Tuesday, April 8, 2025

Część IV Kulturkampf

 Część IV Kulturkampf

Amerykański Kulturkampf nie jest czymś nowym, fenomenem administracji Prezydenta Trumpa. USA opiera swoją integralność o mit założycielski i ideologię American Exceptionalism, które zapisano w hymnie narodowym tego państwa. Hymny narodowe są poetyckim opisem duszy i tożsamości każdego narodu.  


The Star-Spangled Banner

Oh, say can you see, by the dawn's early light,

What so proudly we hailed at the twilight's last gleaming?

Whose broad stripes and bright stars, through the perilous fight,

O'er the ramparts we watched, were so gallantly streaming?

And the rockets' red glare, the bombs bursting in air,

Gave proof through the night that our flag was still there.

Chorus:

O say, does that star-spangled banner yet wave

O'er the land of the free and the home of the brave?

On the shore, dimly seen through the mists of the deep,

Where the foe's haughty host in dread silence reposes,

What is that which the breeze, o'er the towering steep,

As it fitfully blows, now conceals, now discloses?

Now it catches the gleam of the morning's first beam,

In full glory reflected now shines on the stream:

Chorus:

'Tis the star-spangled banner! O long may it wave

O'er the land of the free and the home of the brave.

And where is that band who so vauntingly swore

That the havoc of war and the battle's confusion

A home and a country should leave us no more?

Their blood has wiped out their foul footstep's pollution.

No refuge could save the hireling and slave

From the terror of flight, or the gloom of the grave:

Chorus:

And the star-spangled banner in triumph doth wave

O'er the land of the free and the home of the brave.

Oh! thus be it ever, when freemen shall stand

Between their loved home and the war's desolation!

Blest with victory and peace, may the heaven-rescued land

Praise the Power that hath made and preserved us a nation.

Then conquer we must, when our cause it is just,

And this be our motto: "In God is our trust."

Chorus:

And the star-spangled banner in triumph shall wave

O'er the land of the free and the home of the brave!


Gwiaździsty sztandar

O, powiedz, czy widzisz, w pierwszym świetle świtu,

Cośmy tak dumnie sławili w ostatnim blasku zmierzchu?

Na czyje to pasy i błyszczące gwiazdy w szaleńczej walce

Ponad szańcami spoglądaliśmy, jak dumnie łopotały?

Oślepiająca czerwień rakiet, bomby rozdzierające powietrze

Dowodziły przez całą noc, że nasz sztandar ciągle tam trwa.

Refren:

O, powiedz, czy jeszcze gwiaździsty sztandar powiewa

Ponad krajem wolnych, ojczyzną dzielnych ludzi?

Na brzegu, blado się przebija przez mgieł głębiny,

Gdzie wroga wyniosły fort w złowrogiej ciszy tkwi,

Cóż to jest, co lekka bryza, ponad stromym zboczem

Przelotnie w porywach, to odkrywa, to zakrywa?

Właśnie pochwycił blask pierwszych promieni poranka

I w pełni chwały rozświetlony świeci w powodzi światła.

Refren:

To gwiaździsty sztandar! O niechaj długo powiewa

Ponad krajem wolnych, ojczyzną dzielnych ludzi.

A gdzież jest ta zgraja, co przechwalając się poprzysięgała

Że wojenne spustoszenie i zamęt bitewnych pól

Tej ziemi, tego kraju nigdy już nie nas opuszczą?

Ich krew zmazała już z ziemi ślady ich brudnych stóp.

Żadne schronienie nie zdoła uratować najemników, niewolników

Przed okrutnościami ucieczki i ciemnością grobów.

Refren:

A gwiaździsty sztandar tryumfalnie powiewa

Ponad krajem wolnych, ojczyzną dzielnych ludzi.

O niech tak zawsze będzie, gdy przyjdzie wolnym stanąć

Między ukochaną ojczyzną a spustoszeniem wojny!

Błogosławiony zwycięstwem i pokojem, przez niebiosa uratowany kraj

Niechaj sławi moc, która stworzyła i uchowała nas jako naród.

Wtedy będziemy musieć walczyć, bo nasza sprawa słuszna

A to niech będzie nasze motto: "W Bogu pokładamy ufność".

Refren:

I gwiaździsty sztandar niech tryumfalnie powiewa

Ponad krajem wolnych, ojczyzną dzielnych ludzi!



Stany Zjednoczone borykają się z problemem integralności od chwili wylądowania pierwszych kolonistów na wyspie Roanoke, w Północnej Karolinie. Angielscy osadnicy po prostu wtopili się w ludność tubylczą i ślad po nich zaginął. Populacja USA jest ludnością napływową. Stany Zjednoczone ratują swoją demografię dzięki zdesperowanym imigrantom zwabionych obietnicą “American Dream”. Bez zastrzyku nowych imigrantów z krajów latynoskich, Azji i państw muzułmańskich, USA miałoby identyczną zapaść demograficzną co Rosja, Europa, Chiny i Japonia, ten fakt potwierdzają dane spisów ludności Census. Integracja imigrantów jest bardzo poważnym problemem w USA, wyzwaniem iście herkulesowym, a tak naprawdę syzyfowym. Czego najlepszym przykładem są nieudolne i nieskuteczne próby integracji afroamerykanów, którzy zamieszkują oba kontynenty amerykańskie od czasów kolonialnych, a więc od ponad 500 lat. Tarcia etniczne wewnątrz USA są podskórne, bardzo silne i wpływają na politykę zagraniczną Stanów Zjednoczonych oraz wizje roli USA w rozwoju świata. 


Profesor Feliks Koneczny w swoich badaniach i książkach na temat cywilizacji stwierdził, że jedynie cywilizacje o podobnych cechach kulturowych są wstanie się integrować a co za tym idzie tworzyć nową i unikalną.  W innym przypadku, cywilizacja o niższym poziomie rozwoju ale o silniejszej demografii staje się dominującą i wypiera cywilizacje bardziej rozwiniętą.  Profesor Koneczny opisał ten proces w książce pt. Cywilizacja Bizantyjska. Jednym z powodów upadku Imperium Rzymskiego był napór barbarzyńskich plemion ze wschodu i północy. Warto zauważyć, że Halford Mackinder wykorzystał owe najazdy w swoim pamflecie propagandowym, który obecnie funkcjonuje pośród geopolityków jako Teoria Mackinder-a. Zjawiska zaobserwowane i opisane przez Prof. Konecznego nie uszły również uwadze wielkim budowniczym nowego ładu światowego do których trzeba zaliczyć bardzo wpływową masonerię. Na marginesie dodam, że przyczyny problemów z jakimi USA obecnie borykają się z Meksykiem, w głównej mierze wynikają z walki amerykańskiej masonerii z kościołem katolickim w Meksyku. Kulminacją tej walki było Powstanie Cristero trwające od 1926 do 1929 roku. Owoce tego konfliktu Stany Zjednoczone zbierają po dziś dzień. Gorąco polecam film pt. Cristiada z Andy Garcia w roli głównej. Powstanie Cristero ma wiele paralel z polskim powstaniem antykomunistycznym po II Wojnie Światowej. 



                  

Amerykański Kulturkampf można podzielić na okresy historyczne:

 

Wojna o Niepodległość 1775-1783

Zakup Louisiany 1803

Wojna Amerykańsko-Meksykańska 1846-1848

Wojny z Indianami 1600-1890

Wojna Secesyjna 1861-1865

I Wojna Światowa 

II Wojna Światowa

Powojenne przemiany społeczne zainicjowane przez Prezydenta Eisenhowera

Wojna w Wietnamie 1959-1975

Rewolucja Woke XXI wieku.


Cechą charakterystyczną i wyróżniającą amerykańskiej wojny kulturowej jest jej globalna ekspansywność i nachalność, wynikająca z ideologii American Exceptionalism. Głównymi celami amerykańskiego prometeizmu jest poszerzenie głębi strategicznej imperium, a co za tym idzie wasalizacja państw “sojuszniczych”. 


Wasalem nazywamy osobę wolną oddająca się pod opiekę seniora w akcie komendacji, czyli poddaństwa. Osoba wolna uznaje zwierzchnictwo seniora lub osoby silniejszej nad swoja osoba, rodziną i dobrami jakie zgromadziła. Wasal dobrowolnie i świadomie uznaje swoja słabość i niższość. Wydawałoby się, że to pojęcie odeszło wraz ze średniowieczem i feudalizmem, nic bardziej mylnego! To pojęcie ma się bardzo dobrze w XXI wieku, co ciekawe bardzo ładnie się rozwija w wielu krajach, nawet nowoczesnych i demokratycznych takich jak USA, Anglia czy Niemcy. Mafia jest najlepszym, a zarazem najprostszym przykładem jak funkcjonuje system poddaństwa feudalnego w nowoczesnym społeczeństwie. Bardziej skomplikowanym przykładem nowoczesnej formy feudalnego poddaństwa, są kraje azjatyckie i arabskie. Tam poddaństwo niższych i średnich warstw społecznych i wasalizacja elit ekonomicznych oraz szeroko pojętych elit intelektualnych jest częścią kultury i porządku społecznego. W Polsce właśnie te azjatyckie formy neo-feudalizmu zaczynają przenikać do naszej rodzimej kultury. One zostały zaszczepione w Polsce jeszcze za czasów caratu, ale tak na dobre zaczęły zapuszczać korzenie z chwilą tak zwanego utrwalenia się władzy ludowej. Obecnie w Polsce a także w USA ten proces się pogłębia z powodów opisanych przez Prof. Konecznego.


Strategia i polityka zagraniczna USA jest oparta na idei prometejskiej American Exceptionalism, jest też wypadkową polityki wewnętrznej amerykańskiego imperium. Dwie książki Doktora E. Michael Jones: Libido dominandi. Seks jako narzędzie kontroli społecznej oraz The slaughter of cities rzucają bardzo dobre światło na wpływ amerykańskiej wersji Kulturkampf na politykę imperialną USA. Przemiany wewnętrzne, kulturowe i społeczne, oraz fobie establishmentu USA są po prostu brutalnie eksportowane do wszystkich państw zwasalizowanych, czego Polska jest najlepszym przykładem. Ideologia i ruch homoseksualistów i transwestytów, Woke, i wszelkich innych dewiantów (w znaczeniu odchylenia od normy) oraz to wszystko co określa pojęcie ideologii progresywnej, jest eksportem amerykańskim, kompletnie obcym ciałem zaszczepionym w Polsce. (Tu znowu naraziłem się Adamowi Bondarowi. Cos mi sie zdaje, że chacheł Bondar da mi dożywocie we Wronkach za publiczne artykułowanie myślozbrodni?) Państwa stawiające opór wasalizacji są obejmowane drakońskimi sankcjami i szkalowane przez machinę propagandową USA o zasięgu globalnym. W najbardziej ekstremalnych sytuacjach, administracja USA posuwa się także do siłowego obalenia rządów i zabójstw polityków. Przykładów takich działań terrorystycznych można mnożyć, ot chociażby Kuba, Wietnam, Chile, Ukraina, Libia, Rumunia, Słowacja, Syria, Iran, Irak, Afganistan. Aby poprawnie zrozumieć Doktrynę Monroe trzeba ją rozpatrywać właśnie w tym kontekście. Wręcz na identycznym mechanizmie działała rusyfikacja i germanizacja rozbiorowej Polski. Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego integruje Polskę z imperium amerykańskim na każdej płaszczyźnie, od militarnej poczynając, po finansowo-ekonomiczną na kulturowej kończąc. Głównym zagrożeniem bezpieczeństwa Polski jako państwa i Polaków jako narodu nie jest Rosja, ani terroryści islamscy. Wszystkie zagrożenie jakie wymienił Generał Koziej w Białej Księdze oraz w Strategii bezpieczeństwa Narodowego z 2013 roku są bardzo marginalnymi i są niczym innym li tylko skutkami świadomej i bardzo przemyślanej strategii globalnych elit, które dążą do trwałej przebudowy struktur społecznych na całym świecie a zwłaszcza w Europie. Celowo odwraca się uwagę Polaków od głównego zagrożenia Kulturkampf przy użyciu rusofobii i tworzenia sztucznych konfliktów w postaci aborcji, antysemityzmu, parad homoseksualistów i nachodźców. Elitom których głównymi symbolami stali się George Soros i Karl Schwab przede wszystkim chodzi o kompletną destrukcję i wyrugowanie cywilizacji łacińskiej i kościoła katolickiego. Polska jest jedynym bastionem katolicyzmu na kontynencie europejskim a co za tym idzie stała się też głównym celem Kulturkampf XXI wieku. Kulturkampf dotyczy wszystkich państw i narodów wywodzących się z kultury łacińskiej włącznie z USA. Niestety większość tych narodów kompletnie nie zdaje sobie sprawy z tego zagrożenia i nadchodzącej zagłady ich tożsamości.    



Polskie Dzieci Wrzesińskie, które stanęły w latach 1902-1902 do strajku w obronie polskiej mowy i wiary katolickiej. 


Paweł Szymański

Saturday, April 5, 2025

Część III Integracja Europejska

Część III Integracja Europejska


Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego, która jest fundamentem Strategii Bezpieczeństwa Narodowego z 2014 roku, w miarę szeroko opisuje zagrożenia ekspansywnej polityki Rosji. Trzeba jednak zauważyć, że opinie ekspertów na temat Rosji zamieszczone w Białej Księdze powielają stereotypy i fobie doniesień mediów i intelektualistów zachodnich a zwłaszcza amerykańskich i angielskich. Większość amerykańskich, opiniotwórczych intelektualistów określa Rosję jako prymitywną stację benzynową z ambicjami upadłego mocarstwa. Jeszcze raz zacytuję zapisy Białej Księgi: 


 Rosja obecnie nie ma możliwości odbudowy pozycji z czasów ZSRR, ani w Europie, ani w skali globalnej.(...)


(...)Rosyjski system gospodarczy jest oceniany przez ekspertów jako nieefektywny i niekonkurencyjny, cechujący się dominacją surowców nad nowoczesnymi technologiami (eksport surowców jest jego podstawą). Dodatkowo niekorzystna jest struktura demograficzna Rosji. Federacja Rosyjska posiada liczący się potencjał naturalny; Rosja jest także szóstą gospodarką świata (PKB mierzone siłą nabywczą) z perspektywami awansu o jedno/dwa miejsca w najbliższych latach. Rosja jest też stałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ. W wymiarze militarnym, z uwagi na znaczący potencjał atomowy, wciąż pozostaje mocarstwem światowym. Będzie więc wpływać na globalne i regionalne relacje strategiczne.(...)


Proszę zauważyć ewidentne sprzeczności w opinii ekspertów z BBN. Najpierw twierdzą, że Rosja nie ma możliwości odbudowy swojej dawnej pozycji, jest państwem zacofanym, z problemami demograficznymi, której gospodarka oparta jest na eksporcie nieprzetworzonych surowców naturalnych aby następnie stwierdzić, że pod względem PKB zajmuje szóste miejsce w świecie z perspektywami dynamicznego rozwoju i zajęcia 4 pozycji ekonomicznej w świecie. Eksperci z BBN raczyli też zauważyć, że Federacja Rosyjska, podobnie jak ZSRR, jest stałym członkiem Rady bezpieczeństwa ONZ. Z tekstu BBN wynika, że obecna Rosja nie tylko odbudowała swoją pozycję z czasów dawnego ZSRR ale wręcz ją przewyższyła! Biała Księga zawiera mnóstwo takich sprzeczności. Rozwój ekonomiczny każdego państwa idzie w parze ze wzrostem projekcji siły politycznej państwa na arenie międzynarodowej, zwłaszcza jeżeli chodzi o mocarstwa posiadające broń nuklearna, dla przykladu wymienię Chiny i Indie, które także zostały omówione w dokumencie BBN. Projekcja siły państwa i jego rozwój (ekonomiczny, militarny, kulturowy, cywilizacyjny) zależy od czterech czynników: 


  • powierzchni państwa, 

  • geografii, 

  • ekonomii

  • demografii 


Najlepszym przykładem tego faktu jest Starożytny Rzym, który jest wzorem rozwoju i upadku wszystkich nowożytnych imperiów.         


Omówię następny obszerny fragment opinii ekspertów BBN zamieszczony w Białej Księdze:  

  

Bezpieczeństwo Europy determinowane jest zasadniczo przez cztery czynniki: NATO, Unię Europejską, strategiczną obecność USA oraz relacje z Rosją. 


Ważnym czynnikiem zewnętrznym, rzutującym na stan bezpieczeństwa Polski, są relacje między Rosją a Zachodem. Dzisiaj trudno jest określić ich klarowną perspektywę. Czy Rosja będzie utrzymywać kurs na odbudowę swojej mocarstwowości, nie licząc się z innymi, zwłaszcza kosztem sąsiadów? Czy też nastąpi zmiana tego kursu na rzecz współpracy w budowaniu wspólnego bezpieczeństwa? Dzisiaj bardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz kontynuacyjny, niekorzystny dla Polski.”


Ponownie mamy do czynienia ze sprzecznościami ale także z nieprawdą i błędną analizą. Jak już wspomniałem powyżej, eksperci BBN zauważyli dynamiczny rozwój ekonomiczny Rosji, który idzie w parze z odbudową szeroko pojętej mocarstwowości tego państwa. Poważny konflikt rosyjsko-gruziński został tylko lakonicznie wymieniony w tym dziele, jako peryferyjny konflikt zbrojny o ograniczonym charakterze. 


Niezależna europejska komisja, The Independent International Fact-Finding Mission on the Conflict in Georgia (IIFFMCG), stwierdziła w swoim raporcie, że to Gruzja jest odpowiedzialna za rozpoczęcie konfliktu z Rosją. Gruzja zaczęła ostrzał artyleryjski miasta Cchinwali w Południowej Osetii wraz z jego okolicami. Odpowiedź Rosji była szybka i miażdżąca. Nie będę streszczał raportu komisji. Zainteresowanych odsyłam do 1200 stronicowego raportu komisji. (Link: https://www.echr.coe.int/documents/d/echr/hudoc_38263_08_Annexes_eng). Przypomnę tylko, że Prezydent Polski, Ś.P. Lech Kaczyński, wyruszył do Tbilisi aby powstrzymać rosyjskie czołgi. Wygłosił płomienne przemówienie o imperialnych zapędach Rosji. „I my też wiemy świetnie, że dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!”



Po dziś dzień, propaganda w Polsce i zagranicą przedstawia ten konflikt jako agresję nieobliczalnej Rosji na niewinne, spokojne i pokojowe państwo. Antoni Macierewicz publicznie twierdzi, że Prezydent Lech Kaczyński został zgładzony przez Prezydenta Putina, za wypowiedziane przemówienie w stolicy Gruzji. Twierdzenia Pana Macierewicza na ten temat stały się dogmatami nie do podważenia.   



Nie można się dziwić, że zespół ekspertów lakonicznie wymienił gruziński konflikt ponieważ w Białej Księdze musieliby wymienić cytowany wcześniej oficjalny raport komisji europejskiej, oraz wpisać na listę zagrożeń dla bezpieczeństwa Polski celowe prowokacje służb wywiadowczych CIA i MI6. Nie można oficjalnie potwierdzać spiskowej teorii dziejów świata! Przypomnę tylko fakt, że Prezydent Wietnamu Południowego Ngô Đình Diệm został zamordowany w wyniku spisku i z polecenia CIA. Robert Kennedy Jr. publicznie twierdzi, że zarówno jego ojciec jak i wujek, Prezydent John Kennedy zostali zabici przez CIA. Podobno odtajnione przez Prezydenta Trumpa dokumenty tych zbrodni mają potwierdzić tezy wysuwane przez Roberta Kennedy'ego Juniora.                          


Konflikt gruziński był częścią strategicznej globalnej gry Stanów Zjednoczonych, której głównymi celami są:


  • Całkowita kontrola nad złożami węglowodorów (ropa i gaz ziemny) na świecie

  • Całkowita kontrola nad rynkami zbytu i podaży węglowodanów i substancji pochodnych

  • Całkowita kontrola globalnych systemów finansowych i bankowych

  • Wasalizacja potencjalnych konkurentów

  • Utrzymanie szlaków morskich jako głównych linii logistycznych w handlu globalnym          


Strategiczne cele Rosji są zupełnie inne i wynikają w głównej mierze z jej historii. W przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, fundamentalnym i podstawowym celem Rosji jest utrzymanie integralności terytorialnej państwa. Z tym samym problemem borykają się obecnie Chiny, Indie a nawet USA.


Wbrew obiegowej opinii, Stany Zjednoczone nie są monolitem. W USA występują bardzo silne podskórne prądy separatystyczne. Wojna Secesyjna jest najlepszym tego przykładem. Obecna administracja Prezydenta Trumpa doskonale sobie zdaje sprawę z tego problemu i dlatego wprowadza radykalne zmiany administracyjne jak na przykład prawne ustanowienie języka angielskiego jako języka państwowego oraz zmiany w nazwach geograficznych. Prezydent Trump przemianował Zatokę Meksykańską na Zatokę Amerykańską. W strategicznych Stanach USA takich jak Kalifornia, Teksas, Arizona, Nowy Meksyk, Floryda dominującym językiem ulicy jest język hiszpański. Ten fakt powoduje naturalny rozdźwięk i separatyzm kulturowy a co za tym idzie i społeczny. Podobny trend można zaobserwować we wszystkich stanach USA w których rośnie i umacnia się populacja latynoska. Jest to całkowicie naturalne zjawisko wynikające z demografii. Populacja anglojęzyczna USA, o europejskich korzeniach, po prostu nie rozmnaża się tak szybko jak latynoska. Posunięcia administracji Prezydenta Trumpa przypominają desperackie pomysły Kanclerza Bismarcka z XIX wieku, który przy użyciu Kulturkampf próbował zintegrować Niemcy.


Historia wielokrotnie pokazała jak kończą się zabiegi integracyjne, a zwłaszcza w Europie. Cmentarze wojskowe na polach bitewnych są niemymi pomnikami tych pomysłów. Warto pamiętać, że pierwsze próby integracji Polaków w struktury zjednoczonej Europy sięgają X wieku. Cesarstwo Rzymskie domu Niemieckiego wielokrotnie ale nieskutecznie przekonywało ciemnogrodzian Piasta Kołodzieja i Rzepichy do zjednoczenia się w jeden organizm administracyjno-prawny. Pokojowym przykładem takiej próby była wizyta Cesarza Ottona III w Gnieźnie, w marcu 1000 roku, podczas której Cesarz otton wręczył Królowi Polski Bolesławowi Chrobremu kopię Włóczni Świętego Maurycego, zawierająca gwóźdź z Krzyża Świętego. W zamian, Król Polski ofiarował ramię Świętego Wojciecha, pierwszego polskiego świętego i męczennika za wiarę. Niektórzy historycy wysuwają tezę, jakoby Cesarz Otton III przypłacił życiem swój gest wobec przyszłego Króla Polski. Po prostu Otton III został otruty przez współziomków. Zmarł w wieku lat 22, wkrótce po powrocie z Gniezna w 1002 roku. Włócznia Świętego Maurycego jest najważniejsza częścią regaliów i symbolem władzy Cesarzy Rzymskich domu Niemieckiego. Oryginał znajduje się w skarbcu cesarskim w Wiedniu. Polską kopię można podziwiać w skarbcu zamku wawelskiego. Jan Matejko utrwalił ją na portrecie Króla Bolesława Chrobrego. 


Król Polski Bolesław Chrobry z Włócznią Św Maurycego.  


Warto sięgnąć po doskonałą, aczkolwiek zapomnianą książkę Profesora Henryka Paszkiewicza pt: Polityka Ruska Kazimierza Wielkiego, która porusza ona zawiłe kwestie integracji europejskiej. Polacy od wiek, wieków bardzo niechętnie podchodzili do tych pomysłów.  Rozbiory Polski były niczym innym jak właśnie zintegrowaniem upadłego państwa, jakim była Rzeczpospolita, z Prusami, Austrią i Rosją. Carl von Clausewitz w swoim ważnym dziele pt. “O Wojnie” pisał:


My jednak trwamy przy zdaniu, że poszczególny wypadek, nawet najjaskrawszy, nie dowodzi niczego wobec ogółu faktów, a poza tym twierdzimy, że zagłada Polski wcale nie jest tak niepojęta, jak się wydaje. Czyż istotnie można było Polskę uważać za państwo europejskie, za jednolitą cząstkę europejskiej rzeczypospolitej państw? Nie! To było państwo tatarskie, które zamiast leżeć, jak Krymskie, nad Morzem Czarnym, na granicy świata państw europejskich, leżało między nimi, nad Wisłą. Nie chcemy tu ani mówić z pogardą o narodzie polskim, ani usprawiedliwiać rozbioru kraju, lecz jedynie rozważać rzeczy tak, jak są.  


Po Prusach Bismarcka i Carla von Clausewitza nie ma nawet śladu. Imperium Austro-Węgier pozostało w rzewnych wspomnieniach Austriaków. Groteskowym symbolem minionej epoki stał się dzielny wojak Szwejk. Polska, “państwo tatarskie”, jak to określił von Clausewitz, po 125 letniej przerwie na mapie “europejskiej rzeczypospolitej państw” nadal jest! Po II Wojnie Światowej, Polskę integrowano w ramach Paktu Warszawskiego i RWPG (Rada Wzajemnej Pomocy Gospodarczej). Dziś integruje się w strukturach paktu NATO i Unii Europejskiej. Złośliwiec  powiedziałby, że Polska wpadła z deszczu pod rynnę. Idiotyczna idea Kulturkampf nie została porzucona przez wszelkiej maści wpływowych prometeistów pokroju Georga Sorosa czy Klausa Schwaba. Biorąc pod uwagę polskie doświadczenia historyczne i dzieła Prof. Konecznego, nasuwa się pytanie cóż innego może się urodzić w żydowskiej i szwabskiej głowie? (Mam nadzieję, że Adam Bodnar po wprowadzeniu ustawy o mowie nienawiści, nie wsadzi mnie do Wronek na 5 lat za to oczywiste, retoryczne pytanie?) Kulturkampf po prostu ewoluował i teraz występuje w postaci integralności Unii Europejskiej. Cechą wspólną wszystkich kretyńskich pomysłów jest ich niesłychana żywotność i popularność zarówno wśród warstw inteligencji jaki i gawiedzi! Ten fakt może potwierdzić każdy inteligentny urzędnik państwowy z długoletnim stażem, bez względu w jakim państwie funkcjonuje. (Moim zdaniem urzędnicy państwowi są bardzo ciekawa i odrębną grupą społeczną o bardzo specyficznej charakterystyce.) Dla przykładu socjalizmu i komunizmu żaden osikowy kołek nie jest wstanie zabić, te idee chorego umysłu Karola Marxa będą żyć wiecznie!   


Zacytuje ważny fragment Białej Księgi Generała Kozieja nawiązujący do głębokiej integracji europejskiej, nowej wersji Kulturkampf:


Ewentualna radykalna redukcja amerykańskiego zainteresowania Europą mogłaby mieć szczególnie dramatyczne skutki w razie jednoczesnej dezintegracji samej Europy. Europa wewnętrznie podzielona, Europa wolnej gry interesów poszczególnych mocarstw, to realne źródło najniebezpieczniejszych konfliktów. Świadczy o tym historia XIX w., a w szczególności XX w., wieku dwóch wojen światowych. W obu przypadkach dopiero interwencja strategiczna USA doprowadziła do ich zakończenia. Bez USA podzielona Europa nie mogła funkcjonować. Dlatego dzisiaj, w obliczu obiektywnego redukowania strategicznej obecności USA w Europie na rzecz wzmocnienia tej obecności w rejonie Azji i Pacyfiku, bezpieczna przyszłość Europy zależy od tempa i głębokości integracji Starego Kontynentu. Jeśliby np. powstały Stany Zjednoczone Europy, ryzyko konfliktów na podobieństwo wojen z XX w. mogłoby być wręcz wyeliminowane. Jeśli zaś Europa nie będzie potrafiła się integrować, ryzyko takie będzie zdecydowanie wzrastać. Dzisiaj trudno przewidzieć, która z tych tendencji zwycięży.


Na podstawie powyższego tekstu z Białej Księgi, domyślam się Profesor Generał Koziej wziął sobie do serca złote myśli Cesarzy Niemieckich, Carla von Clausewitza, Klausa Schwaba i Georga Sorosa? Pan Generał Koziej raczej nie ma zielonego pojęcia o dziełach polskich profesorów takiego formatu jak Halecki, Koneczny i Paszkiewicz.   


Ponownie zacytuję fragment rozdziału Białej Księgi zatytułowany Społeczne Warunki Bezpieczeństwa


Dokonujące się obecnie procesy globalizacji, w tym integracji państw Unii Europejskiej prowadzą do zacieśnienia relacji między poszczególnymi państwami, zarówno w zakresie gospodarczym, prawnym, społecznym, jak i politycznym. Stwarza to warunki do przenikania i unifikacji kultur. Wyzwaniem dla tożsamości narodów i  ich dziedzictwa kulturowego, w  tym także w  Polsce, może więc być rozprzestrzenianie się ujednoliconej kultury masowej, będącej jednym z elementów procesu globalizacji. Przenikanie i mieszanie się ze sobą różnych narodowości i kultur prowadzi do naturalnego zmniejszenia znaczenia tradycji oraz przekształcenia wartości, ideałów czy zasad obowiązujących dotychczas w danym społeczeństwie, co w dłuższej perspektywie może prowadzić do procesów dezintegracyjnych.   


Zespół ekspertów Generała Kozieja kompletnie pominął zapisy Traktatu Lizbońskiego, który podpisał Prezydent Lech Kaczyński 10 października 2009 roku. (Link do tekstu źródłowego: https://eur-lex.europa.eu/resource.html?uri=cellar:9e8d52e1-2c70-11e6-b497-01aa75ed71a1.0018.01/DOC_2&format=PDF ) Traktat Lizboński jest konstytucją państwa federacyjnego jakim jest Unia Europejska, którego częścią składową jest Polska.   


Encyklopedia PWN definiuje państwo federalne jako:


Państwo o złożonej strukturze, w skład którego wchodzą kraje związkowe (mogą nosić różne nazwy: kanton, stan, land, czyli kraj, prowincja) zachowujące swoją suwerenność. terytorium federacji jest sumą terytoriów jej członków; każdy z nich zachowuje duży stopień samodzielności i niezależności w sprawowaniu władzy sądowniczej i wykonawczej na własnym terytorium; w każdym z krajów związkowych istnieje odrębny system prawny (włącznie z własną konstytucją); w całej federacji istnieje ponadto wspólny system prawny opierający się na konstytucji federalnej oraz system federalnych organów ustawodawczych, wykonawczych i sądowniczych realizujących przysługujące im kompetencje i zadania w skali ogólnopaństwowej, przekraczającej zakres kraju związkowego (np. w dziedzinie obrony, finansów, polityki zagranicznej, bezpieczeństwa wewnętrznego). 


Największym państwem federacyjnym na świecie są Stany Zjednoczone Ameryki Północnej, które zostało stworzone przez angielską masonerię. Tego faktu też nie da się podważyć, przytoczę artykuł na ten temat wprost z masońskiego portalu: https://www.gilavalleylodge9.com/post/the-freemasonry-s-influence-on-the-declaration-of-independence-and-the-american-revolution.


Historia rozwoju USA jest doskonałym a wręcz wzorcowym przykładem przekształceń społecznych oraz cywilizacyjnych jakie zachodzą w obecnej Europie. 




Polaków nikt się nie pytał czy chcą świadomie wejść do nowego Cesarstwa Rzymskiego Domu … no właśnie, jakiego? Angielsko-Francusko-Niemieckiego? A może masońskiego? Traktat Lizboński oraz Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej są dokumentami na wskroś masońskim i to jest fakt nie do podważenia! (Link Karta Praw Podstawowych UE https://eur-lex.europa.eu/legal-content/PL/TXT/PDF/?uri=CELEX:12016P/TXT ) Są to szczytowe osiągnięcia Masonerii. Postawię tezę, że oba dokumenty staną się podstawą i wzorcem nowej konstytucji Stanów Zjednoczonych Ameryki Północnej. Po pewnych modyfikacjach zastąpią one zarówno Konstytucję USA jaki i pierwsze 10 poprawek do konstytucji zwanych jako “Bill of Rights”, czyli amerykańską Kartę Praw Podstawowych. Proszę zauważyć, że Artykuł 4 Traktatu Lizbońskiego jest wręcz kopią X poprawki do Konstytucji USA, która stała się zarzewiem krwawej Wojny Secesyjnej!


Artykuł 4 

1. Zgodnie z artykułem 5 wszelkie kompetencje nieprzyznane Unii w Traktatach należą do Państw Członkowskich.  


X Poprawka do Konstytucji USA

Uprawnienia, które nie zostały przekazane Stanom Zjednoczonym przez Konstytucję ani zakazane przez nią Stanom, są zastrzeżone odpowiednio dla poszczególnych Stanów lub dla obywateli.

Moim zdaniem Traktat Lizboński stanie się zarzewiem gigantycznej wojny w Europie a także na terenie USA. Polecam dobrą, aczkolwiek pobieżną rozmowę na temat Masonerii przeprowadzoną w IPN. Daje ona bardzo płytki obraz wpływów i głównych celów tej organizacji.   



Powinniśmy mieć Traktat Lizboński oraz Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej burzą fundamenty chrześcijańskiej Europy wypracowane w oparciu o jej katolicyzm i zastępuje je wartościami i filozofia na wskroś masońską i ideałami krwawych jakobinów od Maksymiliana Robespierre-a. Przypomnę główne zapisy rewolucyjnego katechizmu Robespierre-a, które mają dosłowne odbicie w Traktacie Lizbońskim i w ustawodawstwie na przykład Adama Bondara dotyczącym tzw. Mowy Nienawiści: 


Jaki jest nasz cel?

Jest nim użycie konstytucji dla dobra ludu.

Kto może się temu sprzeciwiać?

Bogaci i skorumpowani.

Jakie metody zastosują?

Oszczerstwa i obłudę.

Dlaczego lud należy uczyć? Jakie są przeszkody w jego oświeceniu?

Opłacani dziennikarze, którzy co dzień zwodzą ludzi przez bezwstydne wypaczanie prawdy.

Jaki wniosek z tego wypływa?

Że powinniśmy wyjąć spod prawa tych pismaków jako najbardziej niebezpiecznych wrogów kraju i puścić w obieg obfitość dobrej literatury.


Oba wymienione dokumenty zawierają logiczne sprzeczności, a wręcz kłamstwa zawoalowane eufemizmami o równości, wolności, braterstwie, poszanowaniu prawa, podmiotowości człowieka, wolności słowa i demokracji. Obecne rozwiązania prawne dotyczące tak zwanej Mowy Nienawiści, są niczym innym jak bezkrwawą gilotyną mającą na celu sterroryzowanie i ujarzmienie rdzennych mieszkańców Europy, czego najlepszym przykładem są wydarzenia tak zwanej pandemii podczas której miliony ludzi doprowadzono do zbiorowego obłędu dzięki nagonce prawno-medialnej. Innym przykładem niech będzie polityka migracyjna Unii Europejskiej, która jest niczym innym jak wymianą rdzennego społeczeństwa bez której nie da się stworzyć “Nowej Europy”. Przytoczę opinie rodowitej Szwedki, liderki Partii Liberalnej Nyamko Sabuni, która stwierdziła, że Polska i Węgry powinny opuścić Unię Europejską ponieważ te państwa nie podzielają wartości europejskich, dyskryminują mniejszości seksualne i są państwami autorytarnymi. Kij na psa zawsze się znajdzie!   



Według teorii ideologów “Nowej Europy”, główną przyczyną wszystkich nieszczęść jest nacjonalizm rodzący faszyzm. Federacyjność modelowana na Stanach Zjednoczonych w połączeniu z amerykańskim Exceptionalism jest uniwersalnym panaceum na tragedie jakimi Europa i cały świat były targane przez wieki. Oczywista oczywistość! 


Omówię tylko niektóre zapisy Traktatu Lizbońskiego ściśle związane z Biała Księgą Bezpieczeństwa Narodowego


Artykuł 24 Traktatu, de facto odbiera Polsce prawo do prowadzenia niezależnej polityki zagranicznej, która jest jednym z filarów suwerennego państwa.  


Artykuł 24 (dawny artykuł 11 TUE) 


1. Kompetencje Unii w zakresie wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa obejmują wszelkie dziedziny polityki zagranicznej i ogół kwestii dotyczących bezpieczeństwa Unii, w tym stopniowe określanie wspólnej polityki obronnej, która może prowadzić do wspólnej obrony. Wspólna polityka zagraniczna i bezpieczeństwa podlega szczególnym zasadom i procedurom. Jest określana i realizowana przez Radę Europejską i Radę stanowiące jednomyślnie, chyba że Traktaty przewidują inaczej. Wyklucza się przyjmowanie aktów ustawodawczych. Wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa wykonuje wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa oraz Państwa Członkowskie, zgodnie z Traktatami. Szczególną rolę Parlamentu Europejskiego i Komisji w tej dziedzinie określają Traktaty. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie jest właściwy w zakresie tych postanowień, z wyjątkiem właściwości do kontrolowania przestrzegania artykułu 40 niniejszego Traktatu i do kontroli legalności niektórych decyzji przewidzianych w artykule 275 akapit drugi Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.


Według Artykułu 24 Traktatu Lizbońskiego, który jest aktem prawnym w Polsce, opublikowanym w Dzienniku Ustaw Dz.U. 2009 nr 203 poz. 1569 (Link: https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20092031569/O/D20091569.pdf) to Unia  Europejska określa strategię bezpieczeństwa narodowego Polski i ten fakt, sam przez się, kompletnie ośmiesza wymienione dzieła Generała Profesora Stanisława Kozieja i jego z Bożej łaski ekspertów. 


Artykuł 26 Traktatu Lizbońskiego potwierdza i rozszerza wcześniejszy zapis Artykułu 24 dotyczącego bezpieczeństwa państwa federacyjnego jakim jest Unia Europejska. Brzmi on:


Artykuł 26 (dawny artykuł 13 TUE) 


1. Rada Europejska określa strategiczne interesy Unii, ustala cele oraz określa ogólne wytyczne wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa, łącznie ze sprawami mającymi wpływ na kwestie polityczno-obronne. Przyjmuje niezbędne decyzje. Jeżeli wymaga tego sytuacja międzynarodowa, przewodniczący Rady Europejskiej zwołuje nadzwyczajne posiedzenie Rady Europejskiej w celu określenia strategicznych kierunków polityki Unii w obliczu takiej sytuacji. 


2. Rada opracowuje wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa oraz podejmuje decyzje niezbędne do określenia i realizacji tej polityki na podstawie ogólnych wytycznych i strategicznych kierunków określonych przez Radę Europejską. Rada i wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa zapewniają jednolitość, spójność i skuteczność działań Unii. 


3. Wspólną politykę zagraniczną i bezpieczeństwa realizują wysoki przedstawiciel oraz Państwa Członkowskie, stosując środki krajowe i unijne.


Zarówno Biała Księga Bezpieczeństwa Narodowego jak i opublikowane w 2013 i 2020 strategie bezpieczeństwa Polski są dee facto dokumentami sprzecznymi z Traktatem Lizbońskim i bezużytecznymi. Pan Generał Profesor Koziej i jego eksperci mogli sobie w nich napisać cokolwiek, nie miałoby to absolutnie żadnego znaczenia! Dla potwierdzenia zacytuję Artykuł 28 Traktatu:


Artykuł 28 (dawny artykuł 14 TUE)

 

1. Jeżeli sytuacja międzynarodowa wymaga działań operacyjnych Unii, Rada przyjmuje niezbędne decyzje. Decyzje te określają ich zasięg, cele, zakres i środki, jakie mają być oddane do dyspozycji Unii, warunki wprowadzania ich w życie oraz – w razie potrzeby – czas ich trwania.


Zastosowanie Artykułu 28 miało miejsce podczas tak zwanej pandemii Covid-19! Ten Artykuł był podstawą prawną terroru pandemicznego jaki wprowadzono na terenie Polski i wszystkich krajów Unii Europejskiej. Artykuły 24 do 46 stanowią podstawę prawną dalszej eskalacji morderczego i ludobójczej konfliktu jaki się toczy na Ukrainie. Wciąganą one Polskę i całe polskie społeczeństwo w wyniszczającą wojnę. Na podstawie właśnie tych artykułów planuje się wprowadzenie wojsk państw Unii Europejskiej na Ukrainie pod pozorem misji rozjemczo-pokojowej. Dokumenty Generała Kozieja są po prostu groteskowe, są one doskonałym przykładem radosnej twórczości mającej na celu uśpić i ogłupić naród.   


Na zakończenie Części III przytoczę list Katarzyny II do Nikity Panina ministra spraw zagranicznych Rosji w latach 1764-1780, który nadal jest aktualny. List dotyczył Polski i Polaków, ale teraz dotyczy wszystkich rdzennych mieszkańców Europy. Takie są konsekwencje rozbioru “państwa tatarskiego” o którym pisał wielki Carl von Clausewitz. Niestety narody europejskie nadal patrzą na Polskę i Polaków z nieskrywana pogardą, a my sami nie mamy do siebie szacunku! Tymczasem Prezydent Trump chce Danii zabrać Grenlandię prawem kaduka, a pozostałym narodom narzuca się obcych kulturowo uchodźców w celu wynarodowienia i destrukcji ich tożsamości narodowej. Jest to chichot historii i Memento Mori! Ten list dedykuję zwłaszcza Niemcom i Duńczykom!


„Istnieją różne narody, a raczej różne narody mają różnego ducha. Jedne można podbić i przesiedlić w celu zagarnięcia ich ziem, a świat nie podniesie wrzasku – to małe narody, plemiona. Z innych można uczynić małym wysiłkiem niewolników i będą chętnie lizali rękę Pana – to narody o podłej duszy, od kolebki niegodne samostanowienia, w wielkich obszarach Azji roztopią się bez śladu. Z trzecimi wreszcie nie można zrobić ani tego, ani tego, przynajmniej nie od razu – to Polacy.


Nie można zaanektować ich państwa, bo trzeba byłoby się dzielić z Prusami, Austrią, Turcją i Bóg wie jeszcze z kim; narzuca to europejska równowaga sił. Po drugie nie można tego zrobić od ręki, gdyż są to znakomici żołnierze, a cały naród gdy otwarcie zagrożony, przypomina wściekłego wilka w nagonce. Zbyt dużo by to kosztowało, należy więc zdemoralizować ich do szpiku kości. Trzeba … rozłożyć ten naród od wewnątrz, zabić jego moralność… Jeśli nie da się uczynić zeń trupa, należy przynajmniej sprawić, żeby był jako chory ropiejący i gnijący w łożu… Trzeba mu wszczepić zarazę, wywołać dziedziczny trąd, wieczną anarchię i niezgodę… Trzeba nauczyć brata donoszenia na brata, a syna skakania do gardła ojcu.


Trzeba ich skłócić tak, aby się podzielili i szarpali, zawsze gdzieś szukając arbitra. Trzeba ogłupić i zdeprawować, zniszczyć ducha, doprowadzić do tego, by przestali wierzyć w cokolwiek oprócz mamony i pajdy chleba. Będą Oni walczyć długo, bardzo długo, nasze prochy przepadną, ale przyjdzie czas gdy sami sprzedadzą swój kraj, sprzedadzą go jak najgorszą dziwkę. My rozpoczniemy ten proces Panin! Korupcją „milczących psów”, którzy będą nimi rządzić. Bogactwem i głodem, które biednych podjudzą przeciw możnym, tych drugich zaś napełnią takim strachem i podłością, że uczynią wszystko dla zachowania swego bogactwa.

Zepsujemy ich kultem prywaty, złodziejstwa, rozpusty, wszelaką demoralizacją i wiodącym ku niej alkoholem. Stworzymy tam nową oligarchię, która będzie okradać własny naród nie tylko z godności i siły, lecz po prostu ze wszystkiego, głosząc przy tym, że wszystko co czyni, czyni dla dobra ojczyzny i obywateli. Niższe szczeble tych krwiopijców będą uzależnione od wyższych w nierozerwalnej strukturze formalnej i nieformalnej piramidy.


Trzeba będzie starać się, by w piramidę wpasowany był każdy zdolny i inteligentny człowiek, by zechciwiał w niej i spodlał. Niedopasowywalnych szaleńców, nieuleczalnych fanatyków, nałogowych wichrzycieli i każdą inną wartościową jednostkę wyeliminujemy operacyjnie. Zadanie to jest wielkie Panin, lecz i efekty będą wielkie. Polska zniknie w samych Polakach! Wtedy właśnie, gdy będzie wydawało się im, że mają wolność. Ale ja tego nie doczekam Panin, zaczniemy jednak ten proces”.


Paweł Szymański