Wednesday, November 25, 2015

Bigosowanie Bronka Ciąg Dalszy....

Bronisław Bul Komorowski jest twórcą nowego kierunku w badaniu i postrzeganiu historii Polski powszechnie znanym jako Bigosowanie. Były Prezydent Rzeczpospolitej, a zarazem Magister historii, na spotkaniu ze studentami pochwalił się, że prace magisterska napisał w 10 dni, co świadczy o niezwykłym talencie Pana Prezydenta. Wykład Bronisława Bul Komorowskiego o bigosowaniu, jakiego udzielił w Stanach Zjednoczonych, przeszedł do historii i kanonu polskiego krasomówstwa. Powiem więcej, ów wspaniały wykład o Liberum Veto, Unii Europejskiej i bigosie stał się początkiem nowego spojrzenia na naszą historie, a właściwie CHISTORIE. Otworzył nowy kierunek badań nad dziejami naszego państwa.



Długo nie trzeba było czekać aby w ślad za Magistrem CHrabią Bronisławem Bul Komorowskim ochoczo i radośnie podążył Doktor Przemysław Żurawski Vel Grajewski na łamach gazety redaktora Sakiewicza, pisząc o polskiej pysze, jako ulubionym grzechu szatana, który gubi nasze elity i ściąga nasz biedny naród na manowce. (Brrr, aż strach się bać.) Pan Doktor Przemek w swoim felietonie Ulubiony Grzech Szatana. Rozważania z Dziejów Polski i Ukrainy opowiada nam jak to nasi dziadowie z pogarda i pycha potraktowali rycerzy z Dzikich Pól, już nie protoplastów Ukraińców lecz prawowitych włodarzy, elity, rycerstwo ukraińskie.

http://niezalezna.pl/69443-ulubiony-grzech-szatana-rozwazania-z-dziejow-polski-i-ukrainy.

Warto się pochylić nad tym epokowym dziełem autorstwa Doktora Przemysława Żurawskiego Vel Grajewskiego. Dziełem, które na stałe weszło do kanonu nowego nurtu w badawczego, którego twórcą jest Magister CHistorii Bronisław Bul Komorowski. Nie mamy tu do czynienia z hagiografią! Nowy kierunek nakreślony przez Magistra Bronisława uelastycznia nasza historie i dopasowuje do nowych wyzwań propagandowo-politycznych. Nowy kierunek bigosowania naszej historii jest ważny, ponieważ wykorzystuje się go do ogłupiania narodu. Robi sieczkę z mózgu. Swoisty bigos! Gazeta Wyborcza raczy nas opowieściami Doktora Tomasza Grossa, zaś Doktor Przemysław Żurawski Vel Grajewski, na łamach Gazety Polskiej, opowiada nam o przyczynie upadku Rzeczpospolitej i genezie wyrzynania Polaków przez prymitywna hołotę. Wspólnym mianownikiem twórczości Gazety Polskiej i Gazety Wyborczej są polskie winy, wrodzona podłość i pańska pycha. A wiec zacznijmy rozważania nad radosna twórczością Doktora Przemysława Żurawskiego Vel Grajewskiego.

Pan Doktor Przemek pisze:

17 lipca minęła rocznica najtragiczniejszej decyzji w dziejach Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy – o odepchnięciu Zaporoża od Rzeczypospolitej. Miała ona źródło w grzechu pychy, a zapoczątkowawszy upadek Polski i Litwy, oddała wszystkie wymienione wyżej narody w moskiewską niewolę i skutkowała pasmem ich wspólnych nieszczęść, ciągnących się do dziś. Narody te (w formie, w jakiej istniały w omawianych wiekach), póki żyły w zgodzie i wspierały się wzajemnie, cieszyły się niespotykaną nigdzie wolnością i zażywały niebywałego jak na ówczesne czasy pokoju i dobrobytu.

Trzy zdania i same kłamstwa. Jak widać, nie tylko Magister Bul Komorowski ma monopol na opowiadanie bomotów i wierutnych bzdur.

Polskę nazywa się również Koroną. Korona i Litwa tworzyły Rzeczpospolita. Korona miała swoje wojsko, prawa i administracje, Litwa miała swoje wojsko, prawa i administracje. Na Litwie językiem urzędowym był język ruski do 1696 roku (proszę nie mylić z rosyjskim) zaś w Koronie językiem urzędowym była głownie łacina i z czasem język polski (na terenach gdzie dominowało prawosławie, językiem urzędowym był język ruski).

W pierwszym zdaniu Pan Doktor Przemek nawiązuje do wojny Polsko-Rosyjskiej z 1632 roku i buntu Kozaków. Polska nie odepchnęła Zaporoża, jak twierdzi Pan Doktor Przemek. Zaporoże było częścią Korony (Polski). Dniepr dzieli Zaporoże na pól.


Teraz zobaczmy jak wyglądały granice Rzeczpospolitej z 1632 roku. Kolorem czerwonym zaznaczona jest Korona, kolorem białym zaznaczono Wielkie Księstwo Litewskie.


Jak widać na załączonym obrazku, cale Zaporoże było w granicach Korony.Twierdzenie pana Doktora Przemka: 17 lipca minęła rocznica najtragiczniejszej decyzji w dziejach Polski, Ukrainy, Białorusi, Litwy i Łotwy – o odepchnięciu Zaporoża od Rzeczypospolitej. Jest kompletna BZDURA!

Granice Korony i Litwy ulegały zmianom. Od XIII wieku do XV, Wielkie Księstwo Litewskie istotnie rozciągało się morza Batyckiego do Morza Czarnego


Ale już w wieku XVII granice uległy zmianie i jeszcze raz proszę porównać mapy. Łotwa czyli Inflanty były ziemiami lennymi Rzeczpospolitej po po hołdzie Gottharda Kettlera w 1562 roku. Innymi słowy Inflanty miały podobna autonomie co Prusy Książęce. O jakiej tragedii Pan Doktor Przemek pisze? Jak to mówi stare przysłowie pszczół: Gdzie Rzym a gdzie Krym?!

Polska w 1632 nie odepchnęła Zaporoża. Kozacy próbowali odłączyć Zaporoże od Korony podczas Powstania Chmielnickiego i stworzyć z części Zaporoża autonomiczne państwo kozackie. Chmielnicki oddal wschodnie Zaporoże Rosji i pod Batohem bestialsko wymordował polskie rycerstwo.(Dzisiejsza Ukraina uczciła ta rzez polskiego rycerstwa pamiątkową moneta). Plan autonomicznego państwa kozackiego został częściowo zrealizowany po przez Ugodę Zborowską.



Wojna z Rosja 1632 roku nie była początkiem upadku Rzeczpospolitej. Upadek Rzeczpospolitej nie oddał Ukraińców, Białorusinów, Łotyszy i Litwinów w rosyjska niewole. Ukraińcy jako naród, w tamtym okresie, po prostu nie istnieli. O Kurlandy i Inflanty wojny toczyła Litwa, Polska, Szwecja, Rosja i Prusy.

Polska w od polowy XVI do końca XVII wieku toczyła nieustające wojny z Rosja, Turkami, Tatarami, Kozakami i Szwecja, wiec nie można mówić o żadnym: niebywałym jak na ówczesne czasy pokoju i dobrobycie.

Pan Doktor Przemysław Żurawski Vel Grajewski bez żadnej żenady, z uśmiechem na ustach i pięknym zadęciem, jednym tchem pojechał Bronkiem!

Kozacy

Kozacy nie byli zadnym "narodem", takie twierdzenie jest aberracja i zaprzecza faktom historycznym.

Pierwsze piśmienne wzmianki o Kozakach pochodzą z 1492 roku. Ale Kozacy jako specyficzna grupa pól-nomadów była znana już w XII wieku. W owym czasie umiejętność czytania i pisania była rzeczą rzadką. Nawet możnowładcy potrafili jedynie się podpisać. Piśmienny był zazwyczaj kler katolicki, zaś kler prawosławny w większości złożony był z analfabetów, jedynie górne warstwy duchowieństwa prawosławnego były czytate i pisate. Wiec nie dziwot ze dopiero pod koniec XV wieku widzimy pierwsze zapisy o Kozakach. Analfabetyzm i prymitywizm odcisnęły trwale piętno w historii kozaczyzny, które ciągnie się za nią po dziś dzień. Ale do czego zmierzam? Otóż skoro wzmianki pisane o Kozakach pochodzą z 1492 roku to prawdopodobnie Kozacy jako grupa społeczna, w formie "Sienkiewiczowskiej" byli znani przynajmniej 50 do 100 lat wstecz od tej daty. Słowo Kozak ma etymologie mongolska i oznacza "luzak" i "awanturnik".Rodowód Kozaków opisuje W Dziejach Rosji, Feliks Koneczny:

W Azji nie było i nie ma narodowości, skupiających się historycznie według powinowactwa językowego, lecz tylko związki polityczne, etnograficznie niejednolite, wytworzone pod hasłami religijnymi i ekonomicznymi.

W Azji centralnej pierwszorzędnym sposobem walki o byt była zawsze żołnierka ze wszystkimi jej konsekwencjami. Europejskie kondotierstwo jest drobnostka wobec azjatyckiego. Jeden z takich przedsiębiorców wojskowych XII wieku, Jesugej Bagator, stał się władcą t.j. kaganem, a syn jego, Temudżin, był od 1202 już kaganem kaganów, dzingiskaganem, co skrócono na "dzingishana", był władcą 45 ludów, urządzonych i rządzonych po wojskowemu. W roku 1215 zdobył Pekin, a około roku 1220 był władcą Azji od Korei do Turkmenistanu. Kto nie chciał poddać się ostrym porządkom jego urządzeń państwowych, kto wolał koczować sobie swobodnie po staremu, taki zbiegał na zachód, na stepy, do dolnej Wołgi do Donu na tzw. Kipczak. Takich luzaków zwano po turecku Kazkami.

Krotki tekst a jak zwięzły! Jak bardo jest na czasie. Czyż dzisiejszy Putin nie jest własnie takim kaganem kaganów, władcą 45 ludów, urządzonych i rządzonych po wojskowemu? Katarzyna II likwidując Sicz Zaporoską położyła kres owym luzakom i stworzyła z nich policjantów strzegących porządku w Imperium Rosyjskim.

(Dzisiejsza nazwa Kazakstanu ma tą samą etymologie co słowo Kozacy. Język kazachski należy do grupy języków tureckich, ludności autochtonicznej dla stepów, których cześć leży w granicach dzisiejszej Ukrainy i które za czasów I Rzeczpospolitej nazywano Dzikimi Polami.)

Historycy są zgodni co do składu społecznego Kozaków. Była to zbieranina ludność autochtonicznej stepów, rzezimieszki, kryminaliści, zbiegli chłopi, banici wszelkiej maści, chroniący się przed prawem na dzikich polach nad którymi nikt nie, był wstanie roztoczyć kontroli. Nazwa zbiorowa Kozak dotyczyła Turków, Polaków, Rusinów, Rosjan, Tatarów, ludzi bez żadnej tożsamości plemiennej lub narodowej, którzy wybrali życie nomadów na stepie. Wiec mowa o tym, że byli to Rusini lub jacyś protoplaści narodu Ukraińskiego jak to sugeruje Pan Doktor Przemek jest zwykłym absurdem nie mającym pokrycia w faktach historycznych. Sam fakt, że dane grupy społeczne posługiwały się językiem Ruskim lub dialektem Ruskim nie znaczy, że to byli protoplaści dzisiejszych Ukraińców. Przypomnę, że językiem urzędowym Wielkiego Księstwa Litewskiego, a także dużej części Korony, był język ruski. Językiem ruskim posługiwał się Książę Hetman Konstanty Iwanowicza Ostrogski, pogromca Rosjan pod Orsza. Owszem Kozacy byli wyznawcami prawosławia, jednak samo prawosławie rytu moskiewsko-bulgarsko-kijowskiego nie jest tym samym czym prawosławie rytu greckiego. O tym pisał Profesor Feliks Koneczny. Nie będę tłumaczył różnic. Polecam książkę Pani Profesor Ewy Kurek pod tytułem "Rosji Rozumem nie Pojmiesz". Co nie zmienia faktu, że Ukraińcy odwołują się do etosu kozaczyzny, co też nie dziwi, bo do czego maja się odwoływać?!

Na ówczesne czasy step był bezkresnym obszarem. Nie było map ani kartografów dokładnie opisujących te ziemie. Olbrzymie odległości i praktycznie wyludnione pustkowie sprzyjało bandytom i wszelkim uchodźcom w ukryciu przed prawem czy jasyrem. Kozackie chutory potrafiły równie szybko powstać jaki i zniknąć w bezkresnym stepie. Kozacy będąc od samego początku wyrzutkami społecznymi, wiecznie zagrożeni jasyrem, pościgiem w celu wyegzekwowania wyroków na ich głowy, stworzyli społeczność pól-nomadyczną oparta na sile zbrojnej, którą używali zarówno do obrony jaki i w celach łupieżczych. Głównymi źródłami dochodu był bandytyzm i wszelaki handel. Kozacy po prostu nie byli wstanie uprawiać ziemi i prowadzić osiadłego, agrarnego życia. Nie pozwalały im na to ustawiczne najazdy i zawodowy bandytyzm jako źródło utrzymania. Taką profesje sobie sami wybrali. Wolność Kozacka w swojej genezie jest wolnością koczownika-bandyty. Owa "wolność" i jej "zasady", "etos" częściowo przetrwały do dnia dzisiejszego w etosie "вор-a" czyli Wor-a, rosyjskiego kryminalisty.

Strukturę ówczesnych Kozaków można przyrównać do dzisiejszych gangów motocyklowych, jest ona wręcz identyczna. Gangi motocyklowe podobnie jak Kozacy są wieloetniczne. Członkowie gangów są lojalni przede wszystkim gangowi do którego należą. Podobnie jak u Kozaków, hierarchia w gangu jest ściśle przestrzegana. (Jak można być w gangu a zarazem uważać się wolnym?!) Sicz Kozacka niczym się nie rożni w swojej strukturze organizacyjnej od współczesnego gangu motocyklowego czy nawet zwykłego gangu typu MS 13. Ten fakt jest niesłychanie istotny w zrozumieniu genezy Kozactwa, etosu i przyszłego rozwoju tej grupy społecznej. Gangi motocyklowe jaki i gangi przestępcze takie jak MS 13, Latin Kings, Arian Nation, etc. posiadają swoja symbolikę, odróżniają się kolorami, ubiorem, tatuażami, "etosem". Tak samo podzieliła się kozaczyzna na Kozaków Zaporoskich, Dońskich, Jaickich (Uralskich), Niekrasowckich itp. Jednak struktura władzy, system paramilitarny, słaba oświata, prymitywizm religijny i prymitywna kultura agrarna jest dla wszystkich Kozaków wspólnym mianownikiem i wynika to z ich etosu i historii. Epopeja Michaiła Szołochowa "Cichy Don" doskonale opisuje Kozaków. Nikt o zdrowych zmysłach nie uważa MS 13, Arian Nation czy Latin Kings za NARÓD! Tak samo nie można uważać Kozaków za naród.

Następną ważną cechą wspólną jaką łączy Kozaków z gangami motocyklowymi to mit, etos, zrozumienie pojęcia wolności. Wolnym jest się wtedy kiedy można robić co się chce i brać co dusza zapragnie. Kozak uważa siebie za wolnego bo żyje na bezkresnych stepach i nikt mu nie jest Panem, no z wyjątkiem może tego komu służy, możnowładcy, Carowi, Hanowi, Atamanowi lub komuś silniejszemu i bardziej okrutniejszemu niż on sam. Kozacy zawsze pełnili służbę "policyjno-pacyfikacyjną". Etos prymitywnej siły i ułudy wolności Kozaka skrystalizował, a właściwie wykorzystał Dmytro Doncow w swoim psychopatycznym dziele "Nacjonalizm". które stało się biblia OUN-UPA. Jeżeli ktoś nie lubi czytać książek to polecam film 48 Godzin w którym dwa bandziory na motocyklach są własnie takimi współczesnymi Kozakami od Doncowa. To są własnie ci "rycerze" o których pisze Pan Doktor Przemek Żurawski Vel Grajewski.

Pan Doktor Przemek Żurawski Vel Grajewski pisze:

Na posiedzeniu tajnym 3 lipca przepełnieni pychą, zasiadający w senacie oligarchowie postanowili zganić Kozaków za to, „że zwali się członkami Rzeczypospolitej”, kpiąco dodając: „Chyba takimi jak włosy i paznokcie dla ciała: wprawdzie są potrzebne, ale gdy zbytnio wyrosną, jedne ciążą głowie, drugie przykro ranią, oboje trzeba częściej przycinać”. Decyzję tę ogłoszono zaś poselstwu zaporoskiemu 17 lipca, kiedy to przedstawiciele Kozaków „dobrze zostali złajani, że ważyli się mienić członkami Rzeczypospolitej, żądać głosu na elekcji; surowo ich senat napomniał, aby więcej tego nie próbowali”.
Te słowa nie wynikają z pychy, ale z realiów ówczesnego świata. Te słowa wynikają z faktu, że Kozacy wraz z Tatarami w okrutny sposób łupili ziemie koronne ot chociażby takie Podole. O złupieniu Podola pisał Jan Kochanowski. Pan Doktor Przemek po prostu przeinacza fakty tak aby je dopasować do swoich fantasmagorii.  

Ludy na wpół koczownicze, do których trzeba zaliczyć Kozaków wszelkiej maści, nie są wstanie wytworzyć złożonych systemów prawno-społecznych lub jak kto woli państwotwórczych, w przeciwieństwie do kultur agrarnych (nie tylko europejskich). Dlatego Kozacy poza bandytyzmem, handlem zatrudniali się na służbę u lokalnego możnowładcy w roli wykidajłów, hajduków jakich znamy z serialu Janosik. (Hajducy maja podobna genezę co Kozacy.) Podobnie też postępują zorganizowane gangi przestępcze w Ameryce Łacińskiej czy też w USA. Innym przykładem sprzeczności podobnej w swej strukturze do Kozaków są Cyganie.

Rusini są społecznością o etosie chłopskim. Chłop a właściwie rolnik nie ma czasu na bitki i najazdy, bo mu obowiązki na to nie pozwalają. Ziemie trzeba zaorać, obsiać, bydło nakarmić i napoić, sprawy w urzędzie załatwić, na jarmark pojechać. Administracja postrzegana jest przez chłopów jako gwarancja stabilności i ciągłość bytu dnia powszedniego. Rodzi się dziecko, jest rejestr, oddaje daninę, jest rejestr, żeni się jest rejestr, chrzci się dziecko jest rejestr, morgi są policzone i zarejestrowane, umiera człowiek jest rejestr. (Administracja jest sprzeczna z pojęciem kozackiej wolności bo jak można być wolnym skoro trzeba wpisywać do ksiąg ożenek?! Przecież co chutor to żona!) Wojna i najazdy dla chłopa są tylko szkoda i nieszczęściem przynoszącym pożogę, śmierć i głód. Kozacy dla chłopów są zwykłymi pasożytami, terrorem zmuszającymi chłopów do wszelakich danin, od jedzenia po dziewki. Kozacy nie są wstanie przetrwać bez pracy chłopa zaś w oczach Kozaka chłop jest czymś poniżej niewolnika.

Kozak pracuje w polu tylko z musu, jak nie ma służby lub wojny i głód do garnka zagląda. Kozak na chłopa patrzy z pogardą i obrzydzeniem, co pozwala mu na systematyczne rabowanie chłopa. Ten własnie etos został przejęty przez OUN-UPA. Na tym etosie lokalnego bandziora terrorysty oparł swoja ideologie Doncow i psychopaci z OUN-UPA i ten własnie etos dominuje na dzisiejszej Ukrainie. Liczy się tylko lokalny kacyk z gangiem, a reszta społeczności drży z przerażenia. Tą zależność miedzy chłopami a Kozakami doskonale widać studiując Powstanie Chmielnickiego. Nazywanie pasożytów i bandytów Rycerstwem jest prymitywnym chwytem propagandowym mającym na celu otumanienie nieświadomego czytelnika, który coś tam słyszał o Chmielnickim, może i czytał Ogniem i Mieczem, może co starsi widzieli w TV Cichy Don i kozacka sielankę, ale nie zagłębił się zbytnio w dzieje owej społeczności. Kozacy nie byli i nie są narodem. Pan Doktor Przemek zapomniał poinformować czytelnika ze Kozacy Dońscy i Urlascy zasilili armie rosyjska w 1632 roku, w celu złupienia Polski, a na dodatek w większości byli to etniczni Rosjanie.

Kozacy Rejestrowi

Dzikie Pola, które Rzeczpospolita starała się kontrolować i jakoś zagospodarować, węszył w skład Rzeczpospolitej wraz z Unia Lubelska, jako Wielkie Księstwo Litewskie. Trzeba pamiętać, że Wielkie Księstwo Litewski było autonomiczną jednostką administracyjną. Wielkie Księstwo Litewskie istniało do 1795 roku i posiadało własny system prawny do którego Korona nie mogła się wtrącać. O tym można poczytać w dziełach Feliksa Konecznego. Językiem urzędowym Wielkiego Księstwa Litewskiego przez wieki był język ruski. Łacina na te ziemie przyszła dopiero po Unii Lubelskiej, wraz z Jezuitami. Zwróćmy uwagę na daty,Unia Lubelska 1569 rok. Data założenia Kolegium Jezuickiego w Wilnie który, przekształcił się w Uniwersytet Wileński, to 1579. Kolegium Jezuickie we Lwowie, zalążek Uniwersytetu Lwowskiego, to rok 1608. Pierwsza poważna uczelnia prawosławna wzorowana na kolegiach jezuickich, Akademia Mohylańska, powstała w Kijowie dopiero w 1632 roku! "Szkolnictwo prawosławne" sponsorowane przez np. Księcia Konstantego Iwanowicza Ostrogskiego, zażartego przeciwnika Unii Brzeskiej, nie było wstanie konkurować z Jezuitami! Innymi słowy, tereny Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony na których dominowało prawosławie były po prostu pustynia intelektualna! Każdy kto zapozna się z dorobkiem prawosławnej edukacji stwierdzi, że z tego chleba się nie upiecze! Próby Księcia Konstantego Iwanowicza Ostrogskiego rozwinięcia intelektualnego prawosławia po przez fundowanie drukarni i szkół okazały się porażką. Ulokowanie Kolegiów Jezuickich we Lwowie i w Wilnie miało strategiczne znaczenie dla Rzeczpospolitej. Oba miasta położone są na korytarzach przez które wiodą szlaki handlowe. Korytarzem wileńskim szły wojska Napoleona na Rosję. W czasie I wojny własnie tymi korytarzami szły główne natarcia na Rosję, podobnie było w czasie II Wojny Światowej. Dla Rosji te dwa miasta były nie tylko zagrożeniem militarnym, ale przede wszystkim intelektualnym. Kijów ani Moskwa nie były wstanie stworzyć ośrodków intelektualnych na miarę Wilna i Lwowa aż do pierwszej polowy XIX wieku z powodu prawosławnego szkolnictwa. Uniwersytet Kijowski ufundował Car w 1832, po Powstaniu Listopadowym, kosztem Uniwersytetu Wileńskiego i Liceum Krzemienieckiego. Kadrę naukową Uniwersytetu Kijowskiego stanowili polscy profesorowie! A wiec to nie Rzeczpospolita porzuciła te ziemie, jak to twierdzi Pan Doktor Przemek! Korona, czyli Polska została z nich wyparta przez prawosławie, kozaków i protestantów. Są to istotne fakty, które miały niesłychany wpływ na historie tych ziem po rozbiciu dzielnicowym Rusi jakie nastąpiło po śmierci Jarosława Mądrego w 1054 roku. 

Pustynia intelektualna, prymitywizm teologiczny prawosławia, podbój tatarski spowodowały że Dzikie Pola stały się inkubatorem dla zbójeckich gangów, które wykorzystywali możnowładcy do swoich politycznych rozgrywek. Najlepszymi przykładami użycia prymitywów i gangów w rozgrywkach politycznych możnowładców są powstania Kosińskiego i Nalewajki. Oba konflikty funkcjonują w etosie dzisiejszej Ukrainy jako zrywy Ukraińców przeciwko polskim panom. Psychopata Nalewajka jest czczony jako bohater narodowy Ukraińców! W rzeczywistości oba konflikty są typowymi przykładami proxy war czyli wojen zastępczych. Twierdzenie jakoby Nalewajka walczył o byt narodowy Ukraińców to kompletna bzdura nie mająca żadnego pokrycia w faktach! Kniaź Ostrogski użył tego prymitywa w walce z Rzeczpospolita przeciwko Unii Brzeskiej. Kniaź Ostrogski chciał zapobiec unii cerkwi prawosławnej z kościołem katolickim. Nie mógł prowadzić otwartego rokoszu wobec Rzeczpospolitej bo doprowadził do wojny domowej i w konsekwencji zapłaciłby głową, wiec znalazł, kretyna, który to za niego zrobił. Taki własnie model polityczny utrwalił się na Ukrainie.

Moneta wybita przez Bank Narodowy Ukrainy na czesc Nalewajki
Oligarchowie dzierżący władzę wykorzystują kretynów i prymitywny motłoch do przeforsowywania swojej prywaty. Wieki minęły od powstań kozackich, Rzeczpospolita została wyparta za Linie Curzona, jednak metody prowadzenia "polityki" przez oligarchów na Ukrainie pozostały niezmienne, co możemy obserwować patrząc na konflikt jaki się tam toczy! Ten konflikt nie ma nic wspólnego z narodem ukraińskim! Ukraińcy są jak zwykle ogłupiani przez nachalną neo-banderowską propagandę. Żydów już nie ma, Polaków też wyrżnęli, pozostali Rosjanie tylko, że w wierze i kulturze Ukraińcy są zbyt mocno związani z Moskwa wiec i propaganda OUN przybiera groteskowe formy. OUN-UPA przedstawiany jest jako obrońcy Ukrainy przed Rosjanami! Herosy, które przez dekadę stawiali dzielnie czoła całym zastępom NKWD i rosyjskiej armii! Ani słowa o tym że to byli zwykli zwyrodnialcy na usługach niemieckiej Abwery, dokonujący niewyobrażalnych mordów! Ani słowa o tym że w starciu z dobrze zorganizowana samoobrona Przebraża owi bojcy w sile szescu tysięcy zostali sromotnie pobici przez 300 Polaków. Efekt prymitywnej propagandy jest taki, że kto żyw stara się uciec do Polski lub na "zachód". Zaś po polskiej stronie Doktor Przemek opowiada androny o polskiej pysze wobec Kozaków, stepowych rycerzy broniących Rzeczpospolitej, która ich poniżała gorzej jak macocha z ludowych baśni. Ludność Ukrainy ma problemy z tożsamością narodowa! A to powoduje że ludzie chwytają się czegokolwiek bo sami nie wiedza kim są. Jedyne co im pozostało to wierzyć bajdy o Nalewajce, Chmielnickim i Banderowcach walczących dzielnie z NKWD i Niemcami. Utrwalając te bajdy hodujemy sobie śmiertelną gangrenę. 

Proszę wybaczyć mi moje dygresje, ale są one istotne w zrozumieniu kim byli owi Kozacy Rejestrowi o których wspomina Pan Doktor Przemek. Kozacy Rejestrowi powstali z konieczności. Ani Korona ani Litwa nie były wstanie w pełni kontrolować Dzikich Pól. O tym pięknie napisał Jan Kochanowski w Pieśni o Spustoszeniu Podola, która powstała około 1575 roku. Pierwszy rejestr kozacki został sporządzony w 1572 roku. Można założyć, że Kozacy byli już wcześniej opłacani przez lokalnych rusińskich możnowładców, zaś sam "rejestr" był jedynie prawnym uporządkowaniem półoficjalnych umów, aby zażegnać bunty i nieporozumienia. Innymi słowy Rzeczpospolita postanowiła posiłkować się gangami do obrony swoich rubieży przed najazdami gangów tatarskich. Co lepsze? Dżuma czy cholera? Tyfus? Czy Syfilis? A przecież Jak Kochanowski pisał:

Wsiadamy? Czy nas półmiski trzymają?
Biedne półmiski, czego te czekają?
To pan, i jadać na śrebrze godniejszy,
Komu żelazny Mars będzie chętniejszy.

Skujmy talerze na talery, skujmy,
A żołnierzowi pieniądze gotujmy!
Inszy to darmo po drogach miotali,
A my nie damy, bychmy w cale trwali?

Dajmy; a naprzód dajmy! Sami siebie
Ku gwałtowniejszej chowajmy potrzebie.
Tarczej niż piersi pierwej nastawiają,
Pozno puklerza przebici macają.

Proszę spojrzeć na mapę posiadłości magnackich z XVI-XVII wieku.



Aby skutecznie zarządzać takimi obszarami, rody magnackie potrzebowały sił "policyjnych". W Ameryce Łacińskiej posiadłości ziemskie bardzo często ochraniane są przez prywatne milicje złożone z lokalnych zabijaków-hajduków. Podobnie było na Kresach. Do ochrony swoich dóbr, magnaci używali Kozaków. Czyli lokalnych zabijaków. Ot zebrali nierobów, pijanice i wszelkie męty, dali broń i pogonili by chronić posiadłość od najazdów. Problem polega na tym, że bandzior z ABS-em (absolutny brak szyi) jest i będzie bandziorem, policjanta z niego się nie da zrobić, on się boi tylko bardziej okrutnego bandziora. O tym wie każdy policjant i tego uczą na kryminalistyce. Na takich własnie rzezimieszkach komuniści w PRL oparli UB!

Jak pisał Jan Kochanowski, pieniędzy nie było na regularnego żołnierza. Nie było woli politycznej aby stworzyć siły militarne odpowiadające granicom Rzeczpospolitej. Nie budowano zamków i fortów chroniących granice i okoliczną ludność, wiec nie można się dziwić, że wybrano prowizorkę i sięgnięto po Kozaków. Pierwszy rejestr liczył 400 Kozaków, którym wypłacano regularnie żołd. W relatywnie krótkim czasie rejestr rozrósł się do 8000! Darmocha przyciąga. Magnat przerzucił koszt utrzymania prywatnych "milicji" na Rzeczpospolitą. Kozak sobie kombinuje, przecież można pobierać i żołd i dorabiać z Tatarami na łupieniu i handlu niewolnikami?! Bo kto to sprawdzi?! Rejestr chroni wiec głowa mi nie spadnie, zawsze się mogę wyłgać. Rzeczpospolita i tak jest na nas skazana. Zawsze można iść z Tatary na Lachów jak będą się zbytnio burzyć przeciwko naszym, kozackim zwyczajom. Tak też się stało! Ten własnie sposób myślenia spowodował Powstanie Chmielnickiego, które zakończyło się Ugoda Zborowska podpisana w 1649 roku. Umowa zwiększyła rejestr Kozaków z 6000 do 40,000!!! Okazało się, że terror i mordy popłacają. Siła i wola okazała prymat nad rozumem! Rzeczpospolita ugięła karku przed bestialskimi bandytami. Nie można się dziwić, że Doncow w swoim psychopatycznym dziele "Nacjonalizm" uważał, że prymitywna siła i wola jest najważniejsza zaś rozum, miłosierdzie, humanizm jest słabością i zgubą każdego narodu. Inspiracją dla Doncowa nie był Nitsche, ale rzezimieszki Chmielnickiego, owi Kozacy rejestrowi, których Pan Doktor Przemek nazywa Rycerzami!

Ugoda Zborowska

Przeczytajmy oryginalny tekst Ugody Zborowskiej o której Doktor Przemek woli nie pisać. Owa ugoda zmąciłaby główną tezę bigosowania Pana Doktora Przemka o rycerskości Kozaków, którzy stanęli w obronie Rzeczpospolitej przed najazdem Rosji i protestantów w 1632 roku. Pan Doktor Przemek, w ten sposób wysuwa paralele miedzy 1632 rokiem a wojną jaka się teraz toczy na Dzikich Polach. Wróćmy do tej Ugody Zborowskiej. Ugody, która stała się natchnieniem dla Doncowa i bojców z OUN-UPA. Proszę zwrócić uwagę na szyk postulatów (punktów) ugody:
18 sierpnia 1649 roku Deklaracja łaski Króla Jegomości Wojsku Zaporoskiemu na punkta supliki dane
1. Przy wszelkich dawnych wolnościach Jego Królewska Mość Wojsko swoje Zaporoskie zachowuje według dawnych przywilejów i na to przywilej swój zarazem przydaje.
2. Liczbie wojska chcąc wygodzie w prośbie swych poddanych, przychęcając ich do usług Rzeczypospolitej, pozwala mieć Jego Królewska Mość 40.000 Wojska Zaporoskiego, a sporządzenie Regestru powierza Hetmanowi Wojska Zaporoskiego z tą deklaracją, aby według godności, który by był do tego sposobny, w dobrach szlacheckich Kozaków do Regestru wpisowano, jako i w dobrach Jego Królewskiej Mości. A to takowym miast opisaniem od Dniepru począwszy z tej tam strony w Dymirze, Hornostajpolu, Korostyszowie, Pawołoczy, Pohrebiszczach, Przyłące, Winnicy, Bracławiu stamtąd, a od Bracławia do Jampola ku Dniestrowi. Także od Dniestru i do Dniepru rozumieć się ma, w Regestr kozacki mają przyjmowani być, a z drugiej strony zaś Dniepru w Ostrzu, Czernihowie, Nieżynie, Romnie, aż do granicy moskiewskiej i Dniepru. A co się dotyczy miast dalszych Jego Królewskiej Mości i szlacheckich, nad zamiar w tych punktach opisanych, w tych nie mają być Kozacy. Wolno jednak temu z tych, który chce być w kozactwie, bez wszelkiego hamowania pańskiego wynieść ze wszystką majętnością w Ukrainie, który będzie do Regestru przyjęty. A to sporządzenie Regestru przez Hetmana Wojska Zaporoskiego ma się odprawić najdalej do nowego lata, święta ruskiego Pokrowy, takowym porządkiem: Hetman Wojska Zaporoskiego ma się odprawić z tym Regestrem, z podpisem ręki swojej i pieczęcią wojskową zestawić Regestr po imieniu tych wszystkich, którzy będą wpisani w kozactwo. A to dlatego, żeby ci [będący] w kozactwie zostawali przy wolnościach kozackich, a inszy wszyscy zamkom Jego Królewskiej Mości, w dobrach szlacheckich panom swym podlegali.
3. Czehryń, tak jako jest w swoim obrębie - przy Buławie Wojska Zaporoskiego ma być zawsze, który teraźniejszemu Starszemu Wojska Zaporoskiego, urodzonemu Bohdanowi Chmielnickiemu Jego Królewska Mość, czyniąc go wiernym sługą swoim i Rzeczypospolitej, konferuje.
4. Cokolwiek się działo podczas zamieszania teraźniejszego z dopuszczenia Bożego, to wszystko ma być w zapomnieniu i nie ma żaden pan czynić pomsty i karania.
5. Szlachcie, tak religii ruskiej, jako i rzymskiej, którzy podczas zamieszania tego jakimkolwiek sposobem bawili się przy Wojsku Zaporoskim Jego Królewska Mość z pańskiej swojej łaski [klemencyi] przebacza i występek ich pokrywa. I jeśliby cokolwiek po którym uproszono, tak z dóbr dziedzicznych, jako i innych, albo którego zniesławiono [zinfamowano], ponieważ to wszystko w teraźniejszym działo się zamieszaniu, ma być sejmową konstytucją anulowane [sublevatum].
6. Wojsko koronne, gdzie Kozacy z regestrowego sporządzenia będą, w tych miastach stanowisk swych nie mają.
7. Żydzi arendarzami, dzierżawcami, ani mieszkańcami nie mają być w miastach ukrainnych, gdzie Kozacy pułki swoje mają.
8. Względem zniesienia Unii, tak w Koronie Polskiej, jako i w Wielkim Księstwie Litewskim tudzież strony całości cerkiewnych dóbr i fundacji do nich należących, które dawniej [antiquitus] bywały, także wszystkich praw cerkiewnych takie, jakie z Ojcem Metropolitą kijowskim i duchowieństwem na Sejmie przyszłym namówiono i postanowiono będzie, jakoby na żądanie ojca metropolity wszystko pozwolono było, Jego Królewska Mość dotrzymać gotów, aby się każdy cieszył z praw i wolności swoich i miejsce w Senacie Jego Królewska Mość Metropolicie Kijowskiemu mieć pozwala.
9. Godności [dignitates], urzędy wszelkie w województwie kijowskim, bracławskim i czernihowskim rozdawać Jego Królewska Mość obywatelom stanu szlacheckiego religii greckiej według dawnych praw obiecuje.
10. W mieście Kijowie, iż są uprzywilejowane szkoły ruskie, ojcowie jezuici nie mają tam i po innych miastach ukrainnych być fundowani, ale gdzie indziej przeniesieni. Szkoły zaś wszystkie insze, które tam za dawnych czasów są mają być wcale zachowane.
11. Gorzałki [Kozacy] szynkować nie mają krom tego co na swoją potrzebę zrobią co hurtem wolno im będzie sprzedać, szynki zaś miodów, piw i inszych według zwyczaju być mają.
Te Punkta mają być w Sejmie stwierdzone, a teraz wszystko w zapomnienie oraz zgoda i miłość zachować się mają między obywatelami ukrainnymi a Wojskiem Zaporoskim Jego Królewskiej Mości i Rzeczypospolitej.
Pierwsze trzy punkty ugody dotyczą nie tylko przywilejów Kozaków, ale przede wszystkim opisują granice państwa kozackiego i legitymizują jego siły zbrojne. Po prostu odrywają te ziemie od Korony. W punkcie trzecim oddaje Chmielnickiemu pod samodzierżawie Czehryń i okolice! Autonomia w już istniejącej autonomii kozackiej! Główny herszt i bandzior ma swoje własne poletko do uprawy! Punkty 4 i 5 dotyczą ułaskawienia i zapomnienia zbrodni dokonanych przez gangsterów i bandytów wszelakiej maści. Punkty 6 do 11 ustanawiają autonomie kozacką na opanowanych przez Kozaków ziemiach i praktycznie wyłączają te ziemie spod Korony. Punkty 6 i 11 praktycznie tworzą ramy ustrojowe państwa kozackiego, z własnym Metropolita Kijowskim, który zrównany jest z Papieżem, z prawem do zasiadania w Senacie Rzeczpospolitej na zasadzie głowy autonomicznego państwa! Wedle zapisu Ugody Zborowskiej Metropolita Kijowski stał się zarówno głową państwa kozackiego, głową cerkwi prawosławnej, jaki i pełnoprawnym Senatorem Rzeczpospolitej. Takich praw nie posiadał żaden duchowny katolicki w I Rzeczpospolitej. Ugoda Zborowska praktycznie ukonstytuowała Państwo Kozackie.

Nie można zapomnieć, że po Ugodzie Zborowskiej, Chmielnicki oddał pól Zaporoża Rosji podpisując Ugodę Perejasławską z 1654 roku! Oddał ziemie Korony! Ziemie do których nie miał żadnych praw!!! To Chmielnicki oddał pod rosyjski knut Kozaków i ludy zamieszkujące Zaporoże. Ugoda Zborowska i Ugoda Perejasławska doprowadziły do wyparcia Rzeczpospolitej z Zaporoża a następnie do rozbiorów. Nie żadna polska pycha i grzechy, ale beznadziejna tępota Kozaków! Pan Doktor Przemek po prostu bezczelnie kłamie! Uprawia prymitywna propagandę dowołując się do sofizmatu ad mizerykordia. 

Doncow czerpał całymi garściami z tej umowy tworząc swoja psychopatyczna ideologie do której dzisiaj odwołuje się państwo ukraińskie. Ugodę Zborowska trzeba uznać za zwycięstwo Kozaków nad Rzeczpospolita i jej upokorzenie. Doncow i rzezimieszki z OUN-UPA doskonale rozumieli, że siłą można osiągnąć wszystko i tylko siła się liczy. Silą i okrucieństwem upokorzyli Rzeczpospolita Kozacy do których się odwołuje etos OUN-UPA. Siłą i okrucieństwem Caryca zlikwidowała Sicz Zaporoską. Siłą i okrucieństwem Stalin spacyfikował Ukrainę wywołując sztuczny głód. Wymordował miliony ukraińskich chłopów, wiec tylko siłą i okrucieństwem można pozbyć się Polaków z Ukrainy. Tylko siłą i przemocą można zmusić do posłuszeństwa vide Wielki Głód na Ukrainie. Tylko siłą i przemocą można stworzyć Wielka Soborową Ukrainę. Liczy się tylko siła, przemoc i okrucieństwo, a nie ROZUM! Takie wnioski wyciągnął Doncow z Ugody Zborowskiej. 

Ugoda Zborowska zrywa Unie Brzeska, którą zawarto zaledwie 53 lata wcześniej. Metropolita Kijowski jest nie tylko zrównany z Papieżem, ale wprowadzony do Senatu! Ten zapis Ugody Zborowskiej w czasie II Wojny dał owoc w postaci unickich popów błogosławiących siekiery, widły, i noże przed rzeziami Polaków! Skoro nie ma jedności wiary, nie ma zwierzchności Rzymu, a Metropolita Szeptycki jest na równi z Papieżem, wiec i błogosławieństwo siekier jest dopuszczalne! (Owszem Szeptycki był unickim biskupem Lwowa, a nie unickim Metropolitą Kijowa, ale nie zapominajmy, że Kijów był pod rządami bolszewików. Przez wschodnia Ukrainę przeszedł Wielki Głód i niewyobrażalny komunistyczny terror, a wiec mówienie o zwierzchnictwie Kijowa nad unitami to fantasmagoria! Szeptycki w praktyce był Metropolitą i zwierzchnikiem unitów. Był po prostu Papieżem unitów!).

Przyjrzyjmy się punktom 4 i 5 Ugody Zborowskiej. Zacytuje je jeszcze raz w całości:

4. Cokolwiek się działo podczas zamieszania teraźniejszego z dopuszczenia Bożego, to wszystko ma być w zapomnieniu i nie ma żaden pan czynić pomsty i karania.

5. Szlachcie, tak religii ruskiej, jako i rzymskiej, którzy podczas zamieszania tego jakimkolwiek sposobem bawili się przy Wojsku Zaporoskim Jego Królewska Mość z pańskiej swojej łaski [klemencyi] przebacza i występek ich pokrywa. I jeśliby cokolwiek po którym uproszono, tak z dóbr dziedzicznych, jako i innych, albo którego zniesławiono [zinfamowano], ponieważ to wszystko w teraźniejszym działo się zamieszaniu, ma być sejmową konstytucją anulowane [sublevatum].


Proszę zauważyć, że dwukrotnie powtarza się iż wszelkie zbrodnie, rzezie, gwałty i rabunki dokonane przez Kozaków maja iść w zapomnienie i anulowane. Taka gruba kreska. Ale przeczytajmy jeszcze raz z uwagą 5 punkt Ugody, on nie dotyczy Kozaków!

5. Szlachcie, tak religii ruskiej, jako i rzymskiej, którzy podczas zamieszania tego jakimkolwiek sposobem bawili się przy Wojsku Zaporoskim...

Wychodzi na to, że jest rozróżnienie miedzy Kozakami a szlachtą! Punkt 4 dotyczy Kozaków zaś punkt 5 dotyczy szlachty czyli rycerstwa! Mamy rozróżnienie na szlachtę ruską prawosławną i szlachtę rzymską czyli katolików, czyli Polaków! A wiec w bandzie rzezimieszków dokonującej rzezi i gwałtów była szlachta rusińska i polska! Chciałbym także zwrócić uwagę na eufemizmy jakie użyto w Ugodzie aby opisać gwałty, rzezie, wbijanie na pal, obdzieranie ludzi ze skóry, palenie żywcem, wydłubywanie oczu, obcinanie języków i sprzedawanie w niewole Tatarom. (Takie same zbrodnie dokonywali bandyci z OUN-UPA na Polakach we wschodniej Małopolsce.) W Ugodzie bandycką rebelię Kozaków określa się jako "zamieszanie" zaś okrutne i nieludzkie zbrodnie, zwykłe ludobójstwo jako "zabawy". Dziś w podobny sposób Ukraińcy powiązani z OUN określają ludobójstwo dokonane na Polakach we wschodniej Małopolsce, ziemi przemyskiej, chełmińskiej, lubelskiej i Zamojszczyźnie. Obszarach, które ukraińscy nacjonaliści uważają za integralną cześć Ukrainy Soborowej! Punkt 5 tej Ugody wyraźnie mówi, że winy szlachty-bandziorów mają także iść w zapomnienie, a Król ma pokryć szkody ich zbrodni ze skarbca Korony! Tak Panie Doktorze Przemku! Czym jeszcze nas Pan uraczy? Jakie grzechy przypisze? Jakie podłości? Jaki bigos nam Pan zafunduje?! 

Punk 6 mówi o tym że wojska Korony nie maja prawa stacjonować w miastach gdzie są Kozacy. Czyli Rzeczpospolita de facto traci kontrole nad swoimi ziemiami i miastami! Rzeczpospolita nie ma jurysdykcji nad ziemiami, które wchodzą w skład państwa! Tak Panie Doktorze Przemku! Takie jest oblicze tych bandziorów.

6. Wojsko koronne, gdzie Kozacy z regestrowego sporządzenia będą, w tych miastach stanowisk swych nie mają.

Punkt 7 wypędza Żydów.

7. Żydzi arendarzami, dzierżawcami, ani mieszkańcami nie mają być w miastach ukrainnych, gdzie Kozacy pułki swoje mają.

Punkt 8 ustanawia religie państwową państwa kozackiego i wymusza na Rzeczpospolitej aby Metropolita Kijowski zasiadał w Senacie jako głowa owego tworu. Kalifatu! Całkowicie podważa Unię Brzeską. 

8. Względem zniesienia Unii, tak w Koronie Polskiej, jako i w Wielkim Księstwie Litewskim tudzież strony całości cerkiewnych dóbr i fundacji do nich należących, które dawniej [antiquitus] bywały, także wszystkich praw cerkiewnych takie, jakie z Ojcem Metropolitą kijowskim i duchowieństwem na Sejmie przyszłym namówiono i postanowiono będzie, jakoby na żądanie ojca metropolity wszystko pozwolono było, Jego Królewska Mość dotrzymać gotów, aby się każdy cieszył z praw i wolności swoich i miejsce w Senacie Jego Królewska Mość Metropolicie Kijowskiemu mieć pozwala.
Punkt 9 w praktyce redukuje katolików do mieszkańców drugiej kategorii i podważa Unię Brzeską. Katolicy są skazani na łaskę i niełaskę prawosławnych Kozaków! Prawosławie staje się religia państwa kozackiego! Po wyparciu Polaków i Jezuitów z Zaporoża, próżnie zapełniło koszmarne poddaństwo chłopa usprawiedliwiane przez toporną teologie cerkwi prawosławnej. Po opanowaniu Zaporoża przez Katarzynę II, spacyfikowaniu Kozaków, wypędzeniu Turków i po wyparciu resztek Rzeczpospolitej z Dzikich Pól, Caryca sprowadziła Niemców (protestantów) aby zaprowadzili kulturę rolną, która była kompletnie nieznana ludności tubylczej. Sprowadzenie niemieckich protestantów gwarantowało bezpieczeństwo ustrojowe i umocnienie samodzierżawia. Protestantyzm niemiecki wywodzący się z teologii Marcina Lutra podporządkowuje władzę religijna panującemu władcy i podobnie jak prawosławie uważa, że władza świecka wywodzi się wprost od Boga i wszelki bunt lub krytyka władzy jest tożsame z bluźnierstwem wobec Boga. Niemcy tworzyli zręby rosyjskiej administracji. Niemcy wychowywali carewiczów. Niemcy modernizowali carską armie. Protestantyzm i prawosławie żyło w symbiozie. Protestantyzm niemiecki rozwiązał dylemat zawarty w haśle "lepszy turban niż tiara". Protestantyzm niemiecki a właściwie anglosaski stał się poważną przeciwwagą dla katolicyzmu, po prostu przyszedł z intelektualna pomocą prawosławiu, którego teologia była zbyt prymitywna dla tworzącej się nowej rosyjskiej elity. 

9. Godności [dignitates], urzędy wszelkie w województwie kijowskim, bracławskim i czernihowskim rozdawać Jego Królewska Mość obywatelom stanu szlacheckiego religii greckiej według dawnych praw obiecuje.

Punkt 10 kompletnie ruguje katolicyzm z całego państwa kozackiego.

10. W mieście Kijowie, iż są uprzywilejowane szkoły ruskie, ojcowie jezuici nie mają tam i po innych miastach ukrainnych być fundowani, ale gdzie indziej przeniesieni. Szkoły zaś wszystkie insze, które tam za dawnych czasów są mają być wcale zachowane.

Zabrania zakładania jezuickich kolegiów i kształcenia katolickiego. Pozwala funkcjonować jedynie prawosławnej edukacji. Innymi słowy powrót do pustyni intelektualnej. Kompletna wsteczność. Ugoda Zborowska ustanowiła Kalifat Kozacki na ziemiach Korony! Na tych ziemiach nie powstaną zalążki uniwersytetów z których po dziś dzień jesteśmy dumni. Cała cywilizacja łacińska została wyparta przez prymitywnych Kozaków. Tak, Panie Doktorze Przemku, tak własnie wygląda paktowanie z prymitywnymi oprychami! W tej ugodzie słowa nie ma o chłopach, o mieszczaństwie, o kupcach. Kozacy zbudowali swój własny Kalifat na ziemiach Korony! A Pan pisze o grzechu pychy?! 

Następna teza Pana Doktora Przemka brzmi:

Narody te (w formie, w jakiej istniały w omawianych wiekach), póki żyły w zgodzie i wspierały się wzajemnie, cieszyły się niespotykaną nigdzie wolnością i zażywały niebywałego jak na ówczesne czasy pokoju i dobrobytu.

Co mówią fakty o tym niebywałym jak na ówczesne czasy pokoju? Wspominałem już o Pieśni o Spustoszeniu Podola autorstwa mistrza Jana Kochanowskiego, ale teraz wymienię najważniejsze konflikty Rzeczpospolitej XVI wieku aż do 1667 roku.

  • Wojna litewsko-moskiewska 1492-1494 
  • Wojna litewsko-moskiewska 1507-1508 
  • Wojna litewsko-moskiewska 1512-1522. Zwyciestwo pod Orsza w 1514
  • Wojna litewsko-moskiewska 1534-1537 
  • Wojna litewsko-rosyjska 1558-1570 
  • I wojna północna 1563-1570
  • Wojna polsko-rosyjska 1577-1582
  • Powstanie Kosińskiego 1591-1593 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Nalewajki 1594-1596 (Bunt Kozacki)
  • Bitwa pod Cecorą 1595
  • Wojna polsko-rosyjska 1609-1618
  • Wojna polsko-turecka 1620-1621
  • Powstanie Żmajły 1623-1625 (Bunt Kozacki)
  • Bitwa pod Martynowem 1624 (Chanat Krymski) Uwolnienie olbrzymiego jasyru 
  • Powstanie Fedorowicza 1630 (Bunt Kozacki)
  • Wojna polsko-turecka 1633-1634 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Sulimy 1635 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Pawluka 1637 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Ostranicy 1638 (Bunt Kozacki)
  • Powstanie Chmielnickiego 1648 –1657 (Bunt Kozacki)
  • Wojna polsko-rosyjska 1654-1667
  • II Wojna Północna 1655-1660
  • Wojna polsko-kozacko-tatarska 1666-1671
Tak własnie wyglądała owa sielanka, ów niebywały jak na owe czasy pokój i dobrobyt do którego nawiązuje Doktor Przemek!!! Jakie jeszcze muszę podać przykłady, że Pan Doktor Przemek po prostu bredzi od rzeczy i uprawia bezczelną propagandę i dezinformacje? Pan Doktor Przemek w prymitywny sposób ogłupia czytelnika i żeruje na jego niewiedzy. Nawiązuje do propagandy rodem z PRL. Bez żadnej żenady używa sofizmatu ad mizerykordia, aby wzbudzić wśród czytelników sympatie dla bandyckich, czysto mafijnych, rozgrywek jakie toczą się na Ukrainie miedzy oligarchami. Odwołuje się do naszego Mea Culpa, Mea maxima Culpa, bo kto wie, może przez te idiotyzmy uda się Panu Doktorowi Przemkowi wciągnąć Polskę w ten konflikt gangsterów! Owszem Pan Doktor Przemek na wojnę nie pójdzie bo jest za stary, karabin widział w muzeum, ale z pieleszy będzie doradzał ogłupiałej młodzieży jak to powinni śmiało iść na rzez jak Skrzetuski, Kmicic, Zagłoba. Aż chce się zanucić piosenkę Rycerze Trzej ze skeczu Andrzeja Waligórskiego, tylko, że sprawa jest zbyt poważna! Pan Doktor Przemek stał się doradcą Prezydenta Dudy. Pan Doktor Przemek na łamach Gazety Polskiej stara nam się wcisnąć dudy smalone o grzechu pychy, a teraz będzie miał okazje na tych dudach grac do ucha Prezydentowi!

Polacy przez lata komunistycznej indoktrynacji zostali przyzwyczajeni do narracji Mea Culpa, Mea Maxima Culpa. Sofizmatu ad mizerykordia. Czyli, skoro nas Ukraińcy mordowali na Wołyniu to znaczy, że musieliśmy coś przeskrobać, bo przecież nikt bez powodu nie dokonuje tak makabrycznych zbrodni?! Zbrodnie były potworne, ale powinniśmy sobie wybaczyć i przekreślić je grubą kreską w myśl wartości chrześcijańskich. Giedroyć mówił, że do zbrodni ludobójstwa dokonanej na Polakach przez ukraińskie OUN-UPA, nie powinniśmy wracać. Naszym obowiązkiem jest ucywilizować Ukraińców i pomóc im w budowie cywilizowanego państwa jako buforu przed imperialną Rosją. Nie powinno wiec dziwić, że francuski historyk napisał już książkę o rzekomej polskiej kolonizacji Ukrainy. Gwiazda Śmierci z Czerskiej mu w tym wtóruje nadając nagrodę Nike grafomance. Polscy intelektualiści z lewa i z prawa, na rożne sposoby, starają się usprawiedliwić ludobójstwo na Polakach, stawiając tezy o polonizacji, a właściwie kolonizacji małopolski za Sanacji. Ba, tą politykę prowadził zapewne Bolesław Chrobry walcząc o Grodzy Czerwieńskie?! W końcu ten krwiożerczy Piast przyłączył Ruś Czerwoną do Polski! Wyszczerbił Szczerbiec o Złotą Bramę w Kijowie! (Ten dzisiejszy mieczyk ONR! A my wszyscy wiemy kim był ten ONR za Sanacji! A ten kto nie wie to powinien sięgnąć po Gazetę Wyborczą.) Dla wielu Polaków sama Ruś Czerwona kojarzy się z kolorem czerwonym i komunistami, a wiec z Ruskimi! przeciętny Polak nie sięgnie po mapę, nie zgłębi tematu, same nawet mapy Rusi Czerwonej i Grodów Czerwieńskich do których ma dostęp Kowalski są narysowane tak aby odpowiadały obecnej narracji historyczno-propagandowej rodem z Kultury Paryskiej Pana Giedroycia. 

Z narracji Mea Culpa, sofizmatu ad mizerykordia, dowiemy się, że Hryń z OUN-UPA nadziewał polskie dzieci na sztachety dlatego, że wcześniej za Sanacji Wojsko Polskie spaliło dwie cerkwie na krzyż. Wcześniej Polacy krwawo tłumili Kozaków Chmielnickiego i Pan Dziedzic chłopa ukraińskiego batożył! Absurdalność argumentów usprawiedliwiających bestialstwo rzezimieszków z OUN-UPA jest wręcz porażająca! Co ciekawe Pan Doktor Przemek, swoim epokowym dziełem o grzechu pychy tylko umocnił owa kretyńską narracje. Prawda zaś jest banalnie prosta. Ludobójstwo na Polakach było wynikiem zbrodniczej ideologii Doncowa i psychopatów z OUN, którzy zastosowali terror wobec prymitywnego ukraińskiego chłopstwa co by go przymusić do tej rzezi. Identycznie jak to zrobili kozacy Chmielnickiego. O tym terrorze OUN-UPA pisze Doktor Wiktor Poliszczuk w swoich książkach i jego argumentów nie sposób podważyć, ale Pan Doktor Przemek wie lepiej! Z jednym się zgodzę z Panem Doktorem Przemkiem, zła polityka wobec gangów kozackich, której kulminacja była Ugoda Zborowska jest źródłem rzezi jakiej dokonało OUN-UPA na Polakach.

Dziś, jak przed wiekami, Polska ma na swojej wschodniej rubieży państwo upadłe, podzielone między gangsterskie klany. Na terytorium Ukrainy toczy się wojna nie tylko między gangami. Głównymi graczami w tym konflikcie są Niemcy, Francja, Anglia, Rosja, Turcja i USA. Profesor Wiktor Poliszczuk dokładnie opisał genezę OUN-UPA i jej współpracę z niemieckim wywiadem wojskowym Abwerą i policją polityczną Gestapo. Zidentyfikował głównego architekta rzezi jakiej dokonała OUN-UPA na Polakach, był nim Mykoła Łebed. Po wojnie Mykoła Łebed został przejęty przez wywiad Stanów Zjednoczonych (CIA) wraz z całym swoim archiwum. Twórca powojennego niemieckiego wywiadu był Generał Reinhard Gehlen W czasie wojny Generał Reinhard Gehlen był odpowiedzialny za wywiad Armii Wschód, a wiec silą rzeczy ściśle współpracował z Mykołą Łebediem i Służbą Bezpieki OUN-UPA. (Generał Reinhard Gehlen jest autorem raportu o Armii Krajowej, który jest w zbiorach Biblioteki Kongresu Stanów Zjednoczonych.) Niemcy szkolili kadrę OUN-UPA przed wojną i w czasie wojny. Ukraińscy nacjonaliści prowadzili operacje wywiadowcze przeciwko II Rzeczpospolitej. Po II Wojnie cała siatka wywiadowcza niemieckiej armii została przejęta bądź to przez Amerykanów bądź przez Anglików przy dużej pomocy wywiadu niemieckiego. Nic nie wiemy jak wyglądała penetracja OUN-UPA przez rosyjskie służb specjalne, ale używając przykładu WiN można się domyślać, że była ona kompletna. Profesor Poliszczuk pisze, że Anglicy dokonywali zrzutów agentów OUN na terytorium Polski do 1950 roku. Mykoła Łebed odegrał olbrzymia role w formowaniu dzisiejszej Ukrainy. 

Polska nie ma żadnego wglądu ani żadnego wpływu an to co się dzieje na Ukrainie. Zostaliśmy kompletnie odseparowani przez naszych sojuszników od jakiegokolwiek wpływu na to co się dzieje na Ukrainie. Polska nie zasiadła przy stole w Mińsku, a niedawno Profesor Pipies powiedział wyraźnie, że mamy się trzymać z daleka od tego regionu. Polska polityka ma nie wykraczać dalej niż przysłowiowy zmywak w Anglii. Nie wiemy kompletnie nic o celach jakie na Ukrainie chcą osiągnąć Niemcy, Francuzi, Amerykanie, Anglicy, Turcy i Rosjanie. Jesteśmy karmieni kretyńską propagandą z Czerskiej lub od Sakiewicza. Jest to bardzo niebezpieczna sytuacja dla naszego państwa i dla naszego narodu. Przypomnę, że głównym, architektem i wykonawcą rzezi Polaków we wschodniej Małopolsce był Mykoła Łebed, agent Abwery a następnie CIA, który w latach 90 tych, budował zręby dzisiejszej Ukrainy. Chyba czas najwyższy aby zacząć wyciągać wnioski z naszej historii zanim będzie za późno. Rzeczpospolita pokonała koalicja Kozaków, prawosławnych Rosjan i protestantów. Nad tym faktem powinniśmy się głęboko zastanowić. 

Anglia, Niemcy, USA są państwami protestanckimi. Francja jest dziś krajem komunistycznym. Czy muszę przypomnieć co pisał Voltaire o Polsce? Po dziś dzień jest on bożyszczem współczesnych elit intelektualnych zachodu. W USA protestanci związani z Bob Jones University są bardzo wpływową grupą polityczną, ale w Polsce mało kto słyszał o tym uniwersytecie i jego teologach. Bob Jones University jest bastionem antykatolickiej retoryki i ideologii. Polska jako kraj na wskroś katolicki. Kraj który dał światu Jana Pawła II jest dla teologów z Bob Jones University wylęgarnią anytchrystów! Nie są to żarty. Ci ludzie są śmiertelnie poważni. Dla tych co nie lubią czytać książek polecam trzy filmy, które trochę rzucają światło na sposób myślenia części amerykańskich protestantów: Wojna Charliego Wilsona, Dobry Agent, Cristiada. Historia powstanie Chrystusowców w Meksyku ma wiele podobieństw do przekształceń ideologicznych, kulturowych i społecznych jakie miały miejsce w Polsce po 1989 roku. Nad tym powstaniem powinniśmy pochylić się z uwagą, zwłaszcza, że zmiany, które doprowadziły do wybuchu tego powstania zapoczątkowali i finansowali amerykańscy protestanci. 

Polacy w swojej historii doświadczyli trzech zorganizowanych i szczegółowo zaplanowanych ludobójstw. Ich celem była kompletna eksterminacja Polaków jako narodu. Pierwsza kampania eksterminacji Polaków została zorganizowana przez Rosjan w latach 1937-1939. Eksterminacje Polaków zapoczątkował sławny Rozkaz NKWD Nr 00485 wydany przez Nikołaja Jeżowa. Druga fala eksterminacji Polaków została zaplanowana przez Niemców. Szczegółowy plan został opracowany przez Doktora Medycyny Hansa Ehlicha i nosił nazwę Generalplan Ost. Trzecia masowa eksterminacje Polaków opracowało ukraińskie OUN-UPA i głównym architektem i wykonawca tego planu był Mykoła Łebed, który w latach 90-tych kładł fundamenty pod dzisiejsza Ukrainę. Jesteśmy jedynym narodem na tej ziemi, który może się "poszczycić" trzykrotnymi bardzo dobrze udokumentowanymi próbami całkowitej eksterminacji. Powinniśmy zadać sobie pytanie czemu nas Polaków próbuje się wymordować? 

Wcześniej pisałem o celowej polityce depolonizacji Laudy i rejonu koweńskiego jaką przeprowadzili Niemcy (protestanci) w XIX i XX wieku. Pomijam rusyfikacje i germanizacje Polaków z XIX wieku, bo temat jest każdemu znany. Ci co są bardziej ciekawscy powinni się zglebić działalność Niemieckiego Związku Marchii Wschodniej czyli Hakaty, organizacji na wskroś protestanckiej. Jeszcze raz podkreślę, że były to dobrze przygotowane plany eksterminacji Polaków. Żaden inny naród nie został poddany tak kompleksowym planom zwykłego ludobójstwa. 

Konflikt jaki się toczy na Ukrainie stworzonej przez rzeźnika Polaków, Mykoła Łebed, jest kilku wymiarowy. Biorąc pod uwagę Dekalog Ukraińskiego Nacjonalisty, a zwłaszcza przykazania:

7. Nie zawahasz się spełnić największej zbrodni, kiedy tego wymaga dobro sprawy.

8. Nienawiścią oraz podstępem będziesz przyjmował wrogów Twego Narodu.


teorie Giedroycia jakoby my Polacy powinniśmy być przewodnikami i nauczycielami Ukraińców trzeba uznać kompletną mrzonkę. Dekalog jest ostrzeżeniem dla Polaków! Nie wolno nam ufać Ukraińcom!  W jakiekolwiek zapewnienia kontynuatorów dzieła zwyrodnialca Mykoła Łebeda. Proszę nie zapominać, że to Ukraińcy z Majdanu, ci spod czarno-czerwonych flag OUN-UPA strzelali do swoich braci podczas ostatnich zamieszek w Kijowie.

Teorie Giedroycia uwłaczają Ukraińcom. Wielu z nich nie ma pojęcia o ideologii OUN-UPA, nie słyszało nigdy o rzeziach dokonanych na Polakach. Dziś Ukraińcy są karmieni toporną propagandą gloryfikującą bandytów. Pamiętajmy jednak, że wielu Ukraińców jest ludźmi na poziomie, o wysokiej etyce, nie mający nic wspólnego z rzezimieszkami z OUN-UPA. Ci ludzie nie potrzebują giedroyciowych wujków dobra rada. Często to oni mogą nam doradzać! Ukraińcy nie są kretynami. Przestrzegałbym aby na nich patrzeć przez pryzmat ideologii i zbrodni dokonanych przez OUN-UPA. Ukraińcy, jak każdy naród, maja prawo do ludzkiej godności i szacunku. Nie wszyscy byli rezunami. Nienawiść jest straszliwa choroba, która zabija dusze. Nam potrzebny jest wzajemny szacunek oparty na wartościach chrześcijańskich. Pojednanie miedzy naszymi narodami powinno iść droga wytyczona przez Profesora Wiktora Poliszczuka, a nie drogą Giedroycia, Żurawskiego Vel Grajewskiego i Sakiewicza. Musimy też odbudować szacunek i zdrową dumę do naszej polskiej historii, do dokonań naszych przodków. Czas skończyć z samobiczowaniem!

Powinniśmy jako naród bardzo uważać na to co się dzieje naszych wschodnich rubieżach. Nas nie stać na kretyńskie wywody Pana Doktora Przemka Żurawskiego Vel Grajewskiego o grzechach pychy! Ukraina Mykoła Łebeda jest dla Polski śmiertelnym zagrożeniem zwłaszcza w połączeniu z Rosją i Niemcami. Fuzja tych trzech sił może doprowadzić do kompletnej eksterminacji Polaków. Zanim się zorientujemy co się dzieje będzie dla nas za późno. Powtórzę, trzykrotnie próbowano nas wymordować w pień, a to oznacza, że są duże szanse powtórzenia się podobnych akcji w przyszłości. Ot, zwykły rachunek prawdopodobieństwa. Bardzo uważajmy na naszych sojuszników/partnerów. Uczmy się naszej historii!!! Nie dajmy się ogłupić Panu Doktorowi Przemkowi i jemu podobnym "Bronkom" od grzechów pychy! 


Paweł Szymański

Bibliografia:

Jan Kochanowski, Pieśń o spustoszeniu Podola
Feliks Koneczny, Dzieje Rosji od Najdawniejszych do Najnowszych Czasów.
Feliks Koneczny, O pierwotnej polskości Ziemi Chełmskiej i Rusi Czerwonej
Feliks Koneczny, Dzieje administracji w Polsce w zarysie
Feliks Koneczny, Polskie Logos a Ethos. Roztrząsanie o znaczeniu i celu Polski. Tom I i II
Wiktor Poliszczuk Gorzka Prawda Zbrodniczość OUN-UPA Wiktor Poliszczuk.
Wiktor Poliszczuk Ideologia nacjonalizmu ukraińskiego według Dmytra Doncowa











No comments:

Post a Comment