to wszystko w teraźniejszym działo się zamieszaniu, ma być sejmową konstytucją anulowane [sublevatum].
6. Wojsko koronne, gdzie Kozacy z regestrowego sporządzenia będą, w tych miastach stanowisk swych nie mają.
7. Żydzi arendarzami, dzierżawcami, ani mieszkańcami nie mają być w miastach ukrainnych, gdzie Kozacy pułki swoje mają.
8. Względem zniesienia Unii, tak w Koronie Polskiej, jako i w Wielkim Księstwie Litewskim tudzież strony całości cerkiewnych dóbr i fundacji do nich należących, które dawniej [antiquitus] bywały, także wszystkich praw cerkiewnych takie, jakie z Ojcem Metropolitą kijowskim i duchowieństwem na Sejmie przyszłym namówiono i postanowiono będzie, jakoby na żądanie ojca metropolity wszystko pozwolono było, Jego Królewska Mość dotrzymać gotów, aby się każdy cieszył z praw i wolności swoich i miejsce w Senacie Jego Królewska Mość Metropolicie Kijowskiemu mieć pozwala.
9. Godności [dignitates], urzędy wszelkie w województwie kijowskim, bracławskim i czernihowskim rozdawać Jego Królewska Mość obywatelom stanu szlacheckiego religii greckiej według dawnych praw obiecuje.
10. W mieście Kijowie, iż są uprzywilejowane szkoły ruskie, ojcowie jezuici nie mają tam i po innych miastach ukrainnych być fundowani, ale gdzie indziej przeniesieni. Szkoły zaś wszystkie insze, które tam za dawnych czasów są mają być wcale zachowane.
11. Gorzałki [Kozacy] szynkować nie mają krom tego co na swoją potrzebę zrobią co hurtem wolno im będzie sprzedać, szynki zaś miodów, piw i inszych według zwyczaju być mają.
Te Punkta mają być w Sejmie stwierdzone, a teraz wszystko w zapomnienie oraz zgoda i miłość zachować się mają między obywatelami ukrainnymi a Wojskiem Zaporoskim Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej.
Pierwsze trzy punkty ugody dotyczą nie tylko przywilejów Kozaków, ale przede wszystkim opisują granice państwa kozackiego i legitymizują jego siły zbrojne. Po prostu odrywają te ziemie od Korony. W punkcie trzecim oddaje Chmielnickiemu pod samodzierżawie Czehryń i okolice! Autonomia w już istniejącej autonomii kozackiej! Główny herszt i bandzior ma swoje własne poletko do uprawy! Punkty 4 i 5 dotyczą ułaskawienia i zapomnienia zbrodni dokonanych przez gangsterów i bandytów wszelakiej maści. Punkty 6 do 11 ustanawiają autonomie kozacką na opanowanych przez Kozaków ziemiach i praktycznie wyłączają te ziemie spod Korony. Punkty 6 i 11 praktycznie tworzą ramy ustrojowe państwa kozackiego, z własnym Metropolita Kijowskim, który zrównany jest z Papieżem, z prawem do zasiadania w Senacie Rzeczpospolitej na zasadzie głowy autonomicznego państwa! Wedle zapisu Ugody Zborowskiej Metropolita Kijowski stał się zarówno głową państwa kozackiego, głową cerkwi prawosławnej, jaki i pełnoprawnym Senatorem Rzeczpospolitej. Takich praw nie posiadał żaden duchowny katolicki w I Rzeczpospolitej. Ugoda Zborowska praktycznie ukonstytuowała Państwo Kozackie.

Nie można zapomnieć, że po Ugodzie Zborowskiej, Chmielnicki oddał pól Zaporoża Rosji podpisując Ugodę Perejasławską z 1654 roku! Oddał ziemie Korony! Ziemie do których nie miał żadnych praw!!! To Chmielnicki oddał pod rosyjski knut Kozaków i ludy zamieszkujące Zaporoże. Ugoda Zborowska i Ugoda Perejasławska doprowadziły do wyparcia Rzeczpospolitej z Zaporoża a następnie do rozbiorów. Nie żadna polska pycha i grzechy, ale beznadziejna tępota Kozaków! Pan Doktor Przemek po prostu bezczelnie kłamie! Uprawia prymitywna propagandę dowołując się do sofizmatu ad mizerykordia. 

Doncow czerpał całymi garściami z tej umowy tworząc swoja psychopatyczna ideologie do której dzisiaj odwołuje się państwo ukraińskie. Ugodę Zborowska trzeba uznać za zwycięstwo Kozaków nad Rzeczpospolita i jej upokorzenie. Doncow i rzezimieszki z OUN-UPA doskonale rozumieli, że siłą można osiągnąć wszystko i tylko siła się liczy. Silą i okrucieństwem upokorzyli Rzeczpospolita Kozacy do których się odwołuje etos OUN-UPA. Siłą i okrucieństwem Caryca zlikwidowała Sicz Zaporoską. Siłą i okrucieństwem Stalin spacyfikował Ukrainę wywołując sztuczny głód. Wymordował miliony ukraińskich chłopów, wiec tylko siłą i okrucieństwem można pozbyć się Polaków z Ukrainy. Tylko siłą i przemocą można zmusić do posłuszeństwa vide Wielki Głód na Ukrainie. Tylko siłą i przemocą można stworzyć Wielka Soborową Ukrainę. Liczy się tylko siła, przemoc i okrucieństwo, a nie ROZUM! Takie wnioski wyciągnął Doncow z Ugody Zborowskiej. 

Ugoda Zborowska zrywa Unie Brzeska, którą zawarto zaledwie 53 lata wcześniej. Metropolita Kijowski jest nie tylko zrównany z Papieżem, ale wprowadzony do Senatu! Ten zapis Ugody Zborowskiej w czasie II Wojny dał owoc w postaci unickich popów błogosławiących siekiery, widły, i noże przed rzeziami Polaków! Skoro nie ma jedności wiary, nie ma zwierzchności Rzymu, a Metropolita Szeptycki jest na równi z Papieżem, wiec i błogosławieństwo siekier jest dopuszczalne! (Owszem Szeptycki był unickim biskupem Lwowa, a nie unickim Metropolitą Kijowa, ale nie zapominajmy, że Kijów był pod rządami bolszewików. Przez wschodnia Ukrainę przeszedł Wielki Głód i niewyobrażalny komunistyczny terror, a wiec mówienie o zwierzchnictwie Kijowa nad unitami to fantasmagoria! Szeptycki w praktyce był Metropolitą i zwierzchnikiem unitów. Był po prostu Papieżem unitów!).

Przyjrzyjmy się punktom 4 i 5 Ugody Zborowskiej. Zacytuje je jeszcze raz w całości:

4. Cokolwiek się działo podczas zamieszania teraźniejszego z dopuszczenia Bożego, to wszystko ma być w zapomnieniu i nie ma żaden pan czynić pomsty i karania.

5. Szlachcie, tak religii ruskiej, jako i rzymskiej, którzy podczas zamieszania tego jakimkolwiek sposobem bawili się przy Wojsku Zaporoskim Jego Królewska Mość z pańskiej swojej łaski [klemencyi] przebacza i występek ich pokrywa. I jeśliby cokolwiek po którym uproszono, tak z dóbr dziedzicznych, jako i innych, albo którego zniesławiono [zinfamowano], ponieważ to wszystko w teraźniejszym działo się zamieszaniu, ma być sejmową konstytucją anulowane [sublevatum].


Proszę zauważyć, że dwukrotnie powtarza się iż wszelkie zbrodnie, rzezie, gwałty i rabunki dokonane przez Kozaków maja iść w zapomnienie i anulowane. Taka gruba kreska. Ale przeczytajmy jeszcze raz z uwagą 5 punkt Ugody, on nie dotyczy Kozaków!

5. Szlachcie, tak religii ruskiej, jako i rzymskiej, którzy podczas zamieszania tego jakimkolwiek sposobem bawili się przy Wojsku Zaporoskim...

Wychodzi na to, że jest rozróżnienie miedzy Kozakami a szlachtą! Punkt 4 dotyczy Kozaków zaś punkt 5 dotyczy szlachty czyli rycerstwa! Mamy rozróżnienie na szlachtę ruską prawosławną i szlachtę rzymską czyli katolików, czyli Polaków! A wiec w bandzie rzezimieszków dokonującej rzezi i gwałtów była szlachta rusińska i polska! Chciałbym także zwrócić uwagę na eufemizmy jakie użyto w Ugodzie aby opisać gwałty, rzezie, wbijanie na pal, obdzieranie ludzi ze skóry, palenie żywcem, wydłubywanie oczu, obcinanie języków i sprzedawanie w niewole Tatarom. (Takie same zbrodnie dokonywali bandyci z OUN-UPA na Polakach we wschodniej Małopolsce.) W Ugodzie bandycką rebelię Kozaków określa się jako "zamieszanie" zaś okrutne i nieludzkie zbrodnie, zwykłe ludobójstwo jako "zabawy". Dziś w podobny sposób Ukraińcy powiązani z OUN określają ludobójstwo dokonane na Polakach we wschodniej Małopolsce, ziemi przemyskiej, chełmińskiej, lubelskiej i Zamojszczyźnie. Obszarach, które ukraińscy nacjonaliści uważają za integralną cześć Ukrainy Soborowej! Punkt 5 tej Ugody wyraźnie mówi, że winy szlachty-bandziorów mają także iść w zapomnienie, a Król ma pokryć szkody ich zbrodni ze skarbca Korony! Tak Panie Doktorze Przemku! Czym jeszcze nas Pan uraczy? Jakie grzechy przypisze? Jakie podłości? Jaki bigos nam Pan zafunduje?! 

Punk 6 mówi o tym że wojska Korony nie maja prawa stacjonować w miastach gdzie są Kozacy. Czyli Rzeczpospolita de facto traci kontrole nad swoimi ziemiami i miastami! Rzeczpospolita nie ma jurysdykcji nad ziemiami, które wchodzą w skład państwa! Tak Panie Doktorze Przemku! Takie jest oblicze tych bandziorów.

6. Wojsko koronne, gdzie Kozacy z regestrowego sporządzenia będą, w tych miastach stanowisk swych nie mają.

Punkt 7 wypędza Żydów.

7. Żydzi arendarzami, dzierżawcami, ani mieszkańcami nie mają być w miastach ukrainnych, gdzie Kozacy pułki swoje mają.

Punkt 8 ustanawia religie państwową państwa kozackiego i wymusza na Rzeczpospolitej aby Metropolita Kijowski zasiadał w Senacie jako głowa owego tworu. Kalifatu! Całkowicie podważa Unię Brzeską. 

8. Względem zniesienia Unii, tak w Koronie Polskiej, jako i w Wielkim Księstwie Litewskim tudzież strony całości cerkiewnych dóbr i fundacji do nich należących, które dawniej [antiquitus] bywały, także wszystkich praw cerkiewnych takie, jakie z Ojcem Metropolitą kijowskim i duchowieństwem na Sejmie przyszłym namówiono i postanowiono będzie, jakoby na żądanie ojca metropolity wszystko pozwolono było, Jego Królewska Mość dotrzymać gotów, aby się każdy cieszył z praw i wolności swoich i miejsce w Senacie Jego Królewska Mość Metropolicie Kijowskiemu mieć pozwala.
Punkt 9 w praktyce redukuje katolików do mieszkańców drugiej kategorii i podważa Unię Brzeską. Katolicy są skazani na łaskę i niełaskę prawosławnych Kozaków! Prawosławie staje się religia państwa kozackiego! Po wyparciu Polaków i Jezuitów z Zaporoża, próżnie zapełniło koszmarne poddaństwo chłopa usprawiedliwiane przez toporną teologie cerkwi prawosławnej. Po opanowaniu Zaporoża przez Katarzynę II, spacyfikowaniu Kozaków, wypędzeniu Turków i po wyparciu resztek Rzeczpospolitej z Dzikich Pól, Caryca sprowadziła Niemców (protestantów) aby zaprowadzili kulturę rolną, która była kompletnie nieznana ludności tubylczej. Sprowadzenie niemieckich protestantów gwarantowało bezpieczeństwo ustrojowe i umocnienie samodzierżawia. Protestantyzm niemiecki wywodzący się z teologii Marcina Lutra podporządkowuje władzę religijna panującemu władcy i podobnie jak prawosławie uważa, że władza świecka wywodzi się wprost od Boga i wszelki bunt lub krytyka władzy jest tożsame z bluźnierstwem wobec Boga. Niemcy tworzyli zręby rosyjskiej administracji. Niemcy wychowywali carewiczów. Niemcy modernizowali carską armie. Protestantyzm i prawosławie żyło w symbiozie. Protestantyzm niemiecki rozwiązał dylemat zawarty w haśle "lepszy turban niż tiara". Protestantyzm niemiecki a właściwie anglosaski stał się poważną przeciwwagą dla katolicyzmu, po prostu przyszedł z intelektualna pomocą prawosławiu, którego teologia była zbyt prymitywna dla tworzącej się nowej rosyjskiej elity. 

9. Godności [dignitates], urzędy wszelkie w województwie kijowskim, bracławskim i czernihowskim rozdawać Jego Królewska Mość obywatelom stanu szlacheckiego religii greckiej według dawnych praw obiecuje.

Punkt 10 kompletnie ruguje katolicyzm z całego państwa kozackiego.

10. W mieście Kijowie, iż są uprzywilejowane szkoły ruskie, ojcowie jezuici nie mają tam i po innych miastach ukrainnych być fundowani, ale gdzie indziej przeniesieni. Szkoły zaś wszystkie insze, które tam za dawnych czasów są mają być wcale zachowane.

Zabrania zakładania jezuickich kolegiów i kształcenia katolickiego. Pozwala funkcjonować jedynie prawosławnej edukacji. Innymi słowy powrót do pustyni intelektualnej. Kompletna wsteczność. Ugoda Zborowska ustanowiła Kalifat Kozacki na ziemiach Korony! Na tych ziemiach nie powstaną zalążki uniwersytetów z których po dziś dzień jesteśmy dumni. Cała cywilizacja łacińska została wyparta przez prymitywnych Kozaków. Tak, Panie Doktorze Przemku, tak własnie wygląda paktowanie z prymitywnymi oprychami! W tej ugodzie słowa nie ma o chłopach, o mieszczaństwie, o kupcach. Kozacy zbudowali swój własny Kalifat na ziemiach Korony! A Pan pisze o grzechu pychy?! 

Następna teza Pana Doktora Przemka brzmi:

Narody te (w formie, w jakiej istniały w omawianych wiekach), póki żyły w zgodzie i wspierały się wzajemnie, cieszyły się niespotykaną nigdzie wolnością i zażywały niebywałego jak na ówczesne czasy pokoju i dobrobytu.

Co mówią fakty o tym niebywałym jak na ówczesne czasy pokoju? Wspominałem już o Pieśni o Spustoszeniu Podola autorstwa mistrza Jana Kochanowskiego, ale teraz wymienię najważniejsze konflikty Rzeczpospolitej XVI wieku aż do 1667 roku.

  • Wojna litewsko-moskiewska 1492-1494 
  • Wojna litewsko-moskiewska 1507-1508 
  • Wojna litewsko-moskiewska 1512-1522. Zwyciestwo pod Orsza w 1514
  • Wojna litewsko-moskiewska 1534-1537 
  • Wojna litewsko-rosyjska 1558-1570 
  • I wojna północna 1563-1570
  • Wojna polsko-rosyjska 1577-1582
  • Powstanie Kosińskiego 1591-1593 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Nalewajki 1594-1596 (Bunt Kozacki)
  • Bitwa pod Cecorą 1595
  • Wojna polsko-rosyjska 1609-1618
  • Wojna polsko-turecka 1620-1621
  • Powstanie Żmajły 1623-1625 (Bunt Kozacki)
  • Bitwa pod Martynowem 1624 (Chanat Krymski) Uwolnienie olbrzymiego jasyru 
  • Powstanie Fedorowicza 1630 (Bunt Kozacki)
  • Wojna polsko-turecka 1633-1634 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Sulimy 1635 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Pawluka 1637 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Ostranicy 1638 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Chmielnickiego 1648 –1657 (Bunt Kozacki)
  • Wojna polsko-rosyjska 1654-1667
  • II Wojna Północna 1655-1660
  • Wojna polsko-kozacko-tatarska 1666-1671
Tak własnie wyglądała owa sielanka, ów niebywały jak na owe czasy pokój i dobrobyt do którego nawiązuje Doktor Przemek!!! Jakie jeszcze muszę podać przykłady, że Pan Doktor Przemek po prostu bredzi od rzeczy i uprawia bezczelną propagandę i dezinformacje? Pan Doktor Przemek w prymitywny sposób ogłupia czytelnika i żeruje na jego niewiedzy. Nawiązuje do propagandy rodem z PRL. Bez żadnej żenady używa sofizmatu ad mizerykordia, aby wzbudzić wśród czytelników sympatie dla bandyckich, czysto mafijnych, rozgrywek jakie toczą się na Ukrainie miedzy oligarchami. Odwołuje się do naszego Mea Culpa, Mea maxima Culpa, bo kto wie, może przez te idiotyzmy uda się Panu Doktorowi Przemkowi wciągnąć Polskę w ten konflikt gangsterów! Owszem Pan Doktor Przemek na wojnę nie pójdzie bo jest za stary, karabin widział w muzeum, ale z pieleszy będzie doradzał ogłupiałej młodzieży jak to powinni śmiało iść na rzez jak Skrzetuski, Kmicic, Zagłoba. Aż chce się zanucić piosenkę Rycerze Trzej ze skeczu Andrzeja Waligórskiego, tylko, że sprawa jest zbyt poważna! Pan Doktor Przemek stał się doradcą Prezydenta Dudy. Pan Doktor Przemek na łamach Gazety Polskiej stara nam się wcisnąć dudy smalone o grzechu pychy, a teraz będzie miał okazje na tych dudach grac do ucha Prezydentowi!

Polacy przez lata komunistycznej indoktrynacji zostali przyzwyczajeni do narracji Mea Culpa, Mea Maxima Culpa. Sofizmatu ad mizerykordia. Czyli, skoro nas Ukraińcy mordowali na Wołyniu to znaczy, że musieliśmy coś przeskrobać, bo przecież nikt bez powodu nie dokonuje tak makabrycznych zbrodni?! Zbrodnie były potworne, ale powinniśmy sobie wybaczyć i przekreślić je grubą kreską w myśl wartości chrześcijańskich. Giedroyć mówił, że do zbrodni ludobójstwa dokonanej na Polakach przez ukraińskie OUN-UPA, nie powinniśmy wracać. Naszym obowiązkiem jest ucywilizować Ukraińców i pomóc im w budowie cywilizowanego państwa jako buforu przed imperialną Rosją. Nie powinno wiec dziwić, że francuski historyk napisał już książkę o rzekomej polskiej kolonizacji Ukrainy. Gwiazda Śmierci z Czerskiej mu w tym wtóruje nadając nagrodę Nike grafomance. Polscy intelektualiści z lewa i z prawa, na rożne sposoby, starają się usprawiedliwić ludobójstwo na Polakach, stawiając tezy o polonizacji, a właściwie kolonizacji małopolski za Sanacji. Ba, tą politykę prowadził zapewne Bolesław Chrobry walcząc o Grodzy Czerwieńskie?! W końcu ten krwiożerczy Piast przyłączył Ruś Czerwoną do Polski! Wyszczerbił Szczerbiec o Złotą Bramę w Kijowie! (Ten dzisiejszy mieczyk ONR! A my wszyscy wiemy kim był ten ONR za Sanacji! A ten kto nie wie to powinien sięgnąć po Gazetę Wyborczą.) Dla wielu Polaków sama Ruś Czerwona kojarzy się z kolorem czerwonym i komunistami, a wiec z Ruskimi! przeciętny Polak nie sięgnie po mapę, nie zgłębi tematu, same nawet mapy Rusi Czerwonej i Grodów Czerwieńskich do których ma dostęp Kowalski są narysowane tak aby odpowiadały obecnej narracji historyczno-propagandowej rodem z Kultury Paryskiej Pana Giedroycia. 

Z narracji Mea Culpa, sofizmatu ad mizerykordia, dowiemy się, że Hryń z OUN-UPA nadziewał polskie dzieci na sztachety dlatego, że wcześniej za Sanacji Wojsko Polskie spaliło dwie cerkwie na krzyż. Wcześniej Polacy krwawo tłumili Kozaków Chmielnickiego i Pan Dziedzic chłopa ukraińskiego batożył! Absurdalność argumentów usprawiedliwiających bestialstwo rzezimieszków z OUN-UPA jest wręcz porażająca! Co ciekawe Pan Doktor Przemek, swoim epokowym dziełem o grzechu pychy tylko umocnił owa kretyńską narracje. Prawda zaś jest banalnie prosta. Ludobójstwo na Polakach było wynikiem zbrodniczej ideologii Doncowa i psychopatów z OUN, którzy zastosowali terror wobec prymitywnego ukraińskiego chłopstwa co by go przymusić do tej rzezi. Identycznie jak to zrobili kozacy Chmielnickiego. O tym terrorze OUN-UPA pisze Doktor Wiktor Poliszczuk w swoich książkach i jego argumentów nie sposób podważyć, ale Pan Doktor Przemek wie lepiej! Z jednym się zgodzę z Panem Doktorem Przemkiem, zła polityka wobec gangów kozackich, której kulminacja była Ugoda Zborowska jest źródłem rzezi jakiej dokonało OUN-UPA na Polakach.

Dziś, jak przed wiekami, Polska ma na swojej wschodniej rubieży państwo upadłe, podzielone między gangsterskie klany. Na terytorium Ukrainy toczy się wojna nie tylko między gangami. Głównymi graczami w tym konflikcie są Niemcy, Francja, Anglia, Rosja, Turcja i USA. Profesor Wiktor Poliszczuk dokładnie opisał genezę OUN-UPA i jej współpracę z niemieckim wywiadem wojskowym Abwerą i policją polityczną Gestapo. Zidentyfikował głównego architekta rzezi jakiej dokonała OUN-UPA na Polakach, był nim Mykoła Łebed. Po wojnie Mykoła Łebed został przejęty przez wywiad Stanów Zjednoczonych (CIA) wraz z całym swoim archiwum. Twórca powojennego niemieckiego wywiadu był Generał Reinhard Gehlen W czasie wojny Generał Reinhard Gehlen był odpowiedzialny za wywiad Armii Wschód, a wiec silą rzeczy ściśle współpracował z Mykołą Łebediem i Służbą Bezpieki OUN-UPA. (Generał Reinhard Gehlen jest autorem raportu o Armii Krajowej, który jest w zbiorach Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych.) Niemcy szkolili kadrę OUN-UPA przed wojną i w czasie wojny. Ukraińscy nacjonaliści prowadzili operacje wywiadowcze przeciwko II Rzeczpospolitej. Po II Wojnie cała siatka wywiadowcza niemieckiej armii została przejęta bądź to przez Amerykanów bądź przez Anglików przy dużej pomocy wywiadu niemieckiego. Nic nie wiemy jak wyglądała penetracja OUN-UPA przez rosyjskie służb specjalne, ale używając przykładu WiN można się domyślać, że była ona kompletna. Profesor Poliszczuk pisze, że Anglicy dokonywali zrzutów agentów OUN na terytorium Polski do 1950 roku. Mykoła Łebed odegrał olbrzymia role w formowaniu dzisiejszej Ukrainy. 

Polska nie ma żadnego wglądu ani żadnego wpływu an to co się dzieje na Ukrainie. Zostaliśmy kompletnie odseparowani przez naszych sojuszników od jakiegokolwiek wpływu na to co się dzieje na Ukrainie. Polska nie zasiadła przy stole w Mińsku, a niedawno Profesor Pipies powiedział wyraźnie, że mamy się trzymać z daleka od tego regionu. Polska polityka ma nie wykraczać dalej niż przysłowiowy zmywak w Anglii. Nie wiemy kompletnie nic o celach jakie na Ukrainie chcą osiągnąć Niemcy, Francuzi, Amerykanie, Anglicy, Turcy i Rosjanie. Jesteśmy karmieni kretyńską propagandą z Czerskiej lub od Sakiewicza. Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja dla naszego państwa i dla naszego narodu. Przypomnę, że głównym, architektem i wykonawcą rzezi Polaków we wschodniej Małopolsce był Mykoła Łebed, agent Abwery a następnie CIA, który w latach 90 tych, budował zręby dzisiejszej Ukrainy. Chyba czas najwyższy aby zacząć wyciągać wnioski z naszej historii zanim będzie za późno. Rzeczpospolita pokonała koalicja Kozaków, prawosławnych Rosjan i protestantów. Nad tym faktem powinniśmy się głęboko zastanowić. 

Anglia, Niemcy, USA są państwami protestanckimi. Francja jest dziś krajem komunistycznym. Czy muszę przypomnieć co pisał Voltaire o Polsce? Po dziś dzień jest on bożyszczem współczesnych elit intelektualnych zachodu. W USA protestanci związani z Bob Jones University są bardzo wpływową grupą polityczną, ale w Polsce mało kto słyszał o tym uniwersytecie i jego teologach. Bob Jones University jest bastionem antykatolickiej retoryki i ideologii. Polska jako kraj na wskroś katolicki. Kraj który dał światu Jana Pawła II jest dla teologów z Bob Jones University wylęgarnią anytchrystów! Nie są to żarty. Ci ludzie są śmiertelnie poważni. Dla tych co nie lubią czytać książek polecam trzy filmy, które trochę rzucają światło na sposób myślenia części amerykańskich protestantów: Wojna Charliego Wilsona, Dobry Agent, Cristiada. Historia powstanie Chrystusowców w Meksyku ma wiele podobieństw do przekształceń ideologicznych, kulturowych i społecznych jakie miały miejsce w Polsce po 1989 roku. Nad tym powstaniem powinniśmy pochylić się z uwagą, zwłaszcza, że zmiany, które doprowadziły do wybuchu tego powstania zapoczątkowali i finansowali amerykańscy protestanci. 

Polacy w swojej historii doświadczyli trzech zorganizowanych i szczegółowo zaplanowanych ludobójstw. Ich celem była kompletna eksterminacja Polaków jako narodu. Pierwsza kampania eksterminacji Polaków została zorganizowana przez Rosjan w latach 1937-1939. Eksterminacje Polaków zapoczątkował sławny Rozkaz NKWD Nr 00485 wydany przez Nikołaja Jeżowa. Druga fala eksterminacji Polaków została zaplanowana przez Niemców. Szczegółowy plan został opracowany przez Doktora Medycyny Hansa Ehlicha i nosił nazwę Generalplan Ost. Trzecia masowa eksterminacje Polaków opracowało ukraińskie OUN-UPA i głównym architektem i wykonawca tego planu był Mykoła Łebed, który w latach 90-tych kładł fundamenty pod dzisiejsza Ukrainę. Jesteśmy jedynym narodem na tej ziemi, który może się "poszczycić" trzykrotnymi bardzo dobrze udokumentowanymi próbami całkowitej eksterminacji. Powinniśmy zadać sobie pytanie czemu nas Polaków próbuje się wymordować? 

Wcześniej pisałem o celowej polityce depolonizacji Laudy i rejonu koweńskiego jaką przeprowadzili Niemcy (protestanci) w XIX i XX wieku. Pomijam rusyfikacje i germanizacje Polaków z XIX wieku, bo temat jest każdemu znany. Ci co są bardziej ciekawscy powinni się zglebić działalność Niemieckiego Związku Marchii Wschodniej czyli Hakaty, organizacji na wskroś protestanckiej. Jeszcze raz podkreślę, że były to dobrze przygotowane plany eksterminacji Polaków. Żaden inny naród nie został poddany tak kompleksowym planom zwykłego ludobójstwa. 

Konflikt jaki się toczy na Ukrainie stworzonej przez rzeźnika Polaków, Mykoła Łebed, jest kilku wymiarowy. Biorąc pod uwagę Dekalog Ukraińskiego Nacjonalisty, a zwłaszcza przykazania:

7. Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy.

8. Nienawiścią oraz podstępem będziesz przyjmował wrogów Twego Narodu.


teorie Giedroycia jakoby my Polacy powinniśmy być przewodnikami i nauczycielami Ukraińców trzeba uznać kompletną mrzonkę. Dekalog jest ostrzeżeniem dla Polaków! Nie wolno nam ufać Ukraińcom!  W jakiekolwiek zapewnienia kontynuatorów dzieła zwyrodnialca Mykoła Łebeda. Proszę nie zapominać, że to Ukraińcy z Majdanu, ci spod czarno-czerwonych flag OUN-UPA strzelali do swoich braci podczas ostatnich zamieszek w Kijowie.

Teorie Giedroycia uwłaczają Ukraińcom. Wielu z nich nie ma pojęcia o ideologii OUN-UPA, nie słyszało nigdy o rzeziach dokonanych na Polakach. Dziś Ukraińcy są karmieni toporną propagandą gloryfikującą bandytów. Pamiętajmy jednak, że wielu Ukraińców jest ludźmi na poziomie, o wysokiej etyce, nie mający nic wspólnego z rzezimieszkami z OUN-UPA. Ci ludzie nie potrzebują giedroyciowych wujków dobra rada. Często to oni mogą nam doradzać! Ukraińcy nie są kretynami. Przestrzegałbym aby na nich patrzeć przez pryzmat ideologii i zbrodni dokonanych przez OUN-UPA. Ukraińcy, jak każdy naród, maja prawo do ludzkiej godności i szacunku. Nie wszyscy byli rezunami. Nienawiść jest straszliwa choroba, która zabija dusze. Nam potrzebny jest wzajemny szacunek oparty na wartościach chrześcijańskich. Pojednanie miedzy naszymi narodami powinno iść droga wytyczona przez Profesora Wiktora Poliszczuka, a nie drogą Giedroycia, Żurawskiego Vel Grajewskiego i Sakiewicza. Musimy też odbudować szacunek i zdrową dumę do naszej polskiej historii, do dokonań naszych przodków. Czas skończyć z samobiczowaniem!

Powinniśmy jako naród bardzo uważać na to co się dzieje naszych wschodnich rubieżach. Nas nie stać na kretyńskie wywody Pana Doktora Przemka Żurawskiego Vel Grajewskiego o grzechach pychy! Ukraina Mykoła Łebeda jest dla Polski śmiertelnym zagrożeniem zwłaszcza w połączeniu z Rosją i Niemcami. Fuzja tych trzech sił może doprowadzić do kompletnej eksterminacji Polaków. Zanim się zorientujemy co się dzieje będzie dla nas za późno. Powtórzę, trzykrotnie próbowano nas wymordować w pień, a to oznacza, że są duże szanse powtórzenia się podobnych akcji w przyszłości. Ot, zwykły rachunek prawdopodobieństwa. Bardzo uważajmy na naszych sojuszników/partnerów. Uczmy się naszej historii!!! Nie dajmy się ogłupić Panu Doktorowi Przemkowi i jemu podobnym "Bronkom" od grzechów pychy! 


Paweł Szymański

Bibliografia:

Jan Kochanowski, Pieśń o spustoszeniu Podola
Feliks Koneczny, Dzieje Rosji od Najdawniejszych do Najnowszych Czasów.
Feliks Koneczny, O pierwotnej polskości Ziemi Chełmskiej i Rusi Czerwonej
Feliks Koneczny, Dzieje administracji w Polsce w zarysie
Feliks Koneczny, Polskie Logos a Ethos. Roztrząsanie o znaczeniu i celu Polski. Tom I i II
Wiktor Poliszczuk Gorzka Prawda Zbrodniczość OUN-UPA Wiktor Poliszczuk.
Wiktor Poliszczuk Ideologia nacjonalizmu ukraińskiego według Dmytra Doncowa